– Siostry określają swój styl działania podążając śladami św. Jana Bosko i św. Marii Mazzarello. Oddają się rzeszom młodych ludzi, zwłaszcza najuboższych, by wspierać ich wychowanie – mówił biskup kaliski Damian Bryl, który przewodniczył Mszy św. w kościele św. Antoniego w Ostrowie Wielkopolskim z okazji 100-lecia obecności sióstr salezjanek na ziemiach polskich.
W homilii bp Bryl dziękował siostrom salezjankom za gorliwą posługę wśród młodych ludzi. – Chcemy dzisiaj wspominać siostry, które przez 100 lat służyły, wspierały dzieci, młodzież i dorosłych. Chcemy uwielbiać Pana Boga, który działał w siostrach i przez siostry. Pan Bóg był u początku waszego zgromadzenia. To Pan Bóg przyszedł ze szczególnym charyzmatem do waszych założycieli. To Pan Bóg natchnął, aby siostry przyszły do Polski. To dobry Bóg prowadził waszą wspólnotę przez te lata – powiedział celebrans.
Wskazał, że wielkim dziełem sióstr salezjanek jest funkcjonująca od wielu lat szkoła w Ostrowie Wielkopolskim. – Chcemy modlić się drogie siostry, drodzy pedagodzy, żeby wasza szkoła była takim szczególnym miejscem spotkania, doświadczania bliskości, wsparcia i dzięki temu także miejscem rozwoju tych młodych ludzi – podkreślał kaznodzieja.
Akcentował, że ważne jest świadectwo życia codziennego sióstr. – Jesteśmy bardzo wdzięczni za waszą pracę, ale nade wszystko potrzebujemy waszego świadectwa życia oddanego Panu Bogu. Wasz styl życia ma być dla nas wszystkich przypomnieniem, że jest Pan Bóg i że On jest najważniejszy – powiedział biskup kaliski.
Zachęcał siostry, aby dalej służyły ludziom na wzór swojej założycielki św. Maria Dominiki Mazzarello. – Żyć jak święta założycielka to postawić w centrum Jezusa, który nadaje sens życiu. To pozwolić, aby miłość Chrystusa była widoczna w waszym obliczu i gestach. To nie bać się zmęczenia, pracy, trudności, niezrozumienia. Po prostu być. Drogie siostry chcemy modlić się, żeby ten duch waszej założycielki przenikał wasze wspólnoty, a potem przenikał także wszystkie dzieła, które prowadzicie i promieniował na nas wszystkich – mówił bp Bryl.
Po Mszy św. w Zespole Szkół Sióstr Salezjanek w Ostrowie Wielkopolskim dzieci zaprezentowały historię powstania zgromadzenia salezjanek na ziemiach polskich i ich działalność wśród dzieci i młodzieży.
Zebranych gości, wśród których byli: s. Anna Jaskółka reprezentująca Inspektorię Wrocławską, przedstawiciele władz samorządowych, duchowieństwo, siostry zakonne ze zgromadzeń działających na terenie miasta oraz licznie przybyłe delegacje, powitała s. Reanta Hałapacz, dyrektor Zespołu Szkół Sióstr Salezjanek w Ostrowie Wielkopolskim.
8 listopada 1922 r. siostry salezjanki osiedliły się w Różanymstoku (obecnie woj. podlaskie), gdzie podjęły działalność opiekuńczo-wychowawczą. Było ich sześć (trzy Polki i trzy Włoszki), a na ich czele stanęła Matka Laura Meozii, dziś – Sługa Boża. Początki były trudne: ostry klimat, bieda okolicznej ludności oraz brak możliwości pracy zarobkowej. Rozwijającą się działalność sióstr przerwała II wojna światowa. Siostry zostały zmuszone do opuszczenia domów zakonnych i życia w rozproszeniu. Po wojnie zmiana sytuacji politycznej nie pozwoliła im na powrót do pozostawionych dzieł, w związku z czym ograniczyły swą aktywność do pracy katechetycznej, prowadzenia grup parafialnych i przedszkoli.
W 1982 r. wzrost liczby sióstr i domów doprowadziła do powstania dwóch Inspektorii (wrocławskiej i warszawskiej), które kontynuowały swoją dotychczasową misję ewangelizacyjną, a po roku 1989 r. rozszerzyły ją o nowe dzieła wychowawcze.
Aktualnie w Polsce jest ok. 500 salezjanek, które posługują w szkołach, przedszkolach, domach dziecka, oratoriach, świetlicach środowiskowych. Siostry salezjanki są też misjonarkami na różnych kontynentach.
ek / Ostrów Wielkopolski
KAI