Iga Stolar-Łypczak opowiada KAI, jak zrodził się pomysł na klub i swoich kontaktach z Karmelem i duchowością Zakonu. Studiowała teologię duchowości na UKSW, później w Karmelitańskim Instytucie Duchowości zaczytywała się w pismach św. Jana od Krzyża. Jest przeświadczona, że św. Rafałowi Kalinowskiemu zawdzięcza męża, który był ateistą, a stał się człowiekiem radykalnie wierzącym. Niewierzący student Akademii Ekonomicznej, która znajduje się niemal po sąsiedzku z klasztorem karmelitów, przychodził do kościoła uciąć sobie drzemkę, długo nosił przy sobie obrazek z podobizną św. Rafała. A później poznał Igę… Małżonkom rodziły się kolejne dzieci (jest ich już troje, czwarte w drodze), a Iga zastanawiała się, jak zorganizować miejsce, w którym matki i dzieci spędzałyby czas na zabawach i zajęciach dla dzieci oraz matek, które mogłyby się wspólnie modlić i rozmawiać o ciekawych tematach. Okazało się, że sala św. Anny u karmelitów jest „do wzięcia”, ojcowie wyrazili zgodę na zainstalowanie Klubu dla Mam „Karmelowe Dzieci”. Zgłosiło się kilka matek, później kolejne. Obecnie przychodzi około dziesięciu, do kilkunastu – w środy u karmelitów robi się gwarno. Na stronie Klubu można przeczytać: „Karmelowe Mamy nie próżnowały i co środę spotykały się w sali św. Anny. Na początku roku miało oczywiście miejsce spotkanie opłatkowe, następnie karnawałowe, a na kolejnym Mamy polecały sobie wzajemnie miejsca przyjazne dzieciom w Krakowie. Odbyło się też spotkanie nt. pieluch wielorazowych. Przygotowując się do Tłustego Czwartku zgłębiałyśmy tajniki pieczenia pączków. A na początek Wielkiego Postu opowiadałyśmy sobie wzajemnie jak przeżywamy ten czas w naszych rodzinach. Robiłyśmy też kartki świąteczne oraz niepowtarzalne zakładki do książek, prowadząc przy tym niekończące się rozmowy na każdy temat. Duże zainteresowanie wzbudziło spotkanie, na którym poruszony był temat szczepionek. Jedno ze spotkań było poświęcone wspólnej modlitwie w rodzinach”. Na stronach są też informacje o spotkaniach w klasztornej altanie, wspólnym grillowaniu, zapowiedź grudniowych rekolekcji. Jest też apel o umożliwienie rodzinie Bajkowskich wychowania dzieci, które zostały umieszczone w Domu Dziecka. Skromna działalność Klubu jest finansowana przez same członkinie. Ze swej strony zakonnicy ofiarują klubowiczkom jedynie kawę i herbatę.
Inicjatorka dostrzega, że grupa matek i ich dzieci przekształca się we wspólnotę. Klubowiczki modlą się za mężów i członków rodzin, wspierają w trudnych sytuacjach. Ich grono powiększa się stale, bo rodzą się kolejne dzieci. Zgłaszają się nowe członkinie. Inicjatywa rozwija się, gdyż trafia w potrzebę bycia razem, rozmów, wsparcia i modlitwy. W Krakowie jest tylko jedno podobne miejsce, a takie kluby powinny powstawać w całym kraju – uważa Iga Stolar-Łypczak. Patronką Klubu dla Mam jest bł. Zelia Martin, matka św. Teresy z Lisieux. – To najlepsza przyjaciółka, bardzo nam pomaga – mówi inicjatorka.
aw / Kraków
Źródło: Biuletyn Informacyjny KAI, 18 października 2013 r.
Za: www.karmel.pl