Kard. R. Sarah: „To piękne miejsce w sposób szczególny nadaje się do naszej modlitwy”

Podczas tegorocznego Wielkiego Odpustu w Kalwarii Pacławskiej k. Przemyśla (11-15 sierpnia) oczy pątników w sposób szczególny utkwione były w Matkę Bożą Wniebowziętą, Czcigodnego Sługę Bożego Wenantego Katarzyńca, św. Maksymiliana Kolbego oraz błogosławionych Zbigniewa Strzałkowskiego i Michała Tomaszka. Powodem tego były przywoływane ich okrągłe rocznice śmierci, przypadające w tym roku.

Z racji 100. rocznicy śmierci o. Wenantego, którego grób znajduje się w Kalwarii, zostało napisane i wykonane ku jego czci oratorium „Odnalezione szczęście”.

Przez cały czas trwania odpustu wystawione były na widok publiczny koszule, w których 30 lat temu oddali życie za wiarę pierwsi polscy błogosławieni misjonarzy-męczennicy: Zbigniew Strzałkowski i Michał Tomaszek.

Św. Maksymiliana Marię Kolbego, którego 80. rocznicę śmierci Kościół obchodził 14 sierpnia, wspomniał z kolei były prefekt Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kard. Robert Sarah, który przewodniczył sumie odpustowej.

Purpurat z Watykanu jednak większość swego wystąpienia poświęcił Matce Bożej, która – jak przypomniał – „weszła do chwały nieba nie tylko ze swoją duszą, ale również ze swoim ciałem”.

„Można by powiedzieć, że 15 sierpnia to dzień w całości dedykowany Maryi. Trzeba przyznać, że piękno lata dobrze dostosowuje się do wspomnianej uroczystości. Pomaga nam przywołać w liturgii dzień, który nie będzie miał końca, a do którego została wzięta Niepokalana. Myślę, że trudno sobie wyobrazić, że tak powiem, piękniejszą oprawę do wspomnianej uroczystości niż Kalwaria Pacławska, sanktuarium maryjne, które rok temu zostało podniesione do godności bazyliki mniejszej. To piękne miejsce w sposób szczególny nadaje się do naszej modlitwy pochwalnej i oddania czci Maryi” – powiedział ksiądz kardynał już na samym początku swojego kazania.

Zachęcał pielgrzymów do tego, aby prosili dla siebie „o łaskę śmierci w miłości”, bo „taką właśnie była śmierć Matki Bożej”. „Była to śmierć z miłości. Śmierć taka jest dobrą śmiercią” – podkreślał.

Kaznodzieja apelował do wiernych, aby w dzisiejszych czasach, w tym zsekularyzowanym świecie, kiedy doświadczamy wszyscy obojętności względem wiary i życia Kościoła, razem, o wspólnych siłach rodzili nowych chrześcijan.

„Tym, co pozwala na narodziny nowych chrześcijan jest wspólnota wierzących, która promieniuje cnotami teologicznymi wiary, nadziei i miłości. Musi to być żarliwa wspólnota i nie ważne czy jest to wspólnota monastyczna, kapłańska czy też parafialna. Swoją gorliwością prowadzi ona ludzi do Jezusa Chrystusa poprzez głoszenie Ewangelii, cichą kontemplacje, modlitwę i sakramenty” – przekonywał.

Wcześniej, podczas mszy św. o północy minister prowincjalny franciszkanów o. Marian Gołąb z Krakowa uroczyście posłał do Peru o. Adama Stasickiego, wieloletniego duszpasterza w Niemczech, wręczając mu krzyż misyjny.

W kalwaryjskim odpuście uczestniczyli również m.in.: nuncjusz apostolski w Polsce abp Salvatore Pennacchio; metropolita przemyski abp Adam Szal; wikariusz generalny zakonu franciszkanów o. Jan Maciejowski; i definitor generalny Federacji Europy Środkowo-Wschodniej o. Tomasz Lesnak.

Dróżki Pana Jezusa w tym roku poprowadził ks. bp Krzysztof Chudzio z Przemyśla; Dróżki pogrzebu Matki Bożej – o. bp Edward Kawa ze Lwowa; Dróżki Pana Jezusa dla młodzieży – o. Łukasz Gora z Krakowa; a kaznodzieją odpustowym był o. Radosław Kramarski z Wrocławia.

Relacje tekstowe, dźwiękowe i wideo z tegorocznego odpustu dostępne są na stronie Radia Fara i Fara TV

Za: www.franciszkanie.pl

Wpisy powiązane

Epitafium ku czci ks. Leona Bemke SAC

Spotkanie przełożonych zakonów, zgromadzeń męskich archidiecezji katowickiej

19-22 listopada: Rekolekcje dla biskupów na Jasnej Górze (zapowiedź)