W czwartkowym komunikacie SANEPID-u poinformowano o jednej osobie zakażonej, która jest hospitalizowana w siedleckim szpitalu. W mediach pojawiły się informacje, że to pracownik siedleckiej Kurii i domysły co do funkcjonowania tej diecezjalnej instytucji. W rozmowie z dziennikarzami Radia Podlasie rzecznik Kurii ks. Jacek Świątek potwierdził te doniesienia. – U jednego z pracowników Kurii potwierdzono koronawirusa. Obecnie przebywa on w szpitalu na oddziale zakaźnym. W związku z tą sytuacją siedlecki SANEPID podjął prewencyjne działania mające na celu wyeliminowanie możliwości przekazania zakażenia dalej. Zarówno księża biskupi jak i ich najbliższe otoczenie zostali poproszeni, aby w ciągu najbliższych dni nie kontaktowali się z większą liczbą osób. W piątek zostaną od nich pobrane wymazy w celu stwierdzenia bądź nie, obecności koronawirusa. Prosimy o modlitwę w intencji osoby chorej oraz o spokój. Nie mamy podstaw do tego by sądzić, że będzie się to rozprzestrzeniać – poinformował rzecznik Kurii Diecezjalnej.
Ks. kan. Jacek Światek potwierdził także przypadek wykrycia zakażenia w zgromadzeniu sióstr służek NMPN w Siedlcach. – Z podobnych powodów, czyli zakażenia wykrytego u jednej osoby, zarządzono w zgromadzeniu działania prewencyjne. Wcześniej podobne działania zostały podjęte w parafii ojców oblatów w Siedlcach. Wszystkie mają charakter prewencyjny i nie świadczą o stanie epidemii w tych wspólnotach – powiedział. – Prosimy zarówno osoby duchowne jak i świeckie o zachowanie spokoju i nieprzekazywanie fałszywych informacji. Wszystkich, których dotknęła epidemia, nie tylko w naszym regionie, ale na całym świecie otoczmy modlitwą – podkreślił.
DW/EŁ