Mniszki Dominikanki trwają w Polsce, w Czechach, na Litwie…

Siostry dominikanki, przełożone klauzurowych klasztorów dominikańskich z krajów Europy Środkowej i Wschodniej, modliły się w piątek, 14 września na Jasnej Górze. Mniszki odbywały doroczny zjazd w klasztorze dominikanek w Świętej Annie k. Częstochowy. Swoje spotkanie siostry postanowiły zakończyć modlitwą przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Jasnogórskiej.

Na Jasną Górę przyjechało kilkanaście przełożonych klasztorów dominikańskich z trzech krajów – z Polski, Czech i Litwy.

Siostry żyjące za klauzurą bardzo rzadko mogą opuszczać mury swoich klasztorów. „Jest to takie świętowanie, dla nas przywilej i wielka radość, że możemy się tutaj pomodlić w sanktuarium” – mówi s. Zdzisława z klasztoru w Świętej Annie.

Mniszki Zakonu Kaznodziejskiego (dominikanki klauzurowe) to zakon żeński, należący do wielkiej Rodziny Dominikańskiej. Zakon został założony w 1206 roku przez św. Dominika. Mniszki prowadzą życie ściśle klauzurowe. W Polsce obecne są od 1282 r. Dziś posiadają na świecie 250 klasztorów, a w Polsce trzy: „na Gródku” w Krakowie, w Świętej Annie (35 kilometrów na wschód od Częstochowy) i w Radoniach, 40 kilometrów na południowy-zachód od Warszawy. W tych trzech polskich klasztorach żyje ok. 70 mniszek.

„Staramy się pełnić nasz charyzmat który już ma 800 lat tradycji, i nadal jest aktualny – podkreśla s. Zdzisława – Niestety nas także dotyka tzw. kryzys powołań, ale wierzymy że tym rządzi Pan Bóg, który wie najlepiej, kiedy i kogo do zakonu posłać. To On wzywa każdą z nas i utrzymuje przy życiu klasztory. W Polsce dominikanki mają już nieprzerwaną tradycję 800 lat, są 3 klasztory w Polsce, które ciągle są żywe i myślę, że spełniają swoją rolę”.

Dominikanki klauzurowe prowadzą życie kontemplacyjne, skupione na modlitwie i pokucie. Ich zadaniem jest szukać, rozważać i wzywać Chrystusa w cichości. Dominikanki przez 800-letnią tradycję wypracowały sobie swoistą równowagę, na którą składają się z jednej strony samotność, cicha kontemplacja, studium, milcząca pokuta, z drugiej życie we wspólnocie, śpiew liturgiczny, a także praca fizyczna i rekreacja, czyli czas odpoczynku i radości.

o. Stanisław Tomoń
BPJG/ dr

Za: Biuro Prasowe Jasnej Góry.

Wpisy powiązane

Kęty: 25 lat Sanktuarium

Bł. Maria Franciszka Siedliska: obywatelka świata – dla Polonii

“Wioząc nadzieję” – tegoroczna akcja “Ciacho za Ciacho”