Książka jest do nabycia na www.misyjnedrogi.pl
***
„Wziął kropidło oraz wodę święconą i pośpiesznie udał się do siedziby magistratu. Jak tajfun wparował do Sali, gdzie akurat mer miasta obradował ze swoimi radnymi. Oni zdumieli się widokiem misjonarza i oniemieli na moment, a wtenczas ojciec Edward zdecydowanie powiedział:
-Nie chcecie oddać kościoła?! To ja was oddaje pod sąd Boży! I pokropił zamaszystymi ruchami wszystkich obecnych na sali. Mer pobladł śmiertelnie. Pobladli i jego radni. Zaś misjonarz odwrócił się na pięcie i wyszedł. Po chwili towarzystwo ochłonęło, a mer miał powiedzieć drżącym głosem:
– Kapłan rzucił na nas klątwę! Słowa te uderzyły w radnych jak grom z jasnego nieba. I bać się zaczęli ci zatwardziali komuniści, niewierzący w Boga, ale do cna zabobonni.
I tak wielkie wrażenie sprawił ociec Edward na merze i radnych, że w niedługim czasie kościół w Gniewaniu został zwrócony katolikom”.
Za: www.oblaci.pl