Ks. Manfred Deselaers o św. Edycie Stein: Ona jest światłem w naszych czasach

– Jej przesłanie jest ciągle aktualne i głębokie. Ona jest światłem w naszych czasach – mówi ks. dr Manfred Deselaers o św. Teresie Benedykcie od Krzyża – Edycie Stein, której 80. rocznica męczeńskiej śmierci w Auschwitz przypada 9. sierpnia. 9 sierpnia, Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu, którego niemiecki duchowny był wieloletnim dyrektorem, organizuje obchody związane z męczeńską śmiercią św. Edyty Stein w niemieckim Obozie Koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau.

Ks. Manfred Deselaers zwraca uwagę, że na pierwszy rzut oka św. Teresa Benedykta od Krzyża może wydawać się trudną świętą – była filozofką, Żydówką, Niemką, ofiarą Auschwitz. Ale coraz więcej osób dostrzega, jak wiele ma do powiedzenia dzisiaj na temat relacji polsko-niemieckich. W tym kontekście kapłan od wielu lat pracujący na rzecz pojednania w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu wskazuje na przyjaźń Edyty Stein z Romanem Ingardenem czy fakt, że uczyła się ona języka polskiego, aby czytać polską literaturę w oryginale.

– Kiedy po pierwszej wojnie światowej Polska odzyskała niepodległość, Edyta Stein wyrażała nadzieję, że mur który dzieli nasze narody nigdy nie będzie aż tak wysoki, żeby nie można było sobie ponad nim podać ręki – mówi ks. Manfred Deselaers dodając, że filozofka miała nawet pomysł, aby powstał jakiś instytut polsko-niemieckiego pojednania.

Kapłan wskazał też na wizję człowieka jaką miała Edyta Stein – nie da się zrozumieć człowieka bez transcendencji, bez Boga. – W tej Bożej miłości sama składała swoje nadzieje. Także w czasach trudnych – przed wojną, gdy Hitler doszedł do władzy. Widać to w jej pismach z klasztoru, jak promieniuje nadzieją – podkreśla duszpasterz na zagranicę Episkopatu Niemieckiego.

Ks. Manfred Deselaers przyznaje, że od lat wzrusza go fakt, że Teresa Benedykta wiedziała, że wojna wisi w powietrzu, a los narodu żydowskiego będzie tragiczny. Ona była na to przygotowana. W 1939 r., jeszcze przed wybuchem wojny, była w klasztorze w Holandii. Poprosiła swoją przełożoną, aby pozwoliła jej dokonać aktu poświęcenia swojego życia Sercu Jezusowemu „za prawdziwy pokój” i aby nie wybuchła kolejna wojna światowa.

– Pomyślałem, że w tym roku to jest bardzo aktualne i trzeba dużo się modlić, bo w naszym sąsiedztwie toczy się wojna. W modlitwie możemy szukać wskazówek, co robić w praktyce – zaznacza kapłan i dodaje, że przesłanie świętej jest ciągle aktualne i głębokie. – Ona jest światłem w naszych czasach – podkreśla.

Dyrektor oświęcimskiego Centrum, ks. dr Paweł Baran zwraca uwagę, że Edyta Stein żyła w czasie dwóch wojen światowych, co nie przeszkodziło jej szukać sensu życia. – Edyta Stein, jeszcze jako Żydówka, w młodości porzuciła swoją wiarę. Ale poszukiwania prawdy, poprzez studia teologiczne zaprowadziły ją do odkrycia na nowo Pana Boga w Kościele katolickim – przypomina duchowny. Zaznacza, że dziś – ze względu na pandemię i wojnę w Ukrainie – czasy znowu są bardzo niepewne, ale to nie przeszkadza w poszukiwaniach Pana Boga, ale jeszcze bardziej mobilizuje nas do stawiania pytań o sens życia i najważniejsze wartości.

Ks. Baran podkreśla, że Edyta Stein była doktorem filozofii, fenomenologiem, a nauka nie oddaliła jej od wiary, ale wręcz przeciwnie – pomogła odnaleźć drogę do Pana Boga. Święta w sposób praktyczny zrealizowała w swoim życiu to, o czym pisał św. Jan Paweł II w encyklice „Fides et ratio”: „Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy”.

