„Kościół jest rzeczywistością bosko-ludzką” – przypomniał o. prof. dr hab. Andrzej Napiórkowski OSPPE z Krakowa, który był kolejnym prelegentem w ramach cyklicznych katechez w hałcnowskiej bazylice w Bielsku-Białej. Paulin dodał, że tę rzeczywistość trzeba widzieć jako „Kościół Trójjedynego Boga i człowieka, jako proces tajemnicy zbawienia, która ciągle trwa”.
„Bosko-ludzka wspólnota, jaką jest Kościół, musi być ujęta w świetle rozumu i wiary. Jest dużo religiologów w Europie, którzy mają wiedzę o Kościele, ale nie funkcjonują w życiu parafialnym. Oni nie są na niedzielnej Eucharystii, nie mają pojęcia, o czym mówią. Żeby troszeczkę dotykać tajemnicy kościoła, trzeba używać rozumu i serca, trzeba wejść do kościoła” – wytłumaczył zakonnik.
„Jeśli chcemy zrozumieć coś z misterium Kościoła, z jego tajemnicy, musimy nie tylko stać na wycieraczce, ale musimy wejść do kościoła, aby zachwycić się jego pięknem” – kontynuował, akcentując, jak ważne jest wejście w wewnętrzne życie wspólnoty Kościoła.
Zachęcił, by słuchać, co Kościół sam o sobie mówi. Zwrócił uwagę jednocześnie na kontekst społeczno-polityczny funkcjonowania Kościoła. „Wpływa to na rozumienie i przeżywanie Kościoła. Kontekst historyczny jest ważny. Czy jest jakaś instytucja na świecie, która istnieje 2000 lat?” – dodał, przestrzegając przed socjologizacją Kościoła.
„Wydaje się, że największym zagrożeniem dla tajemnicy Kościoła jest pozbawiać go wymiaru nadprzyrodzonego i sprowadzić tylko do jednej z wielu funkcjonujących w świecie instytucji. Ujmowanie Kościoła bez jego zakorzenienia w osobowym Bogu jest nie do przyjęcia” – zaznaczył.
„Kościół jest wspólnotą bosko-ludzką. Czy my rozumiemy, pojmujemy Boga? Nie. Brak właśnie dzisiaj, w XXI wieku, zachwytu Panem Bogiem, żeby Go odkryć. Ale też brak jest zachwytu nad człowiekiem” – stwierdził. „Kościół to właśnie ta przestrzeń, gdzie dokonuje się nasze odkupienie, zbawienie. Pytając się o tajemnicę Kościoła trzeba najpierw zachwycić się misterium Boga. Więc ci różni gadacze, którzy nas ciągle pouczają, co Kościół ma zrobić, nie mają pojęcia o czym mówią” – wskazał.
W dalszej części wyjaśnił, w jaki sposób Kościół jest przedmiotem wiary. „Kościół jako dzieło Boga otrzymał od Niego mandat przechowywania i interpretowania depozytu wiary. Odrzucanie nauczania Kościoła jest równoznaczne z odrzucaniem prawd wiary. Trudno akceptować dziś taką selektywność, wybiórczość. Albo przyjmujemy wszystko z depozytu wiary, albo nic” – wytłumaczył.
Na koniec, wskazując na podwójną tajemnicę Kościoła, zaakcentował rolę Maryi. Zwrócił uwagę, jak ważnym wyzwaniem jest Jej naśladowanie.
rk / Bielsko-Biała
KAI