Po raz 9. na Jasnej Górze odbyła się Pielgrzymka Bezdomnych. Spotkanie, organizowane przez Caritas Polska, zgromadziło w sobotę, 8 listopada, ok. 1000 osób. Przyjechali bezdomni z 22 diecezjalnych oddziałów Caritas z całej Polski. Pielgrzymka przebiega pod hasłem zaczerpniętym z Księgi Psalmów: „Bogu ufam, nie będę się lękał” (por Ps 56,12).
Pielgrzymka Osób Bezdomnych na Jasną Górę jest wspólnym dziełem Caritas Polska i Caritas Archidiecezji Częstochowskiej.
„Po pierwsze bezdomni przyjeżdżają, żeby pomodlić się, bo odnalezienie wartości, fundamentów swojego życia, pomaga wyjść z bezdomności – mówi ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska – Bezdomni to wyrzut sumienia dla nas, społeczeństwa dobrze mającego się. Ludzie bezdomni, jak każdy człowiek mają prawo do mieszkania, mają prawo do posiłku, do jedzenia. Przyczyny bezdomności są bardzo różne, czasem te przyczyny są zawinione, ale przecież nie zawsze tak jest, dlatego społeczeństwo powinno na to zwrócić uwagę, a przede wszystkim władze, które są odpowiedzialne za to, żeby bezdomności nie było, a jeżeli już są ludzie bezdomni, to również chodzi o wspieranie instytucji charytatywnych, które zajmują się tą bezdomnością, bo przecież trzeba przygotować dla tych ludzi jakieś pomieszczenie, trzeba dać ubranie, trzeba dać jedzenie, trzeba tych ludzi czymś zająć. Dlatego tak bardzo ważne jest zwrócenie uwagi na ludzi bezdomnych, dzisiaj coraz bardziej ci ludzie bezdomni uciekają ze swoich miejscowości, małych wioseczek, miast, idą do dużego miasta, dlatego że tam są anonimowi, bo często się wstydzą bezdomności, a druga sprawa, że łatwiej jest uzyskać jakąś pomoc, wyżebrać parę groszy na jedzenie, dostać ubranie, dostać wyżywienie, przespać się w noclegowni. Dlatego też te duże aglomeracje mają więcej ludzi bezdomnych”.
„Symbolem tej pielgrzymki jest krzyż, który był niesiony w Drodze Krzyżowej przez osobę bezdomną, krzyż znaleziony na śmietniku. Chrystus też jest bezdomny, to jest może największy tego sens – opowiada Paweł Kęska, rzecznik Caritas Polska – Proces wychodzenia z bezdomności to jest zespół czynników, to jest intensywna praca z psychologiem, to jest intensywna nauka życia z drugim człowiekiem obok, to jest dowartościowywanie, nauka mówienia prawdy, szczerości, bez szczerości, bez nauki życia z drugim człowiekiem, bez wiary w to, że mogę sam na siebie zarobić, nie można wyjść z bezdomności, to są m.in. takie czynniki. Ale impulsem do tego wszystkiego jest wiara”.
„Głównie na te pielgrzymki przyjeżdżają bezdomni, którzy są pod opieką Caritas-ów w Polsce, w poszczególnych diecezjach, pod opieką różnych ruchów i stowarzyszeń, fundacji, które zajmują się bezdomnymi, pod opieką swoich wychowawców, pracowników, bardzo wielu sióstr zakonnych, przyjeżdżają tutaj na pielgrzymkę na Jasną Górę – podkreśla ks. Marek Bator, dyrektor Caritas arch. częstochowskiej – Przez tą pielgrzymkę chcemy powiedzieć światu, że nie są to ludzie z marginesu i niewartościowi, to są ludzie, którzy przeżywają kryzys jak każdy. Ktoś, kto ma pieniądze i ma dom, wewnętrznie może też być pustym człowiekiem, pozbawionym sensu życia. Bezdomni, którzy przyjechali i ci, którzy są bezdomnymi, to jest jakieś apogeum tej pustki, która mieli w sobie, to jest pierwsza zasada tej pielgrzymki. Druga to taka, że dzięki nam ludzie mogą się uświęcać. Łatwo się pomaga dzieciom, a trudniej się pomaga dorosłym bezdomnym, którzy mają problemy alkoholowe, problemy z używkami, i tym się trudniej pomaga. Trzeba przeskoczyć w sobie to spojrzenie zewnętrzne, żeby pomóc temu człowiekowi, i dzięki temu możemy się uświęcać. Dzisiaj dziękowałem tym ludziom, że noszą taki krzyż, bo dzięki temu my możemy się do tego krzyża podczepić i przez ten krzyż i przez to doświadczanie możemy się uświęcać”.
