Michalici: List Przełożonego Generalnego z okazji Patronalnego Święta Świętego Michała Archanioła

Drodzy Współbracia Michalici! Umiłowani Czciciele Świętego Michała Archanioła!

Obchodzone przez nas każdego roku, w sposób uroczysty, święto Patrona michalickiej rodziny zakonnej – Świętego Michała Archanioła – kieruje nasz umysł i serce ku rzeczywistości nieba za którym tęsknimy, a równocześnie ku prawdzie o naszym człowieczym, osadzonym w prochu ziemi, bytowaniu. Pragnienie bliskości Boga porywa nas do tworzenia wzniosłych idei, podejmowania wspaniałomyślnych inicjatyw, a także zdobywania się na heroizm w miłości Stwórcy i stworzeń. Doświadczenie zaś ziemskiego padołu otwiera nam oczy na nasze ludzkie ograniczenia, na egoizm i pychę jako ukryte niekiedy motywacje naszych zachowań, a ostatecznie na słabość naszej wiary i brak chęci bezgranicznego zawierzenia Dawcy Miłości. Jakże często doświadczamy dramatu, który św. Paweł Apostoł opisał w słowach: Nie czynię bowiem dobra, którego chcę, ale czynię właśnie zło, którego nie chcę (Rz 7, 19).

Nasz Bóg, w skierowanej do człowieka Dobrej Nowinie, zapewnia nas na wiele sposobów, że od samego początku istnienia jesteśmy Jego umiłowanymi dziećmi, które zostały zbawione, a w czasie ziemskiej wędrówki do wieczności otoczone są życzliwym wzrokiem, czułością, troską, wręcz nadopiekuńczością kochającego Ojca o zawsze miłosiernym spojrzeniu. Tą swoją miłością stworzenia dzieli się Bóg z duchami niebieskimi, które są naszymi opiekunami, stróżami i przewodnikami. Wyjątkowe zadania zostają przez Opatrzność powierzone pogromcy szatanaaniołowi pokojuprowadzącemu dusze do wiecznej światłości – Świętemu Michałowi ArchaniołowiTym sposobem posłannik Boga zdaje się być lekarstwem na wszystkie potrzeby współczesnego człowieka. 

W doświadczeniu ludzkiej samotności, św. Michał – wódz wojska niebieskiego – zapewnia nas, że poprzez bliskość aniołów stróżów nigdy nie pozostajemy osamotnieni. W poczuciu osobistej przegranej lub klęski, przybywa jako dzielny w walce, budzi nadzieję i dodaje hartu ducha. W momencie zwątpienia, jako nasza tarcza w pokusach, nie pozwala popaść w beznadzieję i ulec poczuciu bezradności. W chwilach wewnętrznej niepewności i kryzysu wiary, jako stróż i patron Kościoła, przywraca nam wewnętrzną pewność, że misja zbawienia dokonuje się nadal w założonym przez Chrystusa Kościele i że bramy piekielne go nie przemogą (por. Mt 16, 18).

Najdrożsi!

Stając dzisiaj przed naszym ukochanym Patronem, w postawie wiary i zaufania, pozwólmy Mu działać w nas i przez nas. Zdobądźmy się na odwagę porzucenia przywiązania do wszystkiego, co stanowi choćby najmniejszą cząstkę zła i grzechu. Odważnie dokonajmy aktu bezgranicznej ufności tylko Bogu samemu. Trwajmy w kontemplacji Stwórcy rozważając w sercach wielkie rzeczy, których On konkretnie dokonał w naszym życiu.

A Ty, Archaniele Święty, przez Boga daną Ci mocą, broń nas, wspomagaj i uprzedzaj na wszystkich ścieżkach naszego życia…

Błogosławionego, przepełnionego archanielskim doświadczeniem bliskości Boga, czasu świętowania.

Ks. Dariusz Wilk CSMA, 
Przełożony Generalny

Za: www.michalici.pl

Wpisy powiązane

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży

Na Jasnej Górze odbywają się rekolekcje dla biskupów

125 lat obecności naśladowców św. Franciszka w Jaśle