– Co roku ojcowie gromadzą się na 2-3 dniowym zjeździe, aby rozmawiać o formacji oraz o bieżących sprawach dotyczących życia seminaryjnego – tłumaczy ks. dr Marcin Pietrzyk ojciec duchowny WSD w Łodzi. – Tym razem zjazd odbywa się w naszym seminarium w Łodzi. W czasie tych trzech dni będziemy pracować nad nowym dokumentem dotyczącym duchowej formacji seminaryjnej. Takie zjazdy jak ten, mają za zadanie wymianę doświadczeń oraz integrację środowiska ojców duchownych w Polsce. – podkreśla.
W czasie tegorocznego zjazdu ojcowie zapoznają się i przedyskutują dokument dotyczący zasad formacji w Polskich Wyższych Seminariach Duchownych diecezjalnych i zakonnych. – Ten dokument dotyczy nie tylko formacji seminaryjnej, ale także pracy powołaniowej z młodzieżą oraz stałą formację księży. – tłumaczy ks. dr Tomasz Trzaskwaka – ojciec duchowny z Gniezna. – My zatrzymamy się przy fragmencie tego dokumentu dotyczącym posługi ojców duchownych, damy sobie czas, by nie tylko rozmawiać o tekście, ale i porozmawiać między sobą, by wykazać to, co jest dla nas ważne, co chcielibyśmy wspólnie zrobić! – podkreślił.
Łódzki zjazd rozpoczął się Mszą świętą, której przewodniczył metropolita łódzki ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś, który odwołując się do dzisiejszej liturgii słowa powiedział – widzisz ludzi, do których cię Jezus posyła, nie jako obserwatora spektaklu, tylko widzisz ich jako swoje własne dzieci. To znaczy, że czujesz się z nimi osobiście i głęboko związany – to jest bycie wśród dzieci na sposób matki. Matka jest tą, która karmi, to znaczy, że nie tylko uczysz kogoś, ale jesteś zainteresowany, by miał on dość sił, aby to wypełnił. Żeby miał nie tylko zrozumienie, ale o siłę by iść dalej. – podkreślił.
– Ojca i matki nie da się zagrać! – kontynuował łódzki pasterz. – Bo rola jest czymś, co w pewnym momencie ściągasz z siebie i wracasz do domu. Byłeś w teatrze, teraz wracasz i w domu jesteś sobą. To jest to, czego nie możesz zrobić, ani ze swoim macierzyństwem, ani ze swoim ojcostwem. Ojcem i matką jest się zawsze! Nie na chwilę, nie na moment, ale na zawsze! – zaznaczył.
Odnosząc się do posługi ojców duchownych kaznodzieja zauważył – trzeba z całą odpowiedzialnością prowadzić kandydatów do kapłaństwa w ten sposób, żeby doszli do zrozumienia, że ich misja będzie macierzyństwem i ojcostwem. Dla dzisiejszego człowieka wybór czegoś, co jest na zawsze – jest strasznie trudne. Ojcowie, musicie o tym wiedzieć, że będziecie mieć młodych ludzi, którzy mają wielki kłopot z decyzją, a z decyzją, która jest nieodwołalna, której nie zdejmiesz z siebie, to jest to dziś niezwykle trudne dla młodego człowieka. – zauważył metropolita łódzki.
Po Mszy świętej uczestnicy zjazdu wysłuchali konferencji księdza arcybiskupa, która została oparta o Mt. 28. 18 – 20. W konferencji łódzki pasterz zwrócił uwagę ojców duchownych na trzy niezwykle ważne postawy w ich posłudze: “wyrusz w drogę”, “przekraczaj swoje granice – przekraczaj siebie” oraz “czyń uczniami tych, których spotkasz”! Do zastosowania tych biblijnych wytycznych w swojej posłudze zachęcał metropolita łódzki.
– Słowo jest tym, co mi otwiera drogę do przodu, i co mnie prowadzi do przodu. Idę przed siebie prowadzony przez Słowo. Jeśli się nie ruszę, to nie zostanie spełnione. Mogę nauczyć się wielu rzeczy, ale nie znam mocy Słowa. Musisz pójść za Słowem, które odkryłeś. Jak nie idziesz za nim, to znaczy, że Słowo cię nie poprowadziło, nie jesteś w drodze, nie jesteś uczniem, nie zbudujesz uczniów. – podkreślił metropolita łódzki. Po zakończeniu konferencji była możliwość zadawania pytań łódzkiemu pasterzowi.
W czasie kolejnych dni zjazdu Ojcowie Duchowni wysłuchają konferencji ks. bpa Damiana Bryla – przewodniczącego Zespołu KEP ds. przygotowania nowych zasad formacji kapłańskiej w Polsce, ks. Artura Godnarskiego – sekretarza Zespołu KEP ds. Nowej Ewangelizacji oraz o. Wojciecha Jędrzejewskiego – dominikanina z Łodzi. Łódzki zjazd zakończy się w sobotę rano.
Za: www.deon.pl