Kościół w Polsce z powodu trudnej historii naszego kraju nie jest taką potęgą misyjną jak Kościoły w niektórych krajach Europy Zachodniej, które od XIX w. nieprzerwanie wysyłają na misje tysiące osób. Na misjach posługuje 1743 Polaków. Są oni obecni w 99 krajach. Polscy misjonarze są bardzo cenieni na świecie. W niedzielę 22 października pod hasłem „Misje sercem Kościoła” obchodzony jest Światowy Dzień Misyjny.
Jest to święto patronalne Papieskich Dzieł Misyjnych oraz dzień solidarności misyjnej w całym Kościele powszechnym, a także dzień modlitwy za misjonarzy posługujących na całym świecie i okazja do wsparcia misyjnych projektów.
Działalność misyjna należy do istoty Kościoła, który nie byłby sobą, gdyby nie troszczył się o głoszenie Ewangelii wszystkim narodom – zwraca uwagę papież Franciszek.
Gdzie jest najwięcej polskich misjonarzy?
Głównym zadaniem misjonarzy jest praca duszpasterska. Jednak z działalnością ewangelizacyjną zwykle łączą oni pomoc charytatywną, edukacyjną i medyczną.
Najwięcej polskich misjonarek i misjonarzy (688 osób) pracuje w Ameryce Południowej (głównie w Brazylii, Boliwii i Argentynie). Drugim najpopularniejszym celem wyjazdów jest Afryka, w której działa obecnie 673 misjonarzy (od lat najwięcej w Kamerunie, Zambii i Tanzanii). Kolejnych 301 osób wyjechało do krajów azjatyckich (najwięcej do Kazachstanu), a 65 osób do Papui-Nowej Gwinei.
Z roku na rok coraz mniej osób wyjeżdża na misje
Misjonarze stanowią niewielką część polskich duchownych. Zaledwie 3,5 proc. księży oraz 3,8 proc. sióstr zakonnych pracuje na placówkach misyjnych. Niestety, ich liczba z roku na rok maleje. Wspólnoty zakonne starają się przede wszystkim o utrzymanie działających placówek misyjnych, rzadko otwierają nowe.
Maleje również grupa misjonarzy świeckich. W ostatnim dziesięcioleciu liczba misjonarek i misjonarzy z Polski zmniejszyła się o 200 osób (powody to śmierć, choroby, konieczność powrotu z misji ze względu na wiek), a od ubiegłego roku – o 47 osób. W Centrum Formacji Misyjnej, które przygotowuje kandydatów na misje, w 2022 r. szkoliło się 9 osób, a w przeszłości bywało ich nawet 20–30.
Kto wyjeżdża na misje?
Na misjach posługują głównie ludzie młodzi i w sile wieku (średnia wieku polskich misjonarzy i misjonarek to 35 lat). Nie brakuje także nestorów, którzy przepracowali 50 i więcej lat, np. nadal aktywnie działa duża grupa osób, które wyjechały z kraju w latach 70. i 80. XX w. W sumie jednak polscy misjonarze są relatywnie młodzi. Poza tym łatwo adaptują się do lokalnych warunków, stanowią wzór pracowitości, odpowiedzialności i inwencji twórczej (jak np. kapucyni w Afryce, którzy otworzyli szkołę muzyczną) i nie boją się sięgać po nowoczesne środki ewangelizacyjne.
Kto wysyła najwięcej misjonarzy?
Najwięcej misjonarzy (obecnie 787 osób) wysyłają zgromadzenia męskie, wśród których prym wiodą werbiści, franciszkanie, salezjanie i pallotyni. Na drugim miejscu są zgromadzenia żeńskie. Wśród 629 polskich sióstr zakonnych najliczniej reprezentowane są: franciszkanki misjonarki Maryi, służebnice Ducha Świętego i elżbietanki. Na misjach pracuje też 287 księży diecezjalnych i 40 osób świeckich.
Najwięcej księży na misje wyjechało z diecezji tarnowskiej (52). Kolejne cztery diecezje wysyłają po kilkunastu księży – diecezja przemyska, opolska, lubelska, krakowska. Ta ostatnia ma też najwięcej świeckich misjonarzy (6).
26 polskich misjonarzy jest biskupami
Biskupami jest 26 polskich misjonarzy, w tym: 12 w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach, 6 w Afryce i na Madagaskarze, 4 w Oceanii oraz po 2 w Azji i Ameryce Północnej.
Polscy duszpasterze na Wschodzie
W krajach byłego Związku Radzieckiego pracuje 532 księży, 37 braci i 213 sióstr zakonnych, najwięcej na Ukrainie: 272 księży, 21 braci zakonnych i 89 sióstr (dane przed wybuchem wojny).
Na drugim miejscu jest Rosja, w której posługuje duszpastersko 91 księży, 7 braci i 50 sióstr. Na Białorusi jest 67 księży zakonnych i 3 braci. Z pozostałych krajów byłego Związku Radzieckiego wyróżnia się Kazachstan z 45 księżmi i 12 siostrami zakonnymi z Polski.
Wolontariat – wsparcie misji
Od kilkunastu lat w Polsce dynamicznie rozwija się wolontariat misyjny. Wolontariusze poświęcają swój czas i talenty na animację misyjną, czyli upowszechnianie świadomości misyjnej, oraz modlitewne i finansowe wspieranie ewangelizacji. Niektórzy dorośli wyjeżdżają także na placówki misyjne (przed wyjazdem przechodzą przeszkolenie i zazwyczaj sami pozyskują środki na wyjazd, np. na zakup biletów). Wśród osób, które mają za sobą takie doświadczenie, rodzą się często powołania misyjne do kapłaństwa i życia konsekrowanego. Paradoksalnie tragiczna śmierć Heleny Kmieć w Boliwii w 2017 r. nie zmniejszyła zainteresowania wolontariatem misyjnym. Przeciwnie – wiele osób dowiedziało się wówczas, że istnieje możliwość takiego zaangażowania w ewangelizację, a Helena stała się nieformalną patronką wolontariuszy wyjeżdżających na misje.
Czym żyją misjonarze?
Dla o. Dariusza Maruta ze Zgromadzenia Ducha Świętego, który pracuje na Madagaskarze, przedmiotem codziennej troski jest utrzymanie 24 chłopców, sierot mieszkających w domu dziecka przy misji katolickiej w Mampikony i uczęszczających do szkoły misyjnej. Liczba podopiecznych stale rośnie. Trzeba zapewnić im ubrania, wyżywienie, dach nad głową oraz to, co niezbędne do nauki.
Podobnie prozaiczne zmartwienia ma s. Cecylia Ślebzak, misjonarka w Argentynie. Zwróciła się z prośbą do polskiego Dzieła Pomocy „Ad Gentes” o dofinansowanie zakupu obuwia i ubrań dla dzieci i młodzieży mieszkających w wioskach Yuracare, Mojeno i Yuxis.
W Aktau w Kazachstanie ks. Adam Kalinowski buduje centrum duszpasterskie. Czterokondygnacyjny budynek powstaje powoli i wymaga jeszcze wielu prac. Aktau, położone nad morzem, ma być miejscem wypoczynku dla dzieci i młodzieży oraz ośrodkiem katechetycznym i rekolekcyjnym dla dorosłych.
Kustosz sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ruqust (Papua-Nowa Gwinea) o. Bogdan Świerczewski CSMA rozpoczął kilkumiesięczne prace nad przygotowaniem instalacji wodnej, która zapewni pielgrzymom swobodny dostęp do wody.
Siostra Imelda Maria Zimińska ze Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny w 1970 r. znalazła się w grupie trzech pierwszych sióstr posłanych do Zambii. Pracowała jako pielęgniarka w szpitalu w Kabwe, w Kapiri Mposhi prowadziła gospodarstwo domowe Home Craft, w którym uczyła dziewczęta prowadzenia domu, zasad higieny, opieki nad noworodkiem i gotowania. Prowadziła też lekcje religii. Organizowała 100 posiłków dziennie dla osób niedożywionych. Od 1992 r. s. Imelda mieszka w Kanyakine w Kenii. Przez kilkanaście lat odwiedzała szkoły średnie, gdzie wygłaszała pogadanki religijno-moralne. Teraz prowadzi projekt, który zapewnia naukę 300 dzieciom z ubogich rodzin.
Od 1986 r. na misjach w Rwandzie i Kamerunie pracuje pielęgniarka s. Ewa Małolepsza ze Zgromadzenia Sióstr od Aniołów. Rozbudowała i wyposażyła ośrodek zdrowia. Angażuje się w profilaktykę HIV i leczenie AIDS. Działa w duszpasterstwie rodzin. Zajmuje się osobami starszymi i opuszczonymi. Mimo choroby nowotworowej powróciła do pracy w Kamerunie.
Znanym i szanowanym misjonarzem w całej Tanzanii jest franciszkanin o. Krzysztof Cieślikiewicz. Był delegatem prowincjalnym misji w Tanzanii, a następnie kustoszem kustodii prowincjalnej św. Maksymiliana Kolbe. Prowadzi pracę ewangelizacyjną w archidiecezji Dar es-Salaam i wykłady w Morogoro oraz w Wyższym Seminarium Międzydiecezjalnym w Segerei. Zainicjował powstanie ośrodka edukacji młodzieży, który prowadzi obecnie dwa przedszkola i trzy szkoły: podstawową, średnią i techniczną.
Ciekawą historię ma również ks. Jan Piontek, fideidonista z diecezji opolskiej. Pracuje w Diecezjalnym Centrum Formacji Świeckich w Togo, jest dyrektorem Caritas diecezjalnej i rektorem sanktuarium diecezjalnego w Aledjo. Zajmuje się programem dostarczania wody pitnej mieszkańcom wsi – zakłada średnio 15 studni rocznie. Kieruje programem pomocy rodzinom na wsi i wybudował kilka budynków służących pielgrzymom i uczestnikom rekolekcji w Sokodé.
Wieloma latami pobytu na misjach w Angoli może pochwalić się również werbista o. Krzysztof Ziarnowski. Pracuje na misjach od 1987 r. Podczas długoletniej wojny pozostał z wiernymi w Luandzie i był ranny. Pełnił funkcję proboszcza, wybudował kościół w wiosce Openga w parafii Tafeto. Obecnie gorliwie posługuje w parafii w Kakulama. Organizuje działalność charytatywną i wspiera dzieci ulicy.
(oprac. ks. Zbigniew Sobolewski, kapłan diecezji siedleckiej, wykładowca teologii moralnej w Wyższym Seminarium Duchownym w Siedlcach oraz w Akademii Katolickiej w Warszawie. Od 2013 r. dyrektor Dzieła Pomocy „Ad Gentes” Komisji Episkopatu Polski ds. Misji).
ks. Zbigniew Sobolewski / Warszawa
KAI