Na początku należy podkreślić, że ze strony zainteresowanego Ks. Wacława Palucha, zarówno w fazie początkowej tej sprawy, jak i w chwili obecnej, kiedy ważna stała się decyzja wyrażona w Dekrecie Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego z dnia 10 listopada 2018 r. o wydaleniu z Zakonu ww. Księdza, wobec kierowanych przez nas propozycji polubownego rozwiązania tej trudnej i dla nas sprawy, nie było i nie ma nadal żadnej woli współpracy. Wszystkie okoliczności zaistniałej sytuacji zostały obiektywnie przedstawione we wspomnianym wyżej dekrecie instytucji, która bezstronnie przyjęła do rozpatrzenia zdania obu stron, w tym list z rekursem Ks. Wacława Palucha z dnia 6 października 2018 r. We wnioskach Dekretu wymienia się m. in. to, że zachowano wszystkie normy procedury przewidzianej przez Prawo uniwersalne Kościoła i Prawo własne Zakonu oraz potwierdzono, że na każdym etapie procesu zostało zagwarantowane prawo do obrony.
W chwili obecnej, gdy Ks. Paluch nie jest już członkiem Zakonu (nie utracił jednak statusu osoby duchownej i jako ksiądz może ubiegać się o przyjęcie do diecezji bądź innego instytutu zakonnego) na terenie klasztoru, którego prawnym przełożonym jest Przeor, przebywa jako osoba prywatna. Nikt z przełożonych, ani miejscowy Przeor, ani Prowincjał, nie wyrzucił Ks. Palucha na przysłowiowy „bruk”. W ostatnich dniach zainteresowany dostał propozycję zamieszkania w pokoju, z którego korzystali dotychczas przybywający do klasztoru w Oborach goście. Są tam godne warunki do mieszkania (ogrzewanie, dostęp do bieżącej wody, łazienka, dostęp do prądu, miejsce do spania itd.). Rzeczą oczywistą jest, że wobec utraty członkostwa w Zakonie, klasztor nie może ponosić kosztów zamieszkania Ks. Wacława Palucha i w ramach rekompensaty za zajmowany pokój zainteresowany powinien pokrywać choćby minimalne koszty związane z utrzymaniem zajmowanego pomieszczenia.
Miejscowy Przeor w czasie ogłoszeń na Mszach świętych dwukrotnie powiadomił wspólnotę wiernych o sytuacji byłego zakonnika, najpierw informując o publicznej karze suspensy, która miała przywołać Ks. Palucha do zmiany postepowania, tak by nie był zgorszeniem dla wiernych i drugi raz po Dekrecie Kongregacji o wydaleniu Ks. Palucha z Zakonu Braci Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel.
Cała sprawa nie miałaby miejsca, gdyby Ks. Wacław Paluch wypełnił dekret o. Prowincjała, do czego zobowiązał się przyjmując śluby wieczyste w Zakonie. Niestety, po trzech latach braterskich rozmów i składania nowych propozycji, po próbach dialogu i mediacji, a także po poinformowaniu o tym, czym może skutkować uporczywe nieposłuszeństwo prawnym nakazom przełożonego, sprawa musiała znaleźć swoje zakończenie w Kongregacji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.
Zakon ze smutkiem przyjmuje postawę Ks. Wacława, który przez swoje wypowiedzi sieje niepotrzebny zamęt. Pomimo to nasz Zakon wciąż oczekuje na podjęcie przez Ks. Palucha rozmów dotyczących pomocy w rozpoczęciu życia poza klasztorem.
O. Mariusz Płuciennik O.Carm, Asystent Prowincjalny
Za: www.karmelici.pl