Ks. Józef Jarzębowski, założyciel Muzeum, był przyjacielem gen. Józefa Hallera. Ich drogi po raz pierwszy zetknęły się w 1919 r. kiedy Generał przybył do stolicy i przyjął zaproszenie na spotkanie zorganizowane przez Sodalicję Warszawską. Józef Jarzębowski, wówczas uczeń klasy ósmej gimnazjum, miał zaszczyt witać Generała w imieniu członków sodalicji młodzieży. Oto fragment przemówienia, które wówczas wygłosił młody gimnazjalista: Przez cztery lata, stojąc pod sztandarem, na którym wypisane było hasło: „Bóg i Ojczyzna”, walczyłeś za wolność i honor Polski, walczyłeś jak na Polaka przystało: bez kompromisów z sumieniem, bez paktów z wrogiem. I zdawało się, że na szańcu naszych najświętszych idei Ty pozostawałeś sam, z dala od kraju, z dala od rodaków, przeznaczony omal na zgubę, pastwę wrogów. I zdawało się, że na pochmurnem Twojem niebie, generale, zdały się pogasnąć wszystkie gwiazdy – oprócz jednej tylko, tej Gwiazdy Zarannej, która Ci z murów Częstochowy i z Ostrej Bramy wszędzie i zawsze świeciła (…) ufny w opiekę Królowej Anielskiej, zbrojny Jej puklerzem – łamałeś wszystkie zapory i wychodziłeś zwycięsko.
Te słowa wypowiedziane przez kilkunastoletniego chłopca pokazują jak ogromnym szacunkiem darzony był gen. Haller wśród rodaków. Ceniono jego niezłomność, odwagę, pobożność i zaufanie Bogu, które promieniowały na całe otoczenie.
Te wszystkie przymioty jego osobowości potwierdzają także zgromadzone w Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego w Licheniu Starym osobiste rzeczy Generała. W zbiorze znajdują się m.in. jego odznaczenia, w tym Order Orła Białego, poczwórny Krzyż Walecznych, Krzyż Virtuti Militari V klasy. Wśród pamiątek uwagę przykuwają relikwiarzyki, od bardzo ozdobnych, po bardzo skromne, wręcz niepozorne, świadczące o czci, jaką darzył świętych. W posiadaniu Muzeum są także m.in. pióro, długopis, zegarek oraz mundur gen. Hallera. Najcenniejszą pamiątką jest obrączka z „zaślubin” Polski z morzem, które odbyły się 10 i 11 lutego 1920 roku w Pucku i Wielkiej Wsi. Generał tak wspominał tę chwilę: “Na znak ślubu Bałtyku z Rzeczpospolitą wrzuciłem jeden z pierścieni danych mi przez polską ludność w Gdańsku w nurt Bałtyku. Pamiętam jak pierścień potoczył się po tafli lodu, by wnet zniknąć w morzu…”. Na obrączce znajdującej się w Muzeum są wygrawerowane słowa: PUCK 10.2.1920 GDAŃSK.
Gen. Józef Haller urodził się 13 sierpnia 1873 r., w Jurczycach pod Krakowem, w rodzinie o tradycjach niepodległościowych. Kształcił się w Wyższej Realnej Szkole Wojskowej w Hranicach, a następnie w akademii wojskowej w Wiedniu na wydziale artylerii. W latach 1895-1912 odbył służbę w 11. pułku artylerii we Lwowie. Z jego inicjatywy doszło do przekształcenia skautingu w harcerstwo, aby budzić w młodzieży patriotyczną gotowość do walki o wolność ojczyzny.
Po wybuchu I wojny światowej Haller był organizatorem Legionu Wschodniego, powstającego we Lwowie, mobilizował Drużyny Sokole, Bartoszowe i części Drużyn Strzeleckich. Pełnił także funkcję dowódcy 3. pułku piechoty Legionów Polskich. W lipcu 1916 r. objął dowództwo II Brygady Legionów Polskich. Po przybyciu do Francji został dowódcą tzw. Błękitnej Armii, na czele której w 1920 r. objął w imieniu Polski Pomorze Gdańskie. Dowodził armią ochotniczą w czasie wojny polsko-bolszewickiej.
Po zamachu majowym został zwolniony ze służby wojskowej i przeniesiony w stan spoczynku. Po wybuchu II wojny światowej przez Rumunię przedostał się do Francji oddając się do dyspozycji tworzącego się rządu gen. Władysława Sikorskiego. Wszedł w jego skład jako minister bez teki. Po demobilizacji osiedlił się na stałe w Londynie. Zmarł 4 czerwca 1960 roku w Londynie jako wygnaniec, legendarny „rycerz Polski”. Jego prochy wróciły 23 kwietnia 1993 r. do Polski i spoczęły w kościele garnizonowym pw. św. Agnieszki w Krakowie.
Licheń Stary, 13 sierpnia 2013 r.
Za: Robert Adamczyk – Biuro Prasowe Sanktuarium