Niech to się utrwali na zawsze

7 czerwca 2021 r. już po raz kolejny obchodziliśmy liturgiczne wspomnienie Męczenników z Pariacoto: bł. Michała Tomaszka i bł. Zbigniewa Strzałkowskiego, franciszkanów zamordowanych za wiarę w Peru 9 sierpnia 1991 r. 7 czerwca to dzień święceń prezbiteratu bł. Zbigniewa oraz diakonatu bł. Michała, które przyjęli tego samego dnia we Wrocławiu w 1986 r. Decyzją Kongregacji ds. Kultu i Dyscypliny sakramentów na trenie Polski obchodzimy wspomnienie liturgiczne tych pierwszych polskich misjonarzy męczenników właśnie 7 czerwca. Poza Polską wspomnienie jest obchodzone w dniu ich śmierci, czyli 9 sierpnia.

Aby uczcić pamięć franciszkańskich męczenników oraz prosić Boga o ich kanonizację, w tym dniu z inicjatywy Biura Promocji Kultu Męczenników z Pariacoto w krakowskiej Bazylice św. Franciszka z Asyżu była sprawowana uroczysta Msza Święta, której przewodniczył franciszkanin o. Marek Dubanik OFMConv, misjonarz pracujący przez wiele lat w Boliwii, a obecnie oddelegowany do pracy w Paragwaju. O. Marek był także kolegą Męczenników z Pariacoto, a swoim doświadczeniem spotkania z nimi podzielił się z zebranymi na Mszy Świętej wiernym w czasie wygłoszonego kazania. Koncelebransami byli także o. Ryszard Jarmuż OFMConv, który także przez wiele lat pracował na misjach oraz był kolegą męczenników, o. Mariusz Orczykowski OFMConv, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Franciszkanów (WSDF) w Krakowie, o. Łukasz Ścieszka OFMConv, ekonom i wychowawca WSDF, o. Rafał Bendkowski, ojciec duchowny WSDF, o. Łukasz Brachaczek OFMConv, o. Zbigniew Wójcik OFMConv oraz klerycy z seminarium franciszkanów. We Mszy Świętej uczestniczyli także klerycy z IV roku Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej i Bielsko-Żywieckiej, wraz z ks. Sławomirem Kołatą, wicerektorem WSD w Krakowie, którzy przygotowali liturgię słowa i ubarwili uroczystość pięknie wykonanym śpiewem w akompaniamencie gitary.

Zgromadzonych na Mszy Świętej przywitał o. Ryszard Jarmuż, przypominając, że 7 czerwca jest także datą święceń, a w 2021 r. wspominamy 35-lecie święceń prezbiteratu bł. Zbigniewa i diakonatu bł. Michała, a także obchodzimy 30-lecie ich męczeńskiej śmierci w peruwiańskim Pariacoto.

Na początku kazania o. Marek Dubanik nawiązał do słów z ośmiu błogosławieństw – Błogosławieni jesteście, gdy ludzie wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami (Mt 5,12) – i zauważył, że ojcowie Michał i Zbigniew byli tu przed nami. Mówił: Tak, nasi franciszkańscy Męczennicy z Pariacoto byli przed nami, byli tu, w tej wspaniałej Bazylice i w tych murach naszego Wyższego Seminarium, byli także w swoich rodzinach, w Łękawicy i Zawadzie, byli w Niższym Seminarium w Legnicy, byli na nowicjacie w Smardzewicach, był o. Michał w Pieńsku, byli razem w Peru. I Byli razem w dalekim Peru i tam pozostali. Najpierw w swych grobach a następnie od Beatyfikacji we wspólnym grobie w kościele parafialnym w Pariacoto. Pozostali jako świadkowie męczeńskiej śmierci. Byli w Relikwiach na swej Beatyfikacji w Chimbote 5 grudnia 2015 r., a teraz pozostają w swych relikwiach na wszystkich kontynentach świata. I tam, gdzie pozostają, to każdy może powiedzieć lub wyśpiewać słowa z hymnu przygotowanego na dzień ich beatyfikacji: ‘Oni tutaj są, są nadziei promiennym znakiem ich krew do nowego życia budzi nas’.

W kazaniu nie zabrakło też chwili wzruszenia i podzielenia się ze słuchaczami osobistymi wspomnieniami z czasów misyjnych, gdy o. Marek wyruszał w drogę na misje do Boliwii – podobnie jak kilka miesięcy wcześniej wyruszyli w drogę na misje w Peru ojcowie Zbigniew i Michał: Jestem wdzięcznym Panu Bogu za tę łaskę być kolegą męczenników – mówił – z o. Michałem od nowicjatu i w seminarium i przez rok dzielenia wspólnego pokoju, i z o. Zbigniewem też lata studiów filozofii i teologii. Pragnę podzielić się z wami wspomnieniami.

Losy franciszkańskich misjonarzy splotły się ze sobą, ponieważ misjonarze z Boliwii wiele formalności musieli załatwiać w Limie. W ten sposób mogli też gościć niejako przejazdem u braci w Pariacoto. We wspomnieniach o. Marka Dubanika dominującą nutą była wdzięczność Bogu za dar spotkania na swojej drodze życia ojców Michała i Zbigniewa, za dar koleżeńskiej przyjaźni, sympatii, dzielenia się doświadczeniem misyjnym, a w czasie nauki w seminarium duchownym także pomocy koleżeńskiej w pisaniu pracy dyplomowej, jakiej doświadczył ze strony bł. Michała Tomaszka.

Trudne chwile, gdy dowiedział się o ich śmierci wspominał, przywołując sen, jaki wówczas miał: Przed południem 10 sierpnia dotarła do mnie wiadomość o śmierci Męczenników. Byłem w Urugwaju. I przypomniałem sobie, że w tym dniu nad ranem przebudził mnie sen – byłem w dużej ciemnej sali, a w niej była postać kolegi Michała, który schylił się i objął mnie jak do przywitania. Teraz wiem, że to było pożegnanie.

O. Marek wspominał także spotkanie w Limie i pobyt w Pariacoto w 1989 r. i 1990: Przebywałem tam, poznając ich warunki, w tych ciemnościach, bo tylko w świetle lampy naftowej, ich ubóstwo, zagospodarowanie na konwent. Wyjazdy w górskie partie And do kaplic – wtedy o. Zbigniew udał się na jedną z takich wypraw. Do dzisiaj brzmi mi w uszach pieśń, której uczył mnie Michał. Jego zdolność gry na gitarze, tłumaczenie pieśni, to była pieśń o Matce Bożej „Santa Maria”. To pieśń znana i popularna na kontynencie Ameryki Południowej. […] Wracając z Pariacoto miałem okazję zobaczyć grupy uzbrojonych ludzi Sendero Luminoso, było widać, jak robili blokady, musieliśmy objeżdżać.

O. Marek ze wzruszeniem wspominał też ostatnie spotkanie z o. Michałem Tomaszkiem, jakie miało miejsce w sierpniu 1990 r. w Limie na lotnisku: Po roku czasu jechałem na kurs formacyjny i przejeżdżałem przez Limę. O. Michał poprosił mnie, abym zabrał korespondencję do rodziny, mamy, znajomych. To był ostatni moment, gdy Michał objął mnie i mówi – dosłownie nie pamiętam, ale coś jak ‘niech to się utrwali na zawsze’. Zdjęcie z tego spotkania do dzisiaj wożę ze sobą.

Z czasów nauki w seminarium o. Marek przywołał umiejętność bł. Michała szybkiego pisania na maszynie. Przydała się ona w czasach pisania prac dyplomowych, ale też w 1981 r. po wybuchu stanu wojennego, gdy o. Michał przepisywał nagrane wcześniej przez o. Marka wiadomości z Radia Watykańskiego. Wiadomości umieszczano na tablicy informacyjnej w seminarium, a Radio Watykańskie to jedno z niewielu wiarygodnych źródeł informacji w tamtych czasie. Z o. Zbigniewem w czasach kleryckich chodzili pomagać chorym – już wtedy bł. Zbigniew bardzo interesował się losem chorych i możliwościami pomocy, zwłaszcza osobom starszym, samotnym.

Na zakończenie kazania o. Marek Dubanik przypomniał, że 6 czerwca w Zawadzie, rodzinnej miejscowości bł. Zbigniewa, odbył się XVIII Memoriał Bł. O. Zbigniewa Strzałkowskiego i zachęcił: Powiedziałem tam, że liczba 18 mówi o dojrzałości, zatem niech waszym pragnieniem będą dojrzalsze i ufne prośby o rychłą ich kanonizację.

Nie zabrakło też podsumowania szerzenia kultu Męczenników z Pariacoto w Polsce i na świecie. Według danych Biura Promocji Kultu Męczenników z Pariacoto w Krakowie od 5 grudnia 2015 r. do 7 czerwca 2021 r. rozeszło się 422 000 sztuk obrazków z relikwiami II stopnia, a od 1 kwietnia 2016 r. rozprowadzono wśród wiernych na całym świecie 75 860 sztuk różańców z relikwiami drugiego stopnia Męczenników. Relikwie pierwszego stopnia są już w 430 miejscach – w samej Polsce w 248, jedynym kontynentem, gdzie ich jeszcze nie ma jest Antarktyda (pełna lista miejsc tutaj: www.krucjata.franciszkanie.pl). Przeprowadzono 372 akcji wyjazdowych tzw. misyjnych dni męczenników, w tym 92 poza Polską (Anglia, Włochy, USA, Belgia, Francja, Szwecja, Węgry, Słowacja, Holandia, Niemcy, Rosja, Rwanda). Pomimo pandemii w 2020 r. przeprowadzono: 38 (na 53 tygodni w roku)akcji wyjazdowych, w tym 4poza Polską (USA, Szwecja, Niemcy, Holandia). Wydano też 22 000 książek o Męczennikach z Pariacoto (różne tytuły, w różnych językach: angielskim, niemieckim, słowackim, hiszpańskim, francuskim).

Na zakończenie Mszy Świętej o. Marek wezwał zebranych do wspólnej modlitwy o ich kanonizację: Niech dzisiejszy dzień ożywi w nas wszystkich to właśnie pragnienie doczekania kanonizacji naszych błogosławionych Męczenników, niech nasza modlitwa dzisiejsza z wiarą niosąca do Boga, będzie też tym naszym spotkaniem, prosząc przez ich wstawiennictwo o potrzebne łaski. Misjonarz pobłogosławił zebranych w języku casteliano (hiszpański), czyli w tym samym języku, w jakim na co dzień w Pariacoto błogosławili ludzi bł. Michał Tomaszek i bł. Zbigniew Strzałkowski.

Anna Dąbrowska, Biuro Promocji Kultu Męczenników z Pariacoto

Za: www.franciszkanie.pl

Wpisy powiązane

Kraków: podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio potrzebują zimowej odzieży

Halina Frąckowiak gościem specjalnym tegorocznej Żywej Szopki w Krakowie

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP