Dni otwartych Drzwi rozpoczęliśmy od drogi krzyżowej. Wieczór po kolacji poświęciliśmy na pojednanie z Bogiem i Kościołem w sakramencie pokuty. Sobotnie przedpołudnie, to rozmowy o powołaniu w życiu człowieka. Swoje świadectwo dojrzewania i rozeznawania drogi życiowej przedstawił kleryk Piotr Szyperski MIC. Z kolei ks. Tomasz Sekulski MIC w swej homilii na Mszy św., w kontekście tekstu biblijnego o modlitwie faryzeusza i celnika, zwrócił uwagę destrukcyjną rolę egoizmu. Dużym niebezpieczeństwem jest skupienie się człowieka tylko na sobie, nie tylko w relacji z Bogiem, ale też w perspektywie wyborów dotyczących drogi życia.
Po obiedzie przyszedł czas na tradycyjny mecz piłkarski między klerykami a uczestnikami spotkania. Do dyspozycji była także seminaryjna sala sportowa. Niektórzy skorzystali w tym czasie z możliwości spaceru i zwiedzania lubelskiej starówki. Dużo radości z przebywania razem dała wieczorna rekreacja i niezwykle twórcza rywalizacja w grę zwaną „kalambury”.
Najważniejszym elementem całego spotkania w seminarium była liturgia i pokazanie jej piękna, bo to przecież na co dzień stanowi centrum życia mariańskich kleryków. Stąd właśnie celebrowana jak zawsze uroczyście i wspólnotowo liturgia pokutna z indywidualną spowiedzią, poszczególne godziny brewiarzowe, czy wreszcie Msza święta. Uczestnicy bardzo aktywnie włączyli się w posługę ministrancką.
Dni Otwartych Dni, to wyjątkowa okazja, żeby włączyć się choć na chwilę w życie mariańskiego seminarium. Był to naprawdę dobry czas modlitwy, słuchania Słowa Bożego i świadectw mocy jego działania w codzienności, a także czas wielu interesujących rozmów i radości z bycia razem.
xts
Za: www.marianie.pl