9 kwietnia b.r. Centrum Rycerstwa Niepokalanej Polski Północnej w Ostródzie przyjęło relikwie Męczenników z Pariacoto.
O godz. 11.30 rozpoczęła się uroczysta Eucharystia, podczas której miała miejsce ceremonia wprowadzenia relikwii polskich męczenników franciszkańskich, którzy pracowali i oddali swoje życie za wiarę w dalekim Peru.
Od 2015 r. Michał Tomaszek i Zbigniew Strzałkowski są patronami Centrum Formacji Rycerstwa Niepokalanej Polski Północnej w Ostródzie, stąd uroczystości połączone zostały ze spotkaniem Rycerstwa Niepokalanej Polski Północnej.
Zgromadzonych gości, członków Rycerstwa Niepokalanej i parafian powitał o Janusz Maria Szypulski prowincjalny asystentem ds. Rycerstwa Niepokalanej gdańskiej prowincji św. Maksymiliana.
Uroczystej mszę św., która była prowincjalnym dziękczynieniem gdańskich franciszkanów za beatyfikację pierwszych polskich misjonarzy – męczenników, która odbyła się 5 grudnia 2015 r. w peruwiańskim Chimbote, przewodniczył Minister prowincjalny prowincji św. Maksymiliana, o. Jan Maciejowski. W koncelebrze znaleźli się o. Piotr Stanisławczyk, wikariusz rodzimej prowincji Błogosławionych w ubiegłej kadencji i obecny definitor prowincjalny, o Stanisław Piętka, prezes krajowego Rycerstwa Niepokalanej, oraz licznie zgromadzeni ojcowie z gdańskiej prowincji św. Maksymiliana i kapłani z parafii w Ostródzie. W dziękczynieniu uczestniczyli wierni z franciszkańskich parafii Prowincji gdańskiej, od Dobrej Szczecińskiej po Olsztyn i Toruń, członkowie Rycerstwa Niepokalanej i młodzieżowego ruchu Maryi.
Mam dzisiaj zaszczyt, aby w tym miejscu pozostawić cząstkę Braci, relikwii pierwszego stopnia, cząstkę ich ciał, które przybliżają nas do Pana Boga przez ich obecność w tym miejscu – powiedział na wstępie do Eucharystii o. Piotr Stanisławczyk.
9 sierpnia w 1991 r., akurat wtedy byłem w nowicjacie w Kalwarii Pacławskiej, rozpoczynając życie zakonne. Osobiście jestem związany ze Zbigniewem i Michałem przez czas rozważań nad tajemnicą męczeństwa, ponieważ jako młody chłopak, właśnie w nowicjacie zastanawiałem się, po co jest męczeństwo, czy to jest rozsądne, żeby jacyś światli ludzie umierali, ci, którzy mogliby jeszcze dużo dobra zrobić – wspominał o. Piotr.
Właśnie kilka dni po takich rozważaniach moich przyszła informacja, że o. Zbigniew i o. Michał, których osobiście nie znałem, nasi bracia, ponieśli śmierć męczeńską w Peru za głoszenie Słowa Bożego. Z tym faktem przyszła taka łaska zrozumienia dla mnie, że męczeństwo w naszym życiu jest łaską od Pana – dzielił się o. Stanisławczyk.
Kiedy przywozimy tutaj relikwie Zbigniewa i Michała, przywozimy ich samych, z taką misją, aby Wam powiedzieć, zaświadczyć, że męczeństwo, wszelkie męczeństwo w naszym życiu, jest łaską, że wiele spraw można rozumieć na sposób ludzki, pytając się: po co się angażować, po co umierać?, ale przychodzi taki moment, kiedy stajemy przed Panem, i albo przyjmujemy od Niego łaskę, albo ją odrzucamy – podkreślił o. Piotr.
Chcemy, abyście wraz z nami w swoich wspólnotach, w swoich rodzinach, we wspólnotach zakonnych, abyście byli gotowi na przyjmowanie od Chrystusa takiego zaproszenia do wchodzenia w codzienne tajemnice, które są związane z tajemnicą Jego krzyża – stwierdził definitor krakowskiej prowincji.
Niech o. Zbigniew i o. Michał omadlają każdego z Was, prowadzą, dają Wam natchnienie do tego, aby sercem i decyzją przybliżać się do Pana Boga – podkreślił o. Piotr Stanisławczyk.
Po liturgii relikwie Błogosławionych z Pariacoto zostały przeniesione do kaplicy Centrum Formacji Rycerstwa Niepokalanej i tam złożone na specjalnie przygotowanym miejscu. Choć kaplica nie jest duża i początkowo zmieścili się w niej tylko celebrujący Mszę św. kapłani, to później wszyscy wierni mieli możliwość osobiście pomodlić się w ciszy przy relikwiach.
Po wyjściu z kościoła można było także spotkać br. Jana Hruszowca, który w Prowincji krakowskiej zajmuje się propagowaniem kultu franciszkańskich męczenników. Na stoisku przygotowanym przez br. Jana można było otrzymać relikwie drugiego stopnia, różańce z relikwiami, a także książki, płyty i materiały informacyjne dotyczące o. Zbigniewa i o. Michała.
ms/red.
Więcej (zdjęcia) na: www.franciszkanie.pl