Opole: Poświęcenie nowego klasztoru oblackiego

W Opolu bp Andrzej Czaja wraz z prowincjałem Polskiej Prowincji dokonali poświęcenia nowego domu zakonnego przy parafii pw. św. Jana Pawła II. Do tej pory – druga już wspólnota misjonarska – mieszkała w wynajmowanym prywatnym domu. Teraz mogą przeprowadzić się do wykańczanego klasztoru.

W uroczystości wzięli udział oblaci z kilku wspólnot na terenie Polski, licznie zgromadzeni parafianie oraz dobroczyńcy opolskiego klasztoru. Mszy świętej przewodniczył ordynariusz opolski – bp Andrzej Czaja.

Nawiązując do czytania mszalnego z Listu do Hebrajczyków biskup Kościoła opolskiego mówił o znaczeniu wyjątkowej modlitwy, jaką jest Eucharystia:
Chrystus wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi – tu oczywiście w tej świątyni też jest, w tej tymczasowej i w tej, którą zbudujecie będzie – ale chodzi o to, że wszedł także do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga. I tu już pokazuje się nam, jak bardzo potrzeba wiary, bo rozum tego nie ogarnie. Jak to? Z jednej strony Pan Jezus jest z nami i mamy możliwość przyjścia do świątyni i wyrazić Mu wszystko, co nas boli i co nas raduje, z Nim po prostu być i porozmawiać, a z drugiej strony jest na wysokim niebie, po prawicy Ojca i tam rozmawia z Bogiem Ojcem i przedstawia te różne nasze sprawy Panu Bogu? Tak to właśnie jest.

Z racji tej swojej funkcji, swojej misji Orędownika za nami u Boga, Pan Jezus nie potrzebuje wielokroć się ofiarować, jak to jeszcze czynili arcykapłani w Starym Testamencie, gdy wchodzili do świątyni z krwią cudzą, czyli krwią zabijanych zwierząt ofiarnych. Mówi autor Listu do Hebrajczyków, że Pan Jezus raz jeden ukazał się, by zgładzić grzech przez ofiarę z samego Siebie. Chodzi oczywiście o ofiarę na Krzyżu, ofiarę Kalwaryjską, kiedy Pan Jezus stał się dla całego rodzaju Barankiem ofiarnym, paschalnym. Oddał Swoje życie, przelał Swoją Krew dla zgładzenia naszych grzechów, dla uczynienia nas nowymi ludźmi, dziećmi Bożymi. I w ten sposób też otworzył dla nas niebo – przypominał pasterz Kościoła opolskiego.

Każda Msza święta, która jest uobecnieniem tej ofiary Kalwaryjskiej jest miła Bogu. Nawet jeśli my czasem nie za bardzo się przygotowaliśmy. Serce czasem zbrukane, nie idziemy do komunii świętej. To i tak ta ofiara jest miła Bogu, bo to jest ofiara, którą składa Pan Jezus. Nawet jeśli my, księża, nieraz nie jesteśmy w stanie łaski uświęcającej, nie musimy się bać, że to ma wpływ na tę jakość ofiary. Zawsze Bóg Ojciec się cieszy tą ofiarą, nigdy jej nie odrzuci, stąd możemy być pewni skuteczności orędowania Jezusa za nami. To orędowanie Jezusa za nami jest zawsze skuteczne.

Jednocześnie biskup opolski przypomniał prawdę, że Msza święta jest modlitwą, która sama w sobie znaczy o wiele więcej niż nasze praktyki pobożnościowe. Jest bowiem uobecnieniem jedynej i doskonałej ofiary Chrystusa, który jest naszym orędownikiem przed Ojcem.

Po zakończonej liturgii uczestnicy przeszli do nowo wybudowanego klasztoru, aby prosić Boga o błogosławieństwo dla tego miejsca. Modlitwy na tę okazję przeznaczone, odmówił biskup opolski, a następnie z prowincjałem dokonał poświęcenia budynku. Zgromadzeni mieli okazję zwiedzić pomieszczenia klasztorne. Po błogosławieństwie na zabranych czekał poczęstunek na placu przed tymczasową kaplicą.

Za: www.oblaci.pl

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży