Śp. br. Dominik urodził się 1 maja 1936 roku w Małachowicach, w powiecie łęczyckim. Pochodził z wielodzietnej (miał jeszcze 4 braci i 2 siostry) rolniczej rodziny Józefa i Marianny zd. Łuczak. Na chrzcie, sprawowanym w parafii pw. Bożego Ciała w Modlnej k/Ozorkowa w dniu 4 lipca 1936 r., otrzymał imię Marian. Sakrament bierzmowania przyjął w tej samej parafii z rąk ks. bpa Michała Klepacza.
Już od młodych lat odczuwał powołanie. W opinii proboszcza uchodził za pobożnego, pracowitego i sumiennego młodzieńca (zob. opinia z 3.09.1954). Unikał przyjemności tego świata, szukając samotności i głębszego życia. W dni powszednie pomagał rodzicom w pracy na gospodarstwie, a niedziele i święta poświęcał na modlitwę w parafialnym kościele. Dlatego w czerwcu 1954 r., ukończywszy tylko 18 lat, napisze podanie o przyjęcie do Zakonu. Mimo że został przyjęty na brata zakonnego, nie mógł jednak od razu przybyć do wskazanego klasztoru z powodu oporu ojca. Dopiero 8 stycznia 1955 zapuka do bram klasztoru w Gnieźnie, gdzie odbędzie aspiranturę. W tym samym klasztorze 1 października 1955 r., rozpocznie postulat, by zakończyć go w Łodzi-Łagiewnikach pod okiem o. Benedykta Rdzanka.
Od 1 lutego 1957 roku, mając o. Rocha Betlejemskiego za Mistrza, przygotowuje się w niepokalanowskim nowicjacie do złożenia pierwszych ślubów zakonnych, które składa w święto Matki Bożej Gromnicznej, 2 lutego 1958 roku. Po latach próby, w uroczystość Trzech Króli, 6 stycznia 1964, w Wyszogrodzie, Delegat o. Prowincjała, o. Krzysztof Górecki, przyjmie jego profesję wieczystą.
Praktyka zdobyta w domu rodzinnym, przyczyniła się do tego, że od początku swojej drogi zakonnej we wszystkich prawie klasztorach, gdzie przebywał, posługiwał braciom w ogrodzie i na gospodarstwie, pracując często ponad siły, kosztem swojego zdrowia.
Posłuszeństwo zakonne skierowało go w 1961 roku do Wyszogrodu, gdzie przebywał do połowy grudnia 1974 r.. Od końca 1974 przez 12 lat posługuje w Łodzi- Łagiewnikach. Od września 1986 zostaje przeniesiony do Radziejowa, a następnie, po prawie 9 latach do Stoczka. Od stycznia do listopada 1995 na krótko powraca do Wyszogrodu. W tym samym roku obediencją Prowincjała przechodzi do klasztoru w Siedlcach, gdzie będzie służył jako zakrystian. Ostatnią placówką życia i pracy brata Dominika był od czerwca 2012 roku Stoczek.
Br. Dominik chciał żyć w Zakonie „na chwałę Bożą, zbawienie współbraci i własne” (Podanie do ślubów z 12.11.1962). Ukochał życie prostego brata zakonnego, które to powołanie traktował z dużym poczuciem odpowiedzialności. Jego pracowitość, obowiązkowość i prostoduszność zyskały mu przychylność wielu osób, także świeckich, którym służył konkretną pomocą i przykładem. W jednym z listów grupy parafian z Radziejowa czytamy, że był on „cichym, pokornym, spokojnym, mającym dla każdego miły uśmiech człowiekiem” (Radziejów, z dnia 16.02.1995).
Mimo, że wiele lat pracował w poszczególnych klasztorach – jak pisze w jednym z listów – nie chciał się przywiązywać do miejsca, gdyż uważał, za świętym Franciszkiem, że przechodniami jesteśmy na tym świecie; pragnął jednocześnie być posłusznym decyzjom Prowincjała, widząc w tym wyraz woli Bożej (zob. list z dnia 12.11.1974 r.).
Prawie jak z kwiatków św. Franciszka, wydają się być zapisane w Kwestionariuszu personalnym adnotacje o bracie Dominiku, jako o wielkim miłośniku zwierząt domowych, które to często, gdy zauważył, że są słabe i odrzucone, brał do swojej celi, by karmić i wychowywać (adnotacje z 19.3.1976 r.).
Ostatnie miesiące życia brata Dominika zostały znaczone krzyżem choroby, która zjednoczyła go z naszym Panem zarówno w życiu jak i w śmierci. Po powrocie ze szpitala, zmarł w klasztorze w Stoczku.
Tym samym, „wdzięczny Bogu za łaskę powołania do Zakonu i pełny ufności”, spełnił swój pierwotny zamiar wyrażony w podaniu do ślubów z 28.11.1960, i wiernie wytrwał z pomocą Matki Niepokalanej do końca, osiągając upragniony cel i uświęcenie.
Żegnając śp. brata Dominika, przede wszystkim wyrażamy naszą wdzięczność Panu Bogu za dar powołania go do naszego Zakonu. Natomiast jemu samemu składamy podziękowanie za przykład posługi brata zakonnego.
Niech św. Franciszek, którego wybrał sobie za wzór życia, będzie jego orędownikiem przed Miłosiernym Panem. A Niepokalana, której powierzył drogę swego powołania, przyjmie i zaniesie duszę zmarłego brata Dominika przed oblicze Boga Najwyższego.
Dnia 6 grudnia 2017 r. odbyło się pożegnanie śp. brata Dominika Zaręby przez wspólnotę gromadzącą się przy naszym Kościele w Stoczku. Mszy św. żałobnej o godz. 16.00 przewodniczył o. Prowincjał Wiesław Pyzio, który też wygłosił okolicznościową homilię. Natomiast główne uroczystości pogrzebowe odbyły się dnia 7 grudnia 2017 roku w Łodzi-Łagiewnikach. Rozpoczęły się Mszą Świętą o godz. 14.00, której przewodniczył i podczas której wygłosił homilię o. Piotr Szczepański, Wikariusz Prowincji. Kondukt żałobny na cmentarz klasztorny poprowadził o. Franciszek Nowakowski, Gwardian klasztoru w Stoczku.
o. Jan. M. Olszewski
Sekretarz Prowincji