„Co może uczynić jedna kobieta wobec potęgi zła?” – pytał bp Roman Pindel, który 9 sierpnia przewodniczył uroczystej Mszy św. w oświęcimskim Karmelu z okazji 81. rocznicy śmierci św. Teresy Benedykty od Krzyża i jej liturgicznego wspomnienia. Przywołał jednocześnie słynne słowa Edyty Stein skierowane do swej siostry Róży: „Chodź, idziemy za nasz naród” i zapowiadającą jej śmierć w komorze gazowej.
Biskup bielsko-żywiecki celebrował Mszę św. w asyście m.in. trzech hierarchów niemieckich – biskupa Aachen Helmuta Karla Diesera, biskupa pomocniczego tej diecezji Karla Borsha i biskupa Saratowa w Rosji Clemensa Pickela.
Przy ołtarzu Eucharystię sprawowało około dwudziestu kapłanów – księży z diecezji bielsko-żywieckiej, archidiecezji krakowskiej, karmelitów, franciszkanów. Wśród uczestników modlitwy była m.in. Teresa Benedykta McCarthy z USA, cudownie uzdrowiona w 1987 roku jako dziecko za wstawiennictwem, wówczas kandydatki na ołtarze, Teresy Benedykty od Krzyża. W klasztornej kaplicy modlili się m.in. tercjarki i tercjarze, a także młodzież z Katowic uczestnicząca w Oazie.
W homilii biskup zrekonstruował klimat zmian społeczno-politycznych w Niemczech w 1933 r., by na ich tle zobrazować umacnianie się władzy totalitarnej pod wodzą Adolfa Hitlera. Przypomniał, że na to, co działo się 90 lat temu w Niemczech „patrzono także z zagranicy biernie i z milczącym przyzwoleniem”.
Jak zauważył biskup, sprzeciw Edyty Stein wobec ogromu zła, jakie zapanowało w Niemczech od roku 1933 r., zakończył się w komorze gazowej w Birkenau. „Znalazła się w środku wydarzeń, które doprowadziły do tego, że z dalekiej Holandii została przywieziona w jednym z transportów do KL Auschwitz-Birkenau, bezpośrednio do komory gazowej. Wpierw zło dotykało innych, ona zaś zastanawiała się nad tym, co może uczynić” – stwierdził duchowny.
Biskup przypomniał, że Edyta Stein już wcześniej, w maju 1933 roku dowiedziała się, że nie może wykładać w Niemieckim Instytucie Pedagogiki Naukowej w Münster, ale też nabrała przekonania, że do tej ani podobnej pracy nie będzie mogła wrócić w Niemczech. „Pozostało teraz zrealizować myśl towarzyszącą jej od chrztu o wstąpieniu do karmelu” – wyjaśnił i przypomniał, że 15 października 1933 r. Edyta wstąpiła do karmelitanek w Kolonii przyjmując imię Teresa Benedykta od Krzyża.
„Po czterech latach złożyła śluby wieczyste, gdy zaś jej pobyt w Niemczech stawał się niebezpieczny, przeniesiono ją do Echt w Holandii. Tam dopadło ją prześladowanie, które nastąpiło po liście, jaki w obronie Żydów wystosowali biskupi holenderscy. Na wiadomość o aresztowaniu, nadała sens temu, czego mogła się spodziewać” – wytłumaczył kaznodzieja. Przywołał też słynne słowa Edyty Stein do swojej siostry Róży: „Chodź, idziemy za nasz naród”.
Uroczystości rocznicowe rozpoczęły się od spotkania w Centrum Dialogu i Modlitwy z Amerykanką cudownie uzdrowioną w 1987 roku jako ponad dwuletnie dziecko za wstawiennictwem, wówczas kandydatki na ołtarze, Teresy Benedykty od Krzyża. Kapłan obrządku melchickiego ks. Emmanuel Ch. McCarthy, ojciec dziewczynki, której przypadek wyleczenia z zatrucia pozwolił w 1997 roku na ogłoszenie dekretu o cudzie za przyczyną bł. Teresy Benedykty od Krzyża (Edyty Stein) wziął udział w spotkaniu przez łącza internetowe.
Cudownie uzdrowiona najmłodsza córka małżonków państwa McCarthy od swego urodzenia została zawierzona pod opiekę sługi Bożej Teresy Benedykty od Krzyża. Przyszła na świat 8 sierpnia 1984 r., o godz. 20.45 w Brockton, kiedy w Europie, ze względu na różnicę czasu, był już 9 sierpnia – rocznica męczeńskiej śmierci Edyty Stein w komorze gazowej w niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau. Jej ojciec – katolicki kapłan wschodniego obrządku melchickiego – postanowił ochrzcić ją imieniem Teresy Benedykty.
Modlono się za pomordowanych oraz o pokój na świecie, „szczególnie w Ukrainie”, przy Pomniku na terenie Auschwitz-Birkenau.
W kaplicy karmelitanek bosych w Oświęcimiu odbyło się natomiast przed Mszą czuwanie ze św. Teresą Benedyktą od Krzyża wraz z oświęcimską wspólnotą OCDS.
Edith Stein urodziła się 12 października 1891 r., w święto Jom Kippur, w zamożnej rodzinie żydowskiej na wrocławskim Ołbinie, przy dzisiejszej ulicy Dubois. Była najmłodszym z jedenaściorga dzieci wrocławskiego handlarza drzewem Zygfryda. Po śmierci ojca dom prowadziła matka Augusta. W 14. roku życia Edyta zadeklarowała, że jest ateistką. Studiowała na Uniwersytecie Wrocławskim germanistykę i historię. Od 1912 r. studiowała w Getyndze pod kierunkiem słynnego fenomenologa Edmunda Husserla. Obroniła u niego rozprawę doktorską „O zagadnieniu wczucia”. Podczas I wojny światowej była pielęgniarką Czerwonego Krzyża.
Dzięki spotkaniu z niemieckim filozofem Maksem Schelerem zaczęła się interesować katolicyzmem. Szereg kolejnych doświadczeń, w tym śmierć znajomego Adolfa Reinacha sprawiły, że Stein przeżyła nawrócenie. Prawdziwą inspiracją była dla niej lektura autobiografii św. Teresy z Avili.
1 stycznia 1922 r. przyjęła chrzest w Kościele katolickim. 14 października 1933 r. wstąpiła do Karmelu w Kolonii i przyjęła imię Teresa Benedykta od Krzyża. Jako karmelitanka bosa napisała pracę poświęconą św. Janowi od Krzyża pt. „Wiedza Krzyża”.
W obliczu narastających prześladowań Żydów na przełomie 1938 i 1939 r. została przeniesiona do Holandii. W 1942 r. podczas masowego aresztowania holenderskich Żydów nie był ominięty także klasztor sióstr karmelitanek w Echt. Edyta została aresztowana. Prawdopodobnie 9 sierpnia została zagazowana w Auschwitz. Jej ciało zostało spalone.
Jan Paweł II ogłosił Edytę Stein błogosławioną w czasie swej pielgrzymki do Niemiec 1 maja 1987 r. w Kolonii, a świętą – 11 października 1998 r. w Rzymie. Rok później ogłosił ją współpatronką Europy.
rk / Oświęcim
KAI