Tradycyjnie pielgrzymka trwała dwa dni. Wczoraj (17 czerwca) Sybiracy modlili się w lesie grąblińskim, gdzie odprawili Drogę Krzyżową. Dzisiejsza część rozpoczęła się o godz. 11.00 przy obelisku znajdującym się w licheńskim Sanktuarium. W trakcie uroczystości złożono kwiaty oraz odmówiono dziesiątek różańca w intencji poległych Sybiraków. Odśpiewano także hymn państwowy. Następnie uczestnicy pielgrzymki udali się do bazyliki, gdzie o godz. 12.00 wzięli udział we Mszy św. przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Licheńskiej. Tuż przed Eucharystią wierni zgromadzeni w świątyni mogli wysłuchać hymnu Sybiraków. Mszy św. przewodniczył ks. Zdzisław Banaś, który wygłosił także homilię. W słowie mówił – za św. Janem Pawłem II – o potrzebie zwracania się ku Chrystusowi, ku wierze, która leży u podstaw naszego narodu. Zwracając się do Sybiraków wyjaśnił, że ta sama wiara pomogła przeżyć tym, którzy wbrew swojej woli zostali wywiezieni na dalekie kresy wschodu, do „nieludzkiej ziemi”. Zwrócił też na role wiary w życiu rodziny: – „Rodzina Bogiem silna. Jeśli zniszczymy rodzinę, zniszczymy więź z Bogiem i z tym, co święte” – zakończył homilię kapłan.
Na zakończenie liturgii ks. Zdzisław Banaś odczytał akt zawierzenia Sybiraków Matce Bożej Licheńskiej. Wspólną modlitwę zwieńczyła pieśń „Boże, coś Polskę”.
Od 10 lutego 1940 r. do czerwca 1941 r. władze ZSRR zorganizowały cztery wywózki polskich obywateli z Kresów na Wschód. Według Związku Sybiraków, wywiezionych zostało ok. 1,3 – 1,5 mln Polaków, z których zginął co trzeci. W licheńskich uroczystościach wzięło udział kilkuset ocalałych oraz ich rodziny i przyjaciele.
Robert Adamczyk
Biuro Prasowe Sanktuarium