Na wzór Maryi uczymy się wierności – Pielgrzymka Braci Zakonnych

„Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym” – to hasło 35. Pielgrzymki Braci Zakonnych, która trwa w dniach 18-19 października na Jasnej Górze. Bierze w niej udział ok. 200 zakonników. 

W programie dwudniowej pielgrzymki znalazły się tradycyjnie: Msze św., Droga Krzyżowa, Jutrznia, Koronka do Miłosierdzia Bożego, Różaniec, Apel Jasnogórski, a także konferencje. W tym roku prelegentami są: bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP oraz o. Maksymilian Nawara, opat, prezes Benedyktyńskiej Kongregacji Zwiastowania Najświętszej Maryi Pannie. Doroczne spotkanie urozmaici koncert organowy, który zabrzmi w bazylice jasnogórskiej w czwartek o godz. 19.30. 

Mszy św. sprawowanej w czwartek przed Cudownym Obrazem Matki Bożej przewodniczył bp Jacek Kiciński, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP, biskup pomocniczy arch. wrocławskiej. 

Słowa powitania skierował o. Jan Poteralski, podprzeor Jasnej Góry: „Modlimy się drodzy bracia, aby wasza cicha i pokorna służba Bogu i drugiemu człowiekowi, i wasza cicha i pokorna służba Panu Jezusowi i Matce Najświętszej, przynosiła błogosławione owoce w waszym życiu, jak i w życiu waszych zgromadzeń. Modlimy się, abyście wracając do waszych wspólnot klasztornych w Polsce, czy w Europie, czy w świecie, dzielili się owocami tej pielgrzymki i byli radosnymi zwiastunami Dobrej Nowiny tam, gdzie wam przyszło żyć, pracować, posługiwać dla dobra Kościoła, dla dobra zgromadzeń”. 

„Ten dzisiejszy dzień, to przede wszystkim nasze wspólne dziękczynienie za dar powołania, za dar konsekracji zakonnej, za dar bycia bratem pośród braci” – podkreślał w homilii bp Jacek Kiciński

„Brat zakonny jest tym, który na wzór Jezusa Chrystusa jest bratem pośród braci, jest tym, który czeka na drugiego człowieka, tym, który wychodzi, tym, który karmi, i tym, który przywraca utraconą nadzieję. Być bratem zakonnym, to być znakiem obecności Boga w tym miejscu, w którym stawia nas Bóg – zaznaczał biskup – Gdy spoglądamy na życie Maryi, to, co nas dziś tak bardzo mocno dotyka, a zarazem prowokuje wobec dzisiejszej kultury tymczasowości, to przede wszystkim wierność Maryi. Maryja, która jest napełniona Duchem Świętym jest wierna Bogu, Maryja jest wierna Świątyni, Maryja jest wierna człowiekowi i Maryja wierna jest powołaniu”. 

„Maryja uczy nas wierności wobec Boga – kontynuował bp Kiciński – Zaufanie, że Bóg jeśli człowieka powołuje wyposaża go w to, co jest niezbędne, aby był człowiekiem szczęśliwym, aby był narzędziem w Jego ręku. Powołanie bycia bratem zakonnym nie jest łatwe. Bóg wchodzi w naszą rzeczywistość i wyznacza nam kierunek i szlak naszego życia. Drodzy bracia, bądźcie wierni powołaniu. Życie brata zakonnego związane jest ze Świątynią, bo przecież Eucharystia stanowi centrum naszego życia. Drodzy bracia, nie żałujcie czasu na świątynię, bądźcie wierni świątyni. Wasze życie, to jest życie pośród ludzi, bycie bratem pośród braci i sióstr, bądźcie wierni człowiekowi. I wreszcie w powołanie wpisany jest krzyż. Będą takie momenty, gdy doświadczymy cierpienia i opuszczenia, gdy może wydawać się wszystko bez sensu, bo gdy jest ciemno, człowiek kroczy po omacku. Nie jesteście sami, pod Krzyżem jest wasza Matka, bądźcie wierni powołaniu do końca życia”. 

Br. Mieczysław, franciszkanin uczestniczy w pielgrzymce po raz 36. „Jest bardzo pięknie, mamy dużo czasu na spotkanie się z Matką Bożą, z Różańcem, mamy prelekcje z różnymi osobami, z biskupem, z ojcem przeorem, z prowincjałami, tak, że ta pielgrzymka dodaje nam takiej nadziei i takiego ducha, abyśmy wzrastali”. 

Brat Mieczysław posługuje w klasztorze w Niepokalanowie. „Program dnia mamy bardzo bogaty, bo wstajemy o godz. 5.30, później idziemy do kaplicy na pacierze, rozmyślanie, później Msza św. Po śniadaniu, jakie kto ma obowiązki, to na 8.00 idzie do pracy. Ja też idę do pracy, choć mam blisko, bo pracuję w tym samym budynku. Jestem sekretarzem klasztoru, kronikarzem klasztoru, piszę kronikę i również jestem fotografem. Wszystko zapisuję, co jest najważniejsze w naszym życiu zakonnym, różne uroczystości. Księgi są bardzo bogate, bo kronika, którą ja wykonuję ma ponad 500 stron i waży tyle co Mszał Rzymski. Później oprawiamy to w przepiękną oprawę w naszym wydawnictwie i mamy Kronikę i jej kopię, z której można korzystać. Praca jest bardzo piękna i jestem z tego zadowolony, a jestem już 38 lat w zakonie”. 

o. Stanisław Tomoń 
BPJG/ es 

Za: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

Kęty: 25 lat Sanktuarium

Bł. Maria Franciszka Siedliska: obywatelka świata – dla Polonii

“Wioząc nadzieję” – tegoroczna akcja “Ciacho za Ciacho”