Setki wiernych – kołobrzeżan i wczasowiczów uczestniczyło 11 czerwca na rekolekcjach o. Adama Szustaka. Znany dominikański kaznodzieja mówił o miłości, a punktem wyjścia była opowieść ewangeliczna o uzdrowieniu teściowej Piotra. Nauki rekolekcyjne poprzedziła Msza św.
Rekolekcjonista zachęcał, by naśladować Jezusa i uczyć się od Niego, jak naprawiać wspólne relacje. Zdaniem o. Szustaka, Bóg pragnie doprowadzić do tego, aby człowiek nauczył się kochać i przebaczać. – Na szczęście jest coś takiego jak czyściec – mówił zakonnik, wyjaśniając, że bardzo ważne są modlitwy za dusze w czyśćcu cierpiące. Dominikanin mówił także o prawdzie, która wypowiadana bez miłości na pewno bliźniemu nie pomoże, a może nawet zabić.
O. Szustak opowiedział m.in. o przykrych doświadczeniach ze swojego życia. Mówił o mamie nadużywającej alkoholu i przyznał się, że przez to jej nienawidził. Prosił Boga o pomoc i ją otrzymał. Stanął po stronie swojej rodzicielki i zrozumiał dlaczego tak się dzieje. Nienawiść przerodziła się najpierw we współczucie, zrozumienie potem w miłość.
Rekolekcjonista wiele miejsca poświęcił na wyjaśnienie podstępnego działania szatana, który przede wszystkim dąży aby ludzi dzielić, skłócić, wprowadzać nienawiść. – Jeśli nie będzie miłości nie będzie nas. Jeśli jest miłość – jest życie, bez miłości życia nie ma – mówił o. Szustak.
Po zakończeniu rekolekcji wiele osób udało się do zakrystii aby choć przez chwilę porozmawiać z o. Szustakiem, a niektórzy prosili o wspólne zdjęcie. O. Szustak udzielał każdemu kto do niego podszedł błogosławieństwa czyniąc znak krzyża na czole.
Dziś i jutro o. Adam Szustak będzie głosił rekolekcje w Dźwirzynie.
wm / Kołobrzeg
KAI