Urodziła się w Zagorzycach 27 grudnia 1916 roku. Gdy była młodą dziewczyną, jej rodziną miejscowość odwiedziła Służebnica Boża M. Paula Tajber, która, widząc Stefanię, usłyszała w sercu prorocze słowa: Ona cię kiedyś zastąpi. Proroctwo to sprawdziło się w roku 1961, gdy Stefania (w zakonie s. Izabela) została mianowana następczynią Założycielki na urzędzie przełożonej generalnej. Pełniła tę funkcję przez 18 lat, łącząc w sobie stanowczość ojca i czułość matki.
Jako przełożona umiała każdego wysłuchać, a także wiele wybaczać. Jej siłą i źródłem pokoju wewnętrznego było zawierzenie we wszystkim Ojcu Niebieskiemu, którego bardzo miłowała. Umiała zachować spokój we wszystkich przeciwnościach, których w początkach Zgromadzenia nie brakowało.
Gdy obecna przełożona generalna po wyborze poprosiła ją o błogosławieństwo na tę posługę powiedziała jej: nigdy niczego się nie bałam, zawsze ufałam Ojcu Niebieskiemu i On mnie we wszystkim prowadził. Niech matka postępuje tak samo.
Streszczeniem jej życia są słowa zapisane przez nią pod koniec życia jako postanowienie wielkopostne: Będę się starała codziennie czytać Konstytucje z wielką uwagą i miłością, bowiem w nich są zawarte żądania Pana Jezusa dla czci Jego Najśw. Duszy oraz normy postępowania w każdej sytuacji życiowej. Pragnę przez to głębiej wniknąć w charyzmat Zgromadzenia, by jeszcze bardziej ukochać go oraz odnowić w sobie ducha zakonnego i karność zakonną. A z pomocą łaski Bożej wynagradzając Bogu wiernością, miłością i dziękczynieniem w duchu naszego Zgromadzenia, pragnę uprosić u Boga Ojca wiele powołań do naszej wspólnoty zakonnej, żeby tenże kult jak najrychlej zajaśniał w całym Kościele świętym dla chwały Bożej i odrodzenia ludzkości. Ażeby pokój Boży obiecany naszej Matce Założycielce przez Pana Jezusa zapanował w całym świecie między narodami i w duszach ludzkich. W dzisiejszej rzeczywistości jest on już przez wszystkich bardzo upragniony.
Była niezłomną czcicielką Duszy Chrystusowej i całe życie troszczyła się o to, by kult Duszy Jezusa szerzył się dla odrodzenia ludzkich dusz. Dziś, jak wierzymy, podejmuje tę misję, orędując u Ojca Niebieskiego.