Z udziałem przedstawiciela generała Zakonu Paulinów i przeora Jasnej Góry odbyło się spotkanie z tymi, którzy znaleźli schronienie w Domu Pielgrzyma i na Halach. To ponad sto osób, w tym aż 50 dzieci. Było wielkie wzruszenie, łzy i dwustronne zapewnienia o modlitwie, a także omawianie konkretnych spraw i potrzeb.
– Tu, pod okiem Matki Bożej jesteście już bezpieczne, Maryja się o was zatroszczy – powiedział o. Samuel Pacholski. Jasnogórski przeor podkreślił, że „wierzymy, że tak, jak Matka Boża troszczy się o naród polski, który tak chętnie tu przybywa, aby modlić się we wszystkich swoich intencjach, tak wysłucha i waszego wołania”.
Zapewnił Ukrainki, że mogą pozostać pod jasnogórskim dachem dotąd, dopóki będzie to potrzebne. – Wiem, że martwicie się o to, co dalej, zapewniam, że będziecie naszymi gośćmi tak długo, jak to będzie konieczne – podkreślił o. Pacholski. Na co kobiety odpowiedziały gromkimi oklaskami, wyrażając swą wdzięczność za ten ważny gest, bo towarzyszy im ogromny lęk o przyszłość, przede wszystkim dzieci.
– Pomagamy Wam, bo czujemy, że jesteśmy braćmi i to jest też dla nas powinność jako chrześcijan, ale wiemy też, że przez pomoc przychodzi Boże błogosławieństwo. Robimy to też dlatego, że walczycie. Wasi mężowie, wasi mężczyźni walczą nie tylko za wolność Ukrainy, ale też Polski i Europy. To jest nasza wspólna sprawa i dlatego jesteśmy i będziemy z Wami – zapewniał przeor Jasnej Góry.
Tatiana Romanowa przyjechała z Kamieńskiego w obwodzie dniepropetrowskim, gdzie kiedyś produkowano paliwo do rakiet. – Z nastaniem wojny ludzi wygnał stamtąd lęk, że jeżeli będą bombardowania, to będzie drugi Czarnobyl – powiedziała w rozmowie z Biurem Prasowym @JasnaGóraNews. – Czuję się tutaj po królewsku, nie spodziewałam się takiego serdecznego przyjęcia – powiedziała. Ukrainka mimo podeszłego już wieku ochoczo wyraziła chęć nauki języka polskiego.
Alona uciekła z bombardowanej Odessy, zabierając tylko to, co zmieściło się do plecaka – Bóg nas kocha przez to, co dla nas robicie – powiedziała i podziękowała za gorące przyjęcie i troskliwą opiekę. Pokłada nadzieję w Bogu, który „rozpłomienia miłością serca ludzi”.
Reprezentujący Generała Zakonu Paulinów o. Ryszard Dec też zapewniał o modlitwie wszystkich mnichów o ustanie wojny i za tych którzy cierpią, a zwłaszcza za nowych mieszkańców Jasnej Góry. Z pomocą uchodźcom śpieszą wszystkie paulińskie wspólnoty na świecie.
Podczas spotkania rozmawiano też o tym, jak lepiej i efektywniej im pomóc. Matki mówiły np. o możliwość korzystania z placów zabaw dla najmłodszych dzieci, były pytania o opiekę medyczną czy zasady rejestracji, a także o możliwość nauki j. polskiego.
Podczas spotkania ukraińskie matki wyraziły wielką wdzięczność wobec paulinów i wszystkich, którzy w tym tragicznym czasie śpieszą im z pomocą.
Tłumaczami byli s. Anna, urszulanka, która 30 lat pracowała na ukraińskiej ziemi i o. Arseniusz, któremu też udało się ewakuować z Ukrainy.
Z myślą o potrzebach duchowych w bazylice od 13 marca, w każdą niedzielę o godz. 14.30 sprawowana jest Msza św. w języku ukraińskim w obrządku rzymskokatolickim.
Natomiast od najbliższej niedzieli, 20 marca, sprawowana będzie też Boska Liturgia w rycie greckokatolickim, to o godz. 13.00 w Kaplicy św. Jana Pawła II.
Izabela Tyras/ Mirosława Szymusik @JasnaGóraNews/mir