Powołanie do życia konsekrowanego świeckich

Chciałbym podkreślić kilka różnic pomiędzy powołaniem zakonnym a powołaniem świeckiego konsekrowanego.

Konsekrowana osoba świecka nie jest zakonnikiem a wspólnota, do której należy, zwana Zakonem Świeckim, nie jest zgromadzeniem zakonnym, lecz świeckim. Ten rodzaj powołania nie jest szczególnie znany i tym mniej brany pod uwagę w powołaniowych programach wychowawczych, które się proponuje. Często jest także mało znany samym kapłanom, którzy przecież jako pierwsi powinni je znać i proponować.

Świecki konsekrowany to kobieta bądź mężczyzna, który żyje w świecie, w normalnych warunkach, jak wszyscy ludzie świeccy, na przykład małżonkowie, i pracuje lub uczy się, tak jak ktokolwiek inny. Nie wyróżnia się wyglądem, jak to dzieje się w przypadku sióstr czy braci zakonnych, dlatego że nie uczestniczy w życiu wspólnotowym klasztoru czy zgromadzenia, nie nosi specjalnego stroju i nie da się go rozpoznać po znakach zewnętrznych, lecz żyje w normalnych warunkach domowych, pracy czy nauki.

Jednakże, właśnie poprzez fakt życia w świecie chce dawać świadectwo chrześcijaństwa szczególnie zaangażowanego, głęboko przeżywanego i to wewnętrznie przekształca całe jego życie, pełnie jego egzystencji.

Kiedy myślę o takim powołaniu, przychodzi mi do głowy wspólnota pierwszych chrześcijan opisana w Dziejach Apostolskich: ludzie, którzy żyli pracując, być może mieli nawet poważne problemy ze współżyciem w ramach jak i na zewnątrz wspólnoty, a przecież utrzymywali z Panem niezwykle bliski związek, który ich przekształcał i pozwalał kochać Jego i siebie nawzajem.

Świecki konsekrowany jest zatem powołany do przeżywania własnej religijności ze skrajnie bezkompromisowym zaangażowaniem.

W historii jego powołania to zaangażowanie przyjmuje realne kształty w konsekracji, która zobowiązuje go do życia zgodnie z trzema ślubami: ubóstwa, czystości i posłuszeństwa nie w szczególnych warunkach klasztoru albo parafii, lecz w sytuacji zwykłego i powszedniego życia. Czy to możliwe?

Odpowiedź pochodzi od samego Chrystusa, który żyjąc w warunkach ludzi swojej epoki, jest doskonale ubogi, czysty i posłuszny Ojcu. Także i Jego uczniowie zostali ubogaceni przez Jego miłość, która w pełni ich uświęciła i przekształciła wewnętrznie, a przecież nie zmieniły się ich warunki życiowe.

Konsekracja świeckiego nakłada się głównie na podstawową konsekrację, jaka łączy wszystkich chrześcijan i jakiej udziela się w czasie chrztu. My, wszyscy chrześcijanie, jesteśmy przez chrzest konsekrowani, czyli wybrani przez Niego. Konsekrowani, dlatego że w tym sakramencie postanowiliśmy wyrzec się wszystkich pokus świata, wszelkiej światowości, aby w pełni pojąć prawdę Jego miłości.

Świecki konsekrowany czyni z konsekracji chrzcielnej zasadę swojej drogi powołaniowej i podejmuje życie w czystości, ubóstwie i posłuszeństwie.

Decyduje się na stały celibat i prowadzi życie czyste w stosunkach z ludźmi, którzy go otaczają, panuje nad własnym życiem uczuciowym. Żyje ubogo, z tą różnicą w stosunku do ślubu ubóstwa zakonników, że nie odbiera mu się własności prywatnej, lecz zasadniczo działa tak, jakby niczego nie posiadał, zarządzając wszystkim, co ma, tak jak darem od Boga. Żyje posłusznie w obrębie Kościoła i samego Zakonu Świeckiego, który jest tak zorganizowany, że każdy ma swojego przewodnika duchowego, własnego kierownika, do którego musi zwracać się w przypadku niektórych decyzji, także powszednich, w kwestiach dysponowania czasem i dobrami materialnymi.

Szczególnie zależy mi na tym, by dodać na koniec, że osoba świecka konsekrowana jest postacią modlącą się w świecie i że żyje intensywnym, surowym życiem modlitwy, wyrażającej się w modlitewnych zobowiązaniach rocznych, miesięcznych, tygodniowych, a przede wszystkim, w obowiązku codziennej modlitwy. Sądzę, że codzienna modlitwa jest tym, co podtrzymuje wszystko inne: ubóstwo, czystość, posłuszeństwo. Powołanie opiera się na podstawowym elemencie życia chrześcijanina, czyli na modlitwie.

Świecki konsekrowany to człowiek, który szuka doskonałości w miłości bliźniego idąc drogą Chrystusa ubogiego, czystego i posłusznego, będąc jednocześnie w pełni zaangażowany w powszednią rzeczywistość życia w świecie, w pracy, w nauce i w wolnym czasie.

Jest to jeden z wielu sposobów, w jaki można naśladować Jezusa: to powołanie, dobrowolny wybór, sposób, w jaki mężczyzna lub kobieta mogą zdecydować, że będą żyć prawdziwą miłością, która zwiąże ich na całe życie z Panem, źródłem wszelkiej miłości.

Wędrówka z Nim prowadzi na Krzyż, lecz dzięki wierze w zmartwychwstanie jest to droga, którą przebywa się z radością bycia z Nim i z czysto ludzkim poczuciem satysfakcji, że się w Nim spełniamy.

Fabio, świecki konsekrowany

Świadectwo pochodzi z książki: ks. Sergio Stevan, W stronę Damaszku. Droga rozeznawania powołania dla duszpasterzy i młodzieży, tł. O. Płaszczewska, Wydawnictwo eSPe, Kraków 2000, s. 114-117.

Za: www.seminarium-krakow.pl

Wpisy powiązane

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży

Na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla biskupów

125 lat obecności naśladowców św. Franciszka w Jaśle