Pożegnania: S. M. Hieronima Chmielewska PDDM

S. M. Hieronima (Filipina) Chmielewska, córka Jana i Anny z domu Błasiak, urodziła się 1 maja 1927 r. w Radomsku. Pochodziła z licznej rodziny, miała czterech braci i dwie siostry. Filipina została ochrzczona 25 września 1927 r. w kościele parafialnym św. Lamberta w Radomsku. W tym samym kościele przyjęła Sakrament Bierzmowania 15 czerwca 1936 r. W 1940 r. ukończyła polską publiczną szkołę powszechną w Radomsku, oraz trzy klasy gimnazjum, natomiast liceum ogólnokształcące ukończyła już jako siostra zakonna w 1970r. w Łomży.

Filipina wstąpiła do Zgromadzenia w Częstochowie 15 lipca 1947 r. Była pierwszą, która po wojnie dołączyła do wspólnoty Pobożnych Uczennic w Polsce, w momencie odrodzenia, podczas trudnego okresu komunizmu. W rzeczywistości pierwszy zalążek Zgromadzenia istniał już przed wojną, lecz trudna sytuacja podczas okupacji uniemożliwiła jego rozwój. Śmierć s.M.Saverii Pistamiglio w 1942 r. oraz postulantki Marii Jankowskiej w 1943 r., była ziarnem pszenicznym wrzuconym w ziemię, by przynieść obfity owoc.

Filipina szybko okazała się osobą pełną nadziei, a przede wszystkim wiary i odwagi, w rzeczywistości, która po ludzku nie dawała nic pewnego, ani obiecującego. Lecz pewność pochodząca z obecności Pana, Eucharystii stawianej w centrum, pozwalała przezwyciężać wszelką niepewność. Obecność zgromadzeń paulińskich w Polsce w tym czasie ograniczała się tylko do Paulisty ks. Tarcisio Raviny, który niestety przebywał w więzieniu. Był także kleryk Alojzy Józef Łabędź, potrzebujący koniecznej pomocy i ukierunkowania w specyficznej formacji paulińskiej.

Historia osobista s. M. Hieronimy szła krok w krok z historią naszej obecności Pobożnych Uczennic w Polsce. Była wielką pomocą dla s. M. Tymotei Bovetti, która jako przełożona musiała zmierzyć się z różnymi trudnościami, które pojawiały się każdego dnia, na drodze odrodzenia Zgromadzenia w Polsce.

Pierwszą profesję złożyła w Częstochowie 13 kwietnia 1952 r. otrzymując dyspensę od nowicjatu ze Stolicy Świętej. Wieczyste śluby złożyła także w Częstochowie 13 kwietnia 1957 r. Do roku 1966, z powodu szczególnej sytuacji politycznej, w jakiej znajdował się kraj, starała się wyrazić ducha misjonarskiego: zajmując się wykonywaniem różańców, formacją młodzieży, pracując jako sekretarka, a od 1963 do 1966 r. była odpowiedzialną za wspólnotę w Częstochowie.

W roku 1966, była katechetką w Warszawie-Falenicy. Od 1967 do 1970 r. przebywała w Lublinie u Ojców Dominikanów, razem z innymi siostrami współpracując w posłudze domowej. Następnie od 1970 do 1975 r. została poproszona o współpracę w Toulouse (Francja) w pracowni szycia.

Po powrocie do Polski, z powodu trudności w realizacji specyficznego apostolstwa w komunistycznym państwie, z duchem misjonarskim, dostosowanym do lokalnej sytuacji, zaangażowała się na wiele lat w pracy katechetycznej. Spędziła tak osiem lat we wspólnocie w Łapach. W tej wspólnocie była także przełożoną. Pracowała jako katechetka dzieci i młodzieży, ucząc około 28 klas. Po Mszy św. i medytacji odprawionej wcześnie rano wychodziła z domu, i od godz. 7.00 do 16.00 prowadziła lekcje. Katechezy odbywały się w salkach przy parafii.

Istotnie z Łap i pobliskich okolic wstąpiło wiele powołań do naszego Zgromadzenia, a także pierwsi chłopcy do Paulistów, przygotowywani i otaczani troską przez Pobożne Uczennice.

W 1983 r. została przeniesiona do wspólnoty w Piastowie, gdzie także katechizowała młodzież, i w tym samym czasie była radną i sekretarką regionalną. W 1991 r. w Porębie nadal pełniła tę samą misję. W 1992 r. przeszła do pracowni szycia w Częstochowie. Zaangażowana była również do tłumaczenia charyzmatycznych tekstów z języka polskiego na włoski aż do czasu, gdy zdrowie jej na to pozwalało. Doświadczając różnych dolegliwości i chorób, przez ostatnie lata zmuszona była pozostać w łóżku, aż do ukończenia swojego ziemskiego pielgrzymowania.

S. M. Hieronima zostawiła nam jako duchowy testament: miłość do Jezusa Mistrza Eucharystycznego, Zgromadzenia, przedkładanie ponad każdą rzecz daru powołania, oraz stałą troskę o nie. Dziękując Bogu za Jej modlitwę, posługę i cierpienie wzywamy Jej wstawiennictwa u Boga, aby uprosić dar nowych powołań dla naszego Zgromadzenia, Rodziny Świętego Pawła i dla całego Kościoła.

Uczennice Boskiego Mistrza

Wpisy powiązane

Ks. Kryża SChr: 1000 dni tragedii ludzi na Ukrainie

60 lat Beczki – powstaje pełnometrażowy film o Duszpasterstwie Akademickim w Krakowie

Słupsk: jubileusz 40-lecia słupskich nazaretanek