Msza św pogrzebowa zostanie odprawiona zostanie w kościele parafialnym św. Stanisława Kostki w Gdynii w czwartek, 23 sierpnia o godz. 11:30
Obrzędy pogrzebowe na cmentarzu witomińskim rozpoczną się o godz. 13.00.
Polecajmy śp. ojca Zygmunta Nowickiego Miłosiernemu Bogu i pamiętajmy również w modlitwie o jego bliskich.
O. Zygmunt Nowicki urodził się 20 maja 1932 roku w Olszewie k. Żuromina, w diecezji płockiej.
Do Towarzystwa Jezusowego wstąpił 31 sierpnia 1952 r. i odbył nowicjat w Kaliszu. Śluby zakonne po nowicjacie złożył 2 września 1954 r.. Przez kolejne dwa lata przebywał w Poznaniu, gdzie przygotowywał się do matury. Następnie studiował filozofię w Krakowie (1956-59) i teologię w Warszawie (1959-63).
Święcenia kapłańskie otrzymał 5 sierpnia 1962 roku w Warszawie przez posługę kard. Stefana Wyszyńskiego.
Przez kolejne lata (1963-67) pracował w Świętej Lipce jako wikariusz i uczył religii. Następnie odbył ostatni rok formacji zakonnej czyli III probację w Czechowicach Dziedzicach i kontynuował pracę w Świętej Lipce do 1968 r.
5 maja 1969 roku wyjechał do Zambii, gdzie najpierw uczył się miejscowego języka i potem pomagał w parafii w Lusace. 2 lutego 1972 złożył ostatnie śluby w Kasisi w Zambii na ręce ówczesnego Prowincjała o. Władysława Janczaka SJ. W 1974 roku powrócił do Polski i posługiwał przez rok w Sanktuarium Matki Bożej Łaskawej w Warszawie.
W 1975 roku wyjechał do Australii i prowadził różnorodną działalność duszpasterską wśród Polonii Australijskiej w Melbourne. Najpierw współpracował z o. Józefem Janusem SJ, a w roku l980 objął duszpasterską opiekę nad Polakami przy kościele św. Ignacego w Richmond. Założył ośrodek polskiego duszpasterstwa w Eltham. Przez 22 lata, od l987 do 2009 roku, służył swoim Rodakom przy parafii Serca Pana Jezusa w Oakleigh.
Przez tamtejszą Polonię został zapamiętany jako troskliwy duszpasterz, który dbał o wychowanie religijne dzieci. W całym tym okresie posługi w Australii, uczył je katechizmu w szkołach, w Domach Polskich, na stacjach misyjnych i w salkach katechetycznych. Pozostawił po sobie również opinię szczególnego opiekuna chorych, których otaczał stałą duchową opieką w szpitalach, przytułkach, ośrodkach opieki, w nursing-homes i w domach prywatnych.Był przyjacielem wielu polskich rodzin, regularnie odwiedzając ich domy, interesując się ich życiem i towarzysząc im w smutkach i radościach. Gościnny, troskliwy, odpowiedzialny i koleżeński, zawsze gotowy pomóc i wesprzeć współbraci zakonnych oraz księży potrzebujących pomocy.
Ze względów zdrowotnych powrócił do kraju w 2009 roku i przebywał w kolegium jezuitów w Gdyni. Na ile pozwalało mu zdrowie pomagał w tamtejszej parafii, głownie jako spowiednik. W 2012 roku powrócił do Australii i tam przeżywał jubileusz 50-lecia kapłaństwa.
Zmarł 20 sierpnia 2018 r. w kolegium jezuitów w Gdyni. Odszedł do Pana w 87. roku życia, w 66. roku powołania zakonnego i w 57 r. kapłaństwa.
Niech Zmartwychwstały Chrystus będzie jego nagrodą na wieki.
Za: Redakcja.