– Nasze doświadczenie pokazało, że większość ludzi szuka Pana Boga, choć nie zawsze jest im po drodze z Kościołem. Niektórzy, żyjąc wiele lat w grzechu, obawiają się wrócić. Inni nie wiedzą, jak to zrobić. Są też i tacy, którzy przychodzą na mszę św., ale boją się skorzystać z sakramentu pokuty i pojednania, celebrowanego w konfesjonale. W związku z tym postanowiliśmy dać ludziom szansę rozmowy w bardziej swobodnej i nieco mniej zobowiązującej atmosferze, jaką jest teren przykościelny. – W ubiegłym roku z tej formy korzystali zarówno ludzie młodzi jak i osoby starsze, które po dłuższej rozmowie po kilkunastu a nawet kilkudziesięciu latach, zdecydowały się przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania – wspominał marianin.
Przyznał, że były takie dni, kiedy przez pierwszą godzinę nikt się nie pojawił, a później w tym samym czasie zgłosiło się nawet kilka osób. – Wówczas prosimy o pomoc naszych współbraci, by ludzie zbyt długo nie czekali – powiedział ks. Stąpor. – Po takiej rozmowie czy spowiedzi, zachęcamy ludzi, by weszli do kościoła i porozmawiali z Bogiem o swoim życiu. – dodał.
Od godz. 20.00 do 24.00 w świątyni trwa adoracja Najświętszego Sakramentu, zaś za kapłanów i osoby korzystające z rozmowy bądź spowiedzi modli się specjalna diakonia. Składa się ona z trzech bądź czterech osób, które w ciągu czterech godzin polecają Bogu całą parafię, w sposób szczególny prosząc o potrzebne łaski dla tych, którzy właśnie potrzebują Bożego Miłosierdzia.
Jest również możliwość skorzystania z modlitwy wstawienniczej. – Chętni klękają na specjalnie przygotowanym w kościele klęczniku. Jest to znak dla członków diakoni, by podejść i pomodlić się za osobę, polecając Bogu jej intencje i dziękując za to, co już dokonało się w jej życiu – powiedział ks. Stąpor.
W ubiegłym roku ze „Spacerów Uzdrowienia” skorzystało kilkadziesiąt osób z całej Warszawy. Byli w tej grupie zarówno ludzie młodzi, jak i w wieku podeszłym.
Za: www.ekai.pl