Pożegnania: o. Antoni Rybiński SVD

7 lipca 2020 roku Pan powołał swego wiernego sługę, wieloletniego misjonarza w Brazylii, o. Antoniego Rybińskiego, werbistę. O. Antoni zmarł w szpitalu w Grudziądzu po kilku dniach choroby w wieku 88 lat, w 59. roku ślubów zakonnych i 52. roku kapłaństwa.

Antoni Rybiński urodził się 2 października 1932 roku w Skaryszewie, w obecnej diecezji radomskiej, z rodziców Józefa i Zofii z domu Kowalska. Miał siedmioro rodzeństwa. Szkołę podstawową ukończył w Skaryszewie w 1946 roku. Planował pójść do niższego seminarium salwatorianów w Mikołowie. Z powodu braku funduszy podjął pracę zarobkową w Zakładach Metalowych w Radomiu. Następnie służył w szkole podoficerskiej i zakończył służbę wojskową w stopniu kaprala. Po powrocie z wojska pracował i uczył się wieczorami. Ukończył dwie klasy wieczorowej Szkoły Ogólnokształcącej w Radomiu.

Myśl o tym, aby zostać księdzem jednak powracała. Decyzja o wstąpieniu do seminarium duchownego zapadła ostatecznie w czasie prymicji kolegi, ks. Ryszarda Falkiewicza, salwatorianina. Przyszłego misjonarza zainspirował napis na obrazku prymicyjnym: „Żniwo wprawdzie wielkie, a robotników mało” (Mt 9,38). Było to w 1958 roku. Miał już wtedy 25 lat i zaledwie dwie klasy szkoły ogólnokształcącej. O wyższym seminarium nie było zatem mowy. Gorączkowo szukał adresu jakiegoś niższego seminarium. Napisał do chrystusowców do Poznania. Odpowiedzieli mu odmownie. W prasie przeczytał wzmiankę o werbistach w Nysie. Choć nigdy o takich księżach nie słyszał, pojechał do Nysy. Po spotkaniu z o. Stanisławem Zalejskim SVD już wiedział, że jest na właściwym miejscu. Niższe seminarium księży werbistów w Nysie zostało zlikwidowane przez rząd komunistyczny 3 lipca 1952 roku.

O. Antoni rozpoczął formację zakonną w nowicjacie 7 września 1959 roku w Domu Misyjnym św. Wojciecha w Pieniężnie. Jego formacja trwała dłużej, gdyż musiał uzupełnić edukację w szkole średniej. Po wewnętrznej maturze podjął studia seminaryjne (filozofia i teologia) w Misyjnym Seminarium Duchownym Księży Werbistów w Pieniężnie.

23 czerwca 1968 roku otrzymał święcenia kapłańskie z rąk bp. Jana Obłąka z Olsztyna. Jeszcze tego samego roku, 27 października, wyjechał na misje do Brazylii, gdzie pracował przez 47 lat.

„Z o. Alojzym Fludrą SVD wysiedliśmy w porcie Santos. Odebrali nas oo. Fabiano Kachel (Brazylijczyk polskiego pochodzenia) i Edmund Orlikowski, (pochodzący z Wejherowa). Udaliśmy się do Santo Amaro – Sao Paulo. O. Fludra pojechał następnego dnia do werbistowskiej Prowincji Południowej w Brazylii, a ja pozostałem w Prowincji Północnej. Po dłuższym oczekiwaniu tamtejszy Prowincjał, Josef Avril, zawiózł mnie do Barbacena w stanie Minas Gerais, gdzie byłem jedynym Polakiem, na parafii, gdzie proboszczem był Brazylijczyk. Intensywnie musiałem uczyć się języka portugalskiego”.

Po trzech latach pracy, w brazylijskiej Prowincji Północnej, o. Antoni poprosił o przeniesienie do Prowincji Południowej. W Ponta Grossa został ekonomem w niższym seminarium. Ale po krótkim czasie z powodu braku kapłanów przeszedł do pracy duszpasterskiej. I tak już jego życie misjonarskie toczyło się dalej…

31 sierpnia 2015 roku, w wieku 83 lat, został przeniesiony do prowincji macierzystej, czyli do Polski. Znalazł się wśród seniorów-werbistów w Domu Misyjnym św. Józefa w Górnej Grupie. Dwa lata temu, latem 2018 roku, świętował Złoty Jubileusz Kapłaństwa. Do samego końca pozostał człowiekiem pogodnym, dowcipnym, ciągle uśmiechniętym, kochającym wspólnotę zakonną. Niech Bóg będzie mu nagrodą za jego wieloletnią pracę misyjną. R.i.p.

Alfons Labudda SVD

Za: www.werbisci.pl

Wpisy powiązane

DO POBRANIA: Biuletyn Tygodniowy CIZ 51-52/2024

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie