Polscy dominikanie przedstawili logo Jubileuszu 800-lecia

Rozpoczynając przygotowania do Jubileuszu 800-lecia Zakonu Kaznodziejskiego zadaliśmy sobie pytanie: co tak naprawdę świętujemy? – Pamięć o historii sprzed ośmiu wieków? Na pewno tak, bo przecież bez niej i nas by nie było. Pytanie o to „kim jesteśmy?”, to również pytanie o to „skąd pochodzimy?”. Ale Zakon to nie tylko historia. Ważne jest to, co tu i teraz – życie pasją św. Dominika, czyli po prostu radość bycia chrześcijaninem, bycia blisko ludzi i Boga, życie Ewangelią.

Jednym z zadań, jakie sobie postawiliśmy było utworzenie spójnego systemu identyfikacji wizualnej dla całości obchodów Jubileuszu 800-lecia Zakonu w naszej Prowincji. Chcieliśmy aby myślą przewodnią projektu było to połączenie „starego i nowego”.

Forma logo jest modyfikacją czarno-białego dominikańskiego krzyża, który powszechnie funkcjonuje w świadomości braci, sióstr oraz osób związanych ze środowiskiem dominikańskim. W oparciu o tradycyjną formę powstała nowa, złożona z elementów liczby „800”, która subtelnie wpisuje się w strukturę całego znaku.

Użyte kolory to szary i naturalny pomarańcz. Takie zestawienie ma w założeniu wyrazić pewną zależność oraz równowagę, która zachodzi między elementami budującymi dominikański charyzmat: szary (contemplatio, pasywność, słuchanie, stałość, zakorzenienie) i pomarańcz (actio, głoszenie, różnorodność, bycie w drodze). Kolor szary wyraża to, co sprawia, że Zakon jest widzialny: całą jego strukturę, ludzi, instytucję. Pomarańczowy natomiast odwrotnie: coś nieuchwytnego, niewidzialnego, charyzmatycznego właśnie, bardziej nawet zapach niż kolor…

Kiedy w XIII w. św. Dominik przybył do Włoch, przywiózł ze sobą, jak głosi legenda, pomarańczowe drzewko, które zasadził w klasztorze Santa Sabina w Rzymie. Wkrótce powstał tam pomarańczowy gaj istniejący po dziś dzień. Inne podanie mówi, że gdy otwarto grób świętego Jacka, pierwszego polskiego dominikanina, z jego wnętrza wydobywała się cudowna woń pomarańczy.

Okazuje się, że jest jeszcze jedna zakonna historia związana z pomarańczami. Otóż święta Katarzyna ze Sieny robiła pomarańczowe konfitury i wysyłała je do papieża w czasie niewoli awiniońskiej. Chciała w ten sposób wyrazić swoją troskę i odpowiedzialność za Kościół.

Wszystkie te przykłady upewniły nas, że to właśnie kolor pomarańczowy będzie najlepszym sposobem, aby wyrazić podstawę naszego świętowania: radość życia Ewangelią.

Boże, Ojcze miłosierdzia,
Ty powołałeś świętego Dominika
na pełnego wiary wędrownego kaznodzieję i głosiciela łaski,
wlej w nas Ducha Chrystusa Zmartwychwstałego,
abyśmy przygotowując się do Jubileuszu Zakonu
wiernie i z radością głosili Ewangelię pokoju.
Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.
+

Za: www.dominikanie.pl.

Wpisy powiązane

Zbliża się 12. edycja akcji „Paczuszka dla maluszka”

Dominikanie znikają z łódzkiego klasztoru. Co dalej z o. Szustakiem i jego współbraćmi?

Zaangażowanie zakonów męskich w pomoc Żydom w czasie II wojny światowej