„Przyjazd na Jasną Górę jest dla mnie wszystkim. Człowiek nosi swój bagaż i przychodzi tutaj, żeby oddać to wszystko Matce Bożej, no i uwolnić się od tego, i wziąć wskazówki na dalsze życie bez alkoholu. Alkohol rozpusto szył wszystko, od tego się zaczęło. Potracili wszystko, co mieli, rodziny, dzieci, domy” – mówi jeden z uczestników pielgrzymki, Waldek.
„Marzyłem o tym, żeby tutaj być. Coś cudownego, czego nie da się opisać, to trzeba przeżyć – mówi o pielgrzymce jej uczestnik Krzysztof – Tych ludzi jest więcej, to jest tylko ten tysiąc, który przyjechał, ale jest ich bardzo, bardzo dużo”.
/rozmowa z uczestnikami pielgrzymki dla Studia Radiowego ’Niedzieli’/
Eucharystii odprawionej w południe w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył i homilię wygłosił abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, a koncelebrował mi.in. ks. Marian Subocz, dyrektor Caritas Polska; ks. Marek Bator, dyrektor Caritas arch. częstochowskiej. Słowa powitania w imieniu ojców i braci paulinów wypowiedział o. Anzelm Frączek, paulin.
„Dzisiaj zwłaszcza w okresie przedwyborczym wiele się mówi o solidarności i odpowiedzialności społecznej, ale niewiele miejsca, albo gdzieś na marginesach przekazu prawdy o nas mówi się o Caritas, która jest miłością miłosierną, i codzienną, obecną i działającą w Kościele i przez Kościół wobec potrzebujących. A ona jest w różnych wymiarach służby zarówno pojedynczemu człowiekowi, jak i grupie ludzi, posługą wobec samego Chrystusa. To On sam powiedział o mierze Sadu Ostatecznego, ‘byłem głodny, spragniony, chory, w więzieniu, bezdomny, potrzebujący, wszytko coście uczynili jednemu z bratu moich najmniejszego, mnieście uczynili’ – podkreślał w homilii abp Wacław Depo – Wsłuchując się w teksty biblijne dzisiejszej Eucharystii jak najkrócej i najpełniej można streścić życie każdego chrześcijanina: kochać i służyć. Ktoś zapyta: ale jak? Z wewnętrzną pokorą, czyli prawdą o sobie wobec Boga i drugiego człowieka, to jest bardzo istotne wskazanie. Trzeba nam z pokorą podchodzić do siebie nawzajem, nie z wysokości dającego i biorącego, ale z prawdą o nas, która jest przede wszystkim godnością wypływającą z Boga”.
W programie pielgrzymki znalazła się m.in. Droga Krzyżowa, do której rozważania przygotowali podopieczni Caritas Archidiecezji Katowickiej. Po Mszy św. cała wspólnota pielgrzymkowa skorzystała z obiadu, przygotowanego przez Caritas w barze Domu Pielgrzyma.
Caritas w Polsce prowadzą ponad 60 schronisk i noclegowni. W jadłodajniach Caritas rokrocznie wydawanych jest 1 mln 800 tysięcy posiłków.
Na progu zbliżającej się zimy ks. Marek Bator, dyrektor Caritas Arch. Częstochowskiej apeluje o pomoc dla podopiecznych: „Potrzebne są kurtki, swetry, czapki, rękawice, na pewno buty. Zachęcamy, żeby w Caritasach diecezjalnych takie rzeczy zostawiać, a my je rozdamy”.
o. Stanisław Tomoń
BPJG/ mś, dr