– Łódź stała się miastem, w którym święta Sekretarka Bożego Miłosierdzia spędziła kilka lat i to właśnie tutaj pod wpływem głębokich przeżyć duchowych podjęła ostateczną decyzję o oddaniu się Bogu na drodze życia zakonnego. Miasto odwdzięczyło się za ten przywilej i obrało św. Faustynę za swą szczególną patronkę wobec Boga. Również świątynia, nosząca imię Świętej i w której sprawujemy dziś Eucharystię, wpisuje się w tę niezwykłą historię – rozpoczął homilię kardynał i podkreślił, że Pan Bóg przez św. siostrę Faustynę chciał przypomnieć ludzkości, że Jego imieniem miłosierdzie. – Współczesnemu światu i nam wszystkim potrzebna jest prawda o Bożym Miłosierdziu. Ono bowiem jest i powinno być dla nas odpowiedzią na najtrudniejsze sprawy naszego życia osobistego i społecznego, z jakimi sobie sami nie poradzimy. Boże Miłosierdzie jest również odpowiedzią na najpoważniejsze wyzwania, przed jakimi staje cała rodzina ludzka naszego niespokojnego świata, doświadczającego ubóstwa i przemocy, wojen i zbrojnych konfliktów, kataklizmów i epidemii – zaznaczył metropolita krakowski senior.
– Drogie siostry, drodzy bracia, do Bożego i odwiecznego królestwa życia i miłości, stanowiącego cel naszego ziemskiego pielgrzymowania, nie podążamy samotnie. Idziemy razem, bo zgromadził nas w swym Kościele Jezus Chrystus, nasz Pan i Zbawiciel. Od dwóch tysięcy lat Kościół towarzyszy człowiekowi w jego wędrówce do Boga. W Kościele wsłuchujemy się w słowo Boże. W Kościele mamy przystęp do życiodajnych sakramentów. W Kościele dzielimy się wiarą i miłością, ucząc się i starając się ogarniać nią wszystkich, także naszych braci i sióstr stojących z daleka, wątpiących i niewierzących. Kościół jest wielkim darem miłosiernego Serca Boga dla swego ludu – mówił dalej kardynał. – Dzisiaj w sposób szczególny pragniemy podziękować Bogu za sto lat Kościoła Łódzkiego. Zapowiadany dzisiaj Jubileuszowy Rok Archidiecezji Łódzkiej, zaczynający się za dwa miesiące, będzie okazją do uświadomienia sobie dobra, które dokonało się i codziennie się dokonuje w tej wielkiej Wspólnocie, stanowiącej cząstkę Kościoła powszechnego – podkreślił.
W drugiej części homilii kardynał przypomniał historię Diecezji Łódzkiej, która w 1920 roku została wydzielona z Archidiecezji Warszawskiej. – W dzieje Archidiecezji Łódzkiej wpisał się również św. Jan Paweł II. Jeszcze jako biskup pomocniczy, a następnie jako metropolita krakowski utrzymywał żywe kontakty z pasterzami diecezji. Ta więź pogłębiła się jeszcze bardziej i zasadniczo 42 lata temu, gdy kard. Karol Wojtyła został Biskupem Rzymu i pasterzem Kościoła powszechnego. Dodajmy, że Jan Paweł II jest „rówieśnikiem” Kościoła Łódzkiego, urodził się bowiem w tym samym roku 1920, pół roku wcześniej przed erygowaniem Diecezji Łódzkiej – zauważył.
Kończąc homilię, kardynał przypomniał, że Jan Paweł II odwiedził Łódź podczas pielgrzymki do Ojczyzny w 1987 roku. – To był dzień wielkiej radości dla Kościoła Łódzkiego, a tym bardziej dla ogromnej rzeszy dzieci, które w tym dniu podczas Mszy świętej sprawowanej przez Ojca Świętego na lotnisku przyjęły Pierwszą Komunię Świętą. Powiedział wtedy Papież dzieciom i wszystkim zebranym, wyjaśniając głęboki sens Eucharystii: „Człowiek potrzebuje pokarmu i napoju, aby mógł żyć. Potrzebuje pokarmu i napoju ludzkie ciało, organizm, aby mógł żyć, rosnąć, rozwijać się, pracować. Jest to pokarm życia doczesnego, przemijającego, które kończy się śmiercią, Potrzebuje też pokarmu i napoju ludzka dusza, aby mogła wytrwać w wędrówce do życia wiecznego. Człowiek potrzebuje Eucharystii, aby mógł żyć na wieki tym życiem, które jest z Boga samego”. Niech te słowa pomogą nam w refleksji nad naszą osobistą postawą wiary, wyrażającą się szczególnie w uczestnictwie w Eucharystii, zwłaszcza niedzielnej – podkreślił.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Za: www.diecezja.pl