Narracja, wyjaśniająca sens ludzkiego życia, jakiej potrzebuje dzisiejszy człowiek, opiera się na słuchaniu słowa Bożego – podkreślił w Rychwałdzie były prowincjał krakowskich franciszkanów konwentualnych, Jarosław Zachariasz OFMConv. Duchowny przewodniczył 17 lipca Mszy św. w sanktuarium Matki Bożej Rychwałdzkiej, Pani Ziemi Żywieckiej na zakończenie obchodów złotego jubileuszu koronacji łaskami słynącego wizerunku maryjnego. Rok temu zakonnik wraz prymasem Polski abp. Wojciechem Polakiem i licznym duchowieństwem zainaugurowali uroczystości rocznicowe.
W kazaniu o. Zachariasz wyraził nadzieję, że przechodzące do historii uroczystości jubileuszowe wraz z dziełem odnowy obrazu i ufundowaniem nowej szaty – „sukni wdzięczności” – dla ikony MB Rychwałdzkiej z nowymi koronami, nie pozostanie bez wpływu na dzisiejsze życie wiernych.
„Także w tym wypadku wdzięczność za otrzymane dary jest jakimś zobowiązaniem do przekazywania swoich doświadczeń następnym pokoleniom. Warto więc może postawić sobie pytanie, co pozostanie z tego jubileuszu dla nas na resztę naszego życia, i co przekażmy z doświadczeń tego minionego czasu pokoleniom, które po nas nadejdą?” – zastanawiał się franciszkanin.
Zwrócił przy tym uwagę, że każde pokolenie i kultura potrzebuje opowieści, w które wkłada własne rozumienie tego, co znaczy być człowiekiem i na czym polega sens i wzorzec życia. „Potrzebujemy opowieści, które powiedzą nam, kim jesteśmy i dokąd zmierzamy” – dodał kaznodzieja.
Duchowy przestrzegł przed niektórymi współczesnymi koncepcjami życia zbudowanymi na rewolucyjnych teoriach dążących do rozluźniania więzi społecznych i uznających za ideał prywatność, skoncentrowanymi wokół egoistycznych dążeń. „Największym nieszczęściem i największą groźbą dla świata zawsze było jest i będzie to, że człowieka chce słuchać tylko siebie, wierzyć tylko w siebie, budować wyłącznie na sobie, siebie czynić największym dobrem” – dodał.
„Świat ludzi bez Boga, świat bez miłości, świat istot zapatrzonych wyłącznie w siebie, nienawidzących się nawzajem i przygotowujących w szaleńczym zaślepieniu dla siebie samych zniszczenie i śmierć, to świat ludzi nie słuchających Bożego słowa” – zaznaczył, wskazując, że logika obecna w czytaniu z Ewangelii jest zupełnie inna i przypomina, że wypełnianie woli Bożej, naśladowanie i wypełnianie nauki Jezusa, tworzy z nas rodzinę samego Boga.
„Jeżeli więc słuchamy, nie siebie samych, ale słuchamy słowa Bożego i wypełniamy je, wchodzimy w taką relację z samym Bogiem, że przekracza ona granice naturalnej rodziny i przyczynia się do zrodzenia nowego człowieka” – powiedział o. Zachariasz i wskazał, że najwspanialszym przykładem zjednoczenia się z Jezusem jest Najświętsza Maryja Panna – pokorna uczennica Boga i Matka Jezusa.
Eucharystię koncelebrowali m.in. ks. infułat Władysław Fidelus z konkatedry żywieckiej oraz kustosz rychwałdzkiego sanktuarium o. Bogdan Kocańda OFMConv.
W Mszy odpustowej ku czci Matki Bożej Szkaplerznej, kończącej obchody złotego jubileuszu koronacji cudownego obrazu, wzięli udział m.in. pielgrzymi z Łękawicy – rodzinnej miejscowości bł. franciszkanina o. Michała Tomaszka, siostry zakonne, Asysta Rychwałdzka, orkiestra dęta z Rychwałdku, Dzieci Maryi, poczty sztandarowe, Koła Gospodyń Wiejskich, członkowie grup duszpasterskich. Na koniec odbyła się uroczysta procesja.
Jubileuszowe uroczystości 50. rocznicy koronacji cudownego obrazu MB Rychwałdzkiej rozpoczęły się 19 lipca ub. roku od Mszy polowej pod przewodnictwem Prymasa Polski.
Wizerunek maryjny zyskał jubileuszowy bursztynowy strój i korony. To wotum wdzięczności powstałe z inicjatywy mieszkańców Żywiecczyzny i forma podziękowania za liczne łaski i cuda za jej wstawiennictwem wypraszane w tutejszym sanktuarium. Wcześniej zebrano także środki na renowację samego obrazu.
Podżywiecki Rychwałd – wieś, której początki sięgają przełomu XIII i XIV wieku – w I połowie XVI wieku miał już drewniany kościół pod wezwaniem św. Mikołaja, w którym od 1644 rozwijał się kult maryjny. Miał on związek z cudownym obrazem Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na ręku, namalowanym na lipowej desce z przełomu XV i XVI wieku.
Przed obliczem obrazu od wieków dokonują się uzdrowienia. Pierwsze zanotowano w 1647 r. Wizerunek, zwany dotąd Matką Bożą Pocieszną, zaczęto określać jako obraz Matki Bożej Rychwałdzkiej. Ruch pielgrzymkowy w Rychwałdzie nabrał charakteru powszechnego podczas najazdu szwedzkiego w latach 16551657.
18 lipca 1965 r. odbyła się uroczysta koronacja cudownego obrazu. Dokonali jej prymas Polski kard. Stefan Wyszyński i ówczesny metropolita krakowski abp Karol Wojtyła. Około 80 tys. pielgrzymów, mimo ulewnego deszczu, przybyło na tę uroczystość. W księdze pamiątkowej koronator obrazu napisał: „Olbrzymie wody ulewnego deszczu nie potrafią zgasić naszej miłości względem Ciebie Maryjo!”.
Więcej na: www.diecezja.bielsko.pl