Pożegnania: ks. Stanisław Wrześniewski MSF

17.03.2017 r. zmarł nasz współbrat Ks. Stanisław Wrześniewski – Misjonarz Świętej Rodziny.

Urodził 10.03.1936 r. się w miejscowości Gorzakiew, w województwie kieleckim, w rodzinie rolników Marcina i Marii zd. Banaś. Miał trzech braci. W swojej rodzinnej parafii Gnojno był ochrzczony. Tu przystąpił do Pierwszej Komunii świętej i do sakramentu bierzmowania. Po zakończeniu II wojny światowej w 1945 r. zaczął uczęszczać do Szkoły Podstawowej w Woli Bokrzyckiej a następnie rozpoczął w Chmielniku dwuletnią Zawodową Szkołę Metalową, którą ukończył w 1953 r. zdobywając zawód ślusarza. Od marca 1954 r. rozpoczął pracę w zawodzie ślusarza remontowego w Zakładach Górniczo-Hutniczych w Szklarach, niedaleko Ząbkowic Śląskich. W 1956 r. został powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej. Po dwóch latach spędzonych w wojsku, wrócił jeszcze na jeden rok, do pracy do tego samego zakładu a następnie w 1959 r. rozpoczął pracę w Zakładach Samochodowych w Jelczu. Tam też we wrześniu 1959 r. rozpoczął naukę w przyzakładowym Technikum Mechanicznym dla Pracujących, które ukończył w 1963 r. zdobywając świadectwo dojrzałości.    

W tym samym roku napisał podanie o przyjęcie do Zgromadzenia Misjonarzy Świętej Rodziny i został przyjęty. 07 września 1963 r. rozpoczął w Górce Klasztornej swój nowicjat. Rok później, 08 września, złożył w Górce Klasztornej swoje pierwsze śluby zakonne a następnie w Bąblinie rozpoczął studia filozoficzno-teologiczne. Po ślubach wieczystych, które złożył 08 września 1967 r. przeniesiony został do Kazimierza Biskupiego, gdzie kontynuował dalsze studia.

14 czerwca 1970 r. wyświęcony został na kapłana i skierowany jako wikariusz do pracy duszpasterskiej w nowo utworzonej parafii pw. Świętej Rodziny w Wielkim Klinczu na Pomorzu Gdańskim. Wkrótce napisał prośbę o skierowanie go do pracy misyjnej za granicą, gdyż jego pragnieniem było pracować na tych terenach, gdzie jest brak kapłanów i jak dodał, to było jednym z ważniejszych motywów obrania stanu zakonnego i kapłańskiego właśnie w tym Zgromadzeniu.

Niecały rok czasu, wraz z innymi współbraćmi w Bąblinie koło Poznania, przygotowywał się do wyjazdu na misje. W 1972 r. 23 kwietnia, w dzień wielkiego misjonarza św. Wojciecha, stanął po raz pierwszy na ziemi indonezyjskiej, na wyspie Kalimantan – Borneo, która odtąd stała się jego drugą ojczyzną. Po 15 latach pracy w Indonezji, w 1988 r. przyjął z konieczności obywatelstwo indonezyjskie, gdyż w przeciwnym razie nie mógłby dalej kontynuować tam swojej pracy. 18 maja 2005 r., po 33 latach pracy misyjnej na różnych placówkach, już na zawsze opuścił Indonezję i powrócił do Polski.

Zamieszkał w naszym domu zakonnym w Górce Klasztornej, aby tutaj poprzez cichą służbę najczęściej w konfesjonale, dopełnić swojego żywota. Niestety musiał też na nowo starać się o nadanie obywatelstwa polskiego przez Prezydenta RP. Na początek otrzymał tylko pozwolenie od Wojewody Wielkopolskiego na zamieszkanie na terytorium Polski na okres dwóch lat. W tym czasie jednak, w styczniu 2007 r., został ponownie obywatelem polskim.

Pod koniec ubiegłego roku pojawiły się u Ks. Stanisława dość duże kłopoty zdrowotne, które nasilały się coraz bardziej i wreszcie ostatecznie doprowadziły do śmierci. Odszedł do Pana wczesnym rankiem 17.03.2017 r., w ósmym dniu Nowenny przed Uroczystością Świętego Józefa, Patrona dobrej śmierci, kiedy modliliśmy się słowami: „Józefie Święty, któryś życie swoje święcie zakończył na rękach Jezusa i Maryi, uproś nam wytrwanie w łasce Bożej do końca i razem z Jezusem i Maryją bądź przy naszej śmierci”. Śp. Ks. Stanisław tydzień temu skończył 81 rok życia. 54 lat przeżył w Zgromadzeniu Misjonarzy Świętej Rodziny, w tym prawie 47 lat jako kapłan.

We wtorek, 21.03.2017 r., w Górce Klasztornej odbył się pogrzeb śp. Ks. Stanisława Wrześniewskiego MSF. Po Mszy świętej w Bazylice Góreckiej, trumna z ciałem zmarłego Ks. Stanisława została złożona na góreckim cmentarzu, wśród leżących już tam naszych zmarłych współbraci Misjonarzy Świętej Rodziny.

/Opr. Ks. Grzegorz Kałdowski MSF – sekr. prow./

 

Wpisy powiązane

Abp Gądecki: abp Baraniak gotów był ofiarować swoje życie dla Ojczyzny i Kościoła

Halina Frąckowiak gościem specjalnym tegorocznej Żywej Szopki w Krakowie!

Kęty: 25 lat Sanktuarium