Komentując słowa św. Teresy Benedykty od Krzyża, które stały się mottem tegorocznych obchodów: „…proszę mi pozwolić oddać się Sercu Jezusa w przebłagalnej ofierze za prawdziwy pokój…”, ks. Paweł Baran zaznacza, że jadąc do Birkenau karmelitanka miała świadomość, co ją tam czeka. Był to dla niej wyraz zjednoczenia ze swoim narodem, którego nigdy się nie wyrzekła, ale motywacja oddania życia była chrześcijańska. Tak dramatyczne okoliczności nie stały się dla niej powodem beznadziei czy zrezygnowania, ale motywowały do uczynienia ofiary z siebie.

Edyta Stein została zgładzona w niemieckim Obozie Koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau najprawdopodobniej 9 sierpnia 1943 r. W tym dniu czczona jest w Kościele katolickim jako święta i patronka Europy. W tym też dniu Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu zaprasza do udziału w jubileuszowych uroczystościach ku jej czci.

O godz. 10.00 uroczystości rozpocznie „Droga Modlitewna”, która będzie przebiegać wzdłuż Rampy w Auschwitz-Birkenau aż do pomnika między ruinami komór gazowych i krematoriów. – Przejdziemy ostatnią drogą, którą szła Edyta Stein razem ze swoim narodem do zagłady – mówi ks. Manfred Deselaers zaznaczając, że teksty modlitwy przygotowało Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu wspólnie z Polską Radą Chrześcijan i Żydów. Odczytany zostanie m.in. list Edyty Stein do papieża, w którym prosiła o słowo Piusa XI w obronie Żydów.

Obchody rozpocznie metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski, a bp Bertram Meier z Augsburga na zakończenie wygłosi słowo w imieniu Episkopatu Niemiec.

Po południu uczestnicy i zaproszeni goście spotkają się w Centrum Dialogu i Modlitwy w Oświęcimiu na modlitwie o pokój, połączeni wirtualnym mostem: Polska – Niemcy – Japonia, razem ze studentami z katolickiego Uniwersytetu z Nagasaki i członkami Towarzystwa Edyty Stein z Niemiec, ponieważ 9 sierpnia obchodzona jest również rocznica zrzucenia w 1945 roku bomby atomowej na Nagasaki, gdzie niedaleko klasztor zbudował o. Maksymilian Kolbe, co też łączy ich z Auschwitz. Będzie to również okazja do spotkania i rozmowy w małych grupach na temat wybranych tekstów św.Teresy Benedykty od Krzyża.

O godz. 17.00 w klasztorze Sióstr Karmelitanek w Oświęcimiu zostanie odprawiona uroczysta Msza św. pod przewodnictwem kard. Michaela Czernego SJ, prefekta watykańskiej dykasterii ds. Integralnego Rozwoju Człowieka. Ks. Manfred Deselaers zwraca uwagę, że babka kard. Czernego była w Auschwitz, a jego matka w obozie w Terezinie, co sprawia, że św. Edyta Stein jest mu szczególnie bliska.

– Ta uroczystość od początku ma wymiar międzynarodowy. To jest bardzo ważne, bo Jan Paweł II ogłosił św. Teresą Benedyktę od Krzyża patronką Europy, a to znaczy, że ona ma dla nas jakieś przesłanie – mówi ks. Manfred Deselaers przypominając, że papież Polak pisał, że ma nadzieję, że Edyta Stein będzie budowała w Europie mosty wzajemnego szacunku, pojednania i tolerancji. – Tego bardzo potrzebujemy – dodaje niemiecki kapłan.

Szczegółowe informacje o obchodach 80. rocznicy męczeńskiej śmierci św. Terasy Benedykty od Krzyża dostępne są na stronie internetowej: https://cdim.pl/.

pra / Oświęcim
KAI

Wpisy powiązane

DO POBRANIA: Biuletyn Tygodniowy CIZ 51-52/2024

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie