Kraków: 100. rocznica urodzin m. Redempty Śledzińskiej, odnowicielki duchaczek

Zgromadzenia Kanoniczek Ducha Świętego obchodzi 100. rocznicę urodzin odnowicielki i wieloletniej przełożonej generalnej zakonu, m. Redempty Śledzińskiej. Siostry duchaczki planują rozpoczęcie jej procesu beatyfikacyjnego.

“Serce Bogu, ludziom uśmiech, sobie krzyż” – mawiała o swojej posłudze m. Redempta Śledzińska.

Z okazji jubileuszu jej 100. urodzin w kościele św. Tomasza Apostoła w Krakowie odsłonięto i poświęcono tablicę upamiętniającą życie i posługę m. Redempty.

Genowefa Śledzińska przyszła na świat 8 marca 1921 roku w Augustynowie. Po raz pierwszy z duchaczkami zetknęła się jako nastolatka, uczennica prowadzonej przez nie szkoły w Pacanowie.

Do zgromadzenia wstąpiła tuż przed wybuchem II wojny światowej. Z tamtego czasu siostry zapamiętały ją jako niezwykle życzliwą wszystkim dziewczynę, która budziła instynktowne zaufanie. – Starsze siostry, które ją znały osobiście, zawsze mówią o tym, że kochała zakon. Myślę, że otwarcie na Ducha Świętego i miłość do zakonu to najważniejsze, czego każda duchaczka może się od niej uczyć – mówi s. Pia Kaczmarczyk.

W nowicjacie Gienia otrzymała imię s. Redempta. “Świętą muszę być pomimo wszystko” – taki cel życia obrała sobie przyszła odnowicielka swojej rodziny zakonnej. Ofiarowała się Sercu Jezusa za kapłanów i dusze poświęcone Bogu. Profesję wieczystą złożyła dwa lata po wojnie, 20 października 1947 roku. Była księgową i magazynierką w ochronce w Lublinie, w internacie dla dziewcząt wychowawczynią, sekretarką w prowadzonym przez siostry liceum. Pracowita, otwarta na nowe wyzwania, ukończyła szkołę pielęgniarską i trafiła do szpitala w Czeladzi, gdzie została zapamiętana jako czuła i troskliwa opiekunka, która reagowała na każdy przejaw cierpienia, smutku czy osamotnienia pacjentów. “Nie znała granicy, na której miałaby się kończyć jej troska o dobro chorych” – wspominał jeden z lekarzy.

W 1963 roku została przełożoną generalną zgromadzenia. Pełniła tę posługę w czasach odnowy soborowej. – Sobór Watykański II wyznaczył zakonom nowy kierunek, bardziej przystosowany do współczesności i każde zgromadzenie podjęło kroki, aby wprowadzić je na nowe tory. Matka Redempta dokonała odnowy Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. Zniosła tzw. chóry, czyniąc siostry równymi i wprowadzając przez to jedność. Odnowiła prawo zakonne duchaczek, czyli Konstytucje. Zmieniła wygląd stroju zakonnego. Odnowiła życie liturgiczne w zgromadzeniu między innymi poprzez reformę modlitwy brewiarzowej – wylicza s. Pia Kaczmarczyk.

Matka Redempta zadbała także o ich powrót do korzeni, czyli do charyzmatu założyciela, Gwidona z Montpellier. Zależało jej na tym, by Duch Święty stanowił centrum życia każdej z sióstr.

Zmarła w opinii świętości 8 stycznia 1978 roku w klasztorze przy ul. Lotniczej w Krakowie. Mszę św. pogrzebową odprawił kard. Karol Wojtyła. Matka Redempta spoczywa w grobowcu zakonnym na cmentarzu Rakowickim.

Siostry planują rozpocząć jej proces beatyfikacyjny. – Zachowało się wiele świadectw o jej życiu. Pewni świętości Matki Redempty są kapłani, członkowie jej rodziny, osoby świeckie i oczywiście jej rodzina zakonna. Jej życie wciąż zachwyca nie tylko duchaczki, które ją znały, ale też młode pokolenie sióstr, które widzą w niej matkę – podkreśla s. Pia Kaczmarczyk.

md / Kraków
KAI

Wpisy powiązane

Kapituła warszawskich redemptorystów m.in. o statutach prowincjalnych i atakach na Radio Maryja

Dążenia Sługi Bożego o. Anzelma Gądka OCD do wyniesienia na ołtarze św. Rafała Kalinowskiego

Kokotek: prawie 100 uczestników Zakonnego Forum Duszpasterstwa Młodzieży