Na apel Wojewody Wielkopolskiego z prośbą o wydelegowaniu pracowników instytucji zajmujących się pomocą społeczną odpowiedziała jedna z instruktorek Pani Joanna, która z mężem podjęła się tego wsparcia oraz ks. Damian, który piszę, że powodem decyzji było: „Przede wszystkim chęć realizowania charyzmatu św. Alejzego Orione, który zawsze był tam, gdzie była największa potrzeba by pomagać bliźnim. Mówił wyraźnie o tym, że mamy być na „pierwszej linii frontu” tam gdzie inni nie chcą iść, lub nie mogą, na obrzeżach. Dlatego posługiwał w tych miejscach, jak np., po trzęsieniu ziemi i wiele innych. Tak, choć po części chciałem zrealizować duchowy testament św. Alojzego, jako jego duchowy syn.”
Codziennymi obowiązkami Księdza Damiana jako wolontariusza są: sprzątanie pokoi po dezynfekcji, zdejmowanie pościeli, segregowanie innych rzeczy do utylizacji, czy też do pralni, mycie okien, mebli, łazienek, podłóg, karmienie pensjonariuszy pozostałych na miejscu, golenie mężczyzn, zapisywanie mierzonej temperatury. A jako kapłan posługuje również sakramentalnie, odprawiając codziennie Mszę Świętą oraz spowiadając i udzielając sakramentu chorych.
Ks. Damian dzieli się, że „atmosfera pomimo zmęczenia personelu i woluntariuszy jest wspaniała, wspieramy siebie wzajemnie. Wśród woluntariuszy są osoby świeckie, szczególnie harcerze, osoby z ogłoszeń parafialnych i niezastąpione siostry z różnych zgromadzeń zakonnych. Mam to szczęście, posługiwać z franciszkankami, dominikankami i ostatnio z albertynkami. Dziękujemy za wszelkie wsparcie, a w szczególności za pamięć w modlitwie.”
Za: www.orione.pl