Tomasz Siekielski próbował skontaktować się z księdzem Eugeniuszem, jednak do spotkania nie doszło, gdyż, jak redaktor dowiedział się w Zgromadzeniu Księży Marianów, wobec byłego kustosza zapadł kościelny wyrok.
W poniedziałek ks. Piotr Kieniewicz ze Zgromadzenia Księży Marianów w romowie z TVN24 poinformował, że przełożeni zgromadzenia wydali decyzję o odsunięciu od jakichkolwiek czynności duszpasterskich księdza M. Ks. Ksieniewicz wyraził ponadto „największy ból i współczucie wszystkim tym, którzy są pokrzywdzeni”.
Tego samego dnia podjęto decyzję o zasłonieniu pomnika, jak powiedział ks. Ksieniewicz „pytania wokół pomnika, które się pojawiły po emisji filmu braci Sekielskich, skłoniły nas do decyzji o [jego] zasłonięciu (…) do czasu podjęcia decyzji co do jego przyszłego losu”.
W nocy z poniedziałku na wtorek białym materiałem zasłonięty został pomnik stojący przy sanktuarium. Monument przedstawia Jana Pawła II, który z rąk klęczącego ks. Eugeniusza Makulskiego otrzymuje makietę świątyni. Poświęcenie i odsłonięcie pomnika odbyło się w 1999 r.
W prawie księdza M. oświadczenie wydało także Zgromadzenie Księży Marianów:
Głębokim bólem napełnia nas cierpienie ofiar przestępstw pedofilii popełnionych przez ludzi Kościoła. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im tej krzywdy. W odniesieniu do oskarżeń formułowanych wobec ks. Eugeniusza M. [w oświadczeniu podane zostało pełne nazwisko – przyp. red] MIC – zgłoszone przypadki zostały przekazane do Stolicy Apostolskiej w trybie określonym obowiązującym prawem kościelnym. Ks. M. [pełne nazwisko – przyp. red.] podporządkował się postanowieniom Stolicy Apostolskiej, zaś decyzją przełożonych zakonnych został odsunięty od pełnienia jakiejkolwiek działalności duszpasterskiej.
Za: www.deon.pl