Pożegnania: Śp. br. Rajmund Gadaj OFMConv

Dnia 31 października 2011., o godz. 16.30 w szpitalu im. J. Dietla w Krakowie po długiej i ciężkiej chorobie zmarł br. Rajmund Roman Gadaj, franciszkanin z Prowincji św. Antoniego i bł. Jakuba Strzemię. Przeżył 74 lata, w zakonie 53 lata, był wieloletnim zakrystianinem w bazylice św. Franciszka z Asyżu w Krakowie.

Brat Rajmund urodził się 28 kwietnia 1937 r. w Białozowczyźnie k/Włodzimierza Wołyńskiego (dzisiejsza Ukraina) jako syn Jana i Katarzyny z domu Obruśnik. Pierwsze lata dzieciństwa i okres wojny spędził w swojej rodzinnej miejscowości. W 1945 r. wraz z rodzicami został przesiedlony do wsi Buśno w okolicach Hrubieszowa. W latach 1947-1952 uczęszczał do szkoły powszechnej w Kurmanowie. W 1953 r. wraz z rodzicami przeniósł się do Legnicy. Tam podjął pracę ze względu na trudną sytuację finansową rodziców.

Do Zakonu Franciszkanów zgłosił się w styczniu 1957 r. w Legnicy. Aspiranturę i postulat odbywał najpierw kilka miesięcy w klasztorze w Legnicy, a później w Krakowie. We wrześniu 1958 r. rozpoczął roczny nowicjat w Jaśle. Nowicjat zakończył pierwszą profesją czasową złożoną w dniu 12 września 1959 r. Po ślubach czasowych odbył trzyletnią formację zakonną w junioracie w Krakowie, gdzie pracował w kotłowni i w ogrodzie. Śluby wieczyste złożył 8 grudnia 1962 r. w Legnicy. Po złożeniu ślubów wieczystych brat Rajmund pracował w wielu klasztorach prowincji spełniając obowiązki zakrystianina i ogrodnika. Pracował m.in. w Krakowie (1959-1964; 1969-1973), w Dąbrowie Górniczej (1964-1969), w Radomsku (1973-1976), w Legnicy (1976-1991). Ostatnie dwadzieścia lat nieprzerwanie przebywał i pracował w zakrystii bazyliki św. Franciszka z Asyżu w Krakowie.

Brat Rajmund był zawsze postrzegany jako wzorowy zakonnik. Często przełożeni podkreślali z uznaniem jego szlachetną postawę zakonną oraz ofiarną pracę, którą pełnił z zaangażowaniem i oddaniem Bogu i Zakonowi. Brata Rajmunda cechowała postawa pobożności, pracowitości i sumienności, ale jednocześnie zapamiętamy go radosnego i pełnego pogody ducha, grzecznego, otwartego i cierpliwego wobec innych, posłusznego i braterskiego. Te właśnie cechy były dostrzegane i uznawane przez wielu wiernych krakowskiej bazyliki Franciszkanów, przez co brat Rajmund nigdy nie zostanie zapomniany.

Od dłuższego czasu brat Rajmund ze względu na chorobę nie mógł spełniać swoich dotychczasowych obowiązków, jego stan fizyczny z dnia na dzień ulegał pogorszeniu, wymagał stałej opieki. Po długiej chorobie brat Rajmund odszedł do Pana dnia 31 października 2011 r. Niech nasz Pan Jezus Chrystus obdarzy go wiecznym pokojem.

Za: www.zakonfranciszkanow.pl

Wpisy powiązane

Skąd się biorą święci? Historia, wiara i droga do świętości

Klaretyni: 50 lat Domu zakonnego we Wrocławiu

Najobszerniejszy komentarz do „Reguły” św. Benedykta w Polsce