Ośrodek zdrowia w Kaa, w miejscowości położonej na północy kraju, tuż przy granicy z Syrią założył ks. Elian Nasrallah, greckokatolicki proboszcz miejscowej parafii na początku lat 90–tych. Pierwotnie służył tylko miejscowej ludności i obsługiwał około 500 osób na miesiąc. Po wybuchu wojny domowej w Syrii w 2011 r., Kaa było pierwszą miejscowością, w której pojawili się uchodźcy z Syrii, głownie z syryjskiej miejscowości Homs i okolic. Obecnie ośrodek przyjmuje 2500 pacjentów miesięcznie. Najbardziej obleganymi specjalistami są ginekolog, pediatra, dermatolog. Pacjenci mogą też korzystać z darmowej apteki. Pilną potrzebą jest przedłużenie pracy ośrodka do godzin wieczornych, gdyż nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich, dlatego są potrzebne pieniądze: na pensje dla lekarzy i pielęgniarek, ponieważ system wolontariacki się nie sprawdził – mówi proboszcz, ks. Nasrallah. W tej chwili tylko raz w tygodniu po popołudniu ekipa lekarzy i pielęgniarek udaje się do jednego z obozów, by udzielać na miejscu pomocy ambulatoryjnej.
Drugą potrzebą jest zakup nowego sprzętu. Moim marzeniem jest zakup mammografu, który będzie służył nie tylko syryjskim, ale również i miejscowym kobietom, gdyż stali mieszkańcy czują się coraz bardziej zepchnięci na dalszy plan – dodaje ks. Elian. Miejscowość Kaa, która liczy około 5 tys. mieszkańców jest otoczona obozami dla uchodźców, w których mieszka około 20 tys. Syryjczyków.
Oprócz szpitala, ks. Nasrallah prowadzi również przedszkole i szkołę dla uchodźców. Była to pierwsza szkoła dla uchodźców w Libanie. Obecnie uczy się tam ponad 250 dzieci, od 3 do 12 roku życia. Uczniowie mają zajęcia z języka arabskiego, angielskiego, francuskiego oraz matematyki a także zajęcia plastyczne. Wciąż spotykam się z prośbami, aby przyjąć więcej dzieci, ale dopóki nie wyremontuję dodatkowej sali, jest to nie możliwe – komentuje Ksiądz Proboszcz.
Planujemy kolejne zbiórki na rzecz syryjskich uchodźców w Libanie, gdyż potrzeby są ogromne – mówi ks. Jerzy Limanówka, prezes Fundacji Salvatti.pl. Po moim pobycie w Kaa i Libanie widzę również, że pomocy potrzebują też libańscy chrześcijanie, gdyż jest to ostatni kraj na Bliskim Wschodzie, gdzie wyznawcy Chrystusa cieszą się względną wolnością.
Z polskich organizacji pozarządowych oprócz Pallotyńskiej Fundacji Misyjnej Salvatti.pl syryjskim uchodźcom w Libanie pomaga Caritas Polska i Polskie Centrum Pomocy Zagranicznej.
Mm/Warszawa
Za: InfoSAC 22/09/2014 [22]