W tym roku szopka przygotowywana jest przez o. Tarsycjusza Bukowskiego, br. Zacheusza Rąpałę oraz br. Eligiusza Gelmudę i o. Kasjana Sadowskiego. Praca przy budowie szopki trwa kilka tygodni. Rozkładana jest panorama, budowany podest, a na nim ustawiane są poszczególne elementy krajobrazowe i figurki. Wiele z nich trzeba przygotować wcześniej.
Jak powiedział KAI br. Zacheusz Rąpała, konstrukcja podestu, na którym umiejscowiona jest szopka, ma 20 metrów kwadratowych, a tło szopki – przedstawiające malowniczy krajobraz Betlejem – zajmuje 11 metrów szerokości i 8 metrów wysokości. Znajduje się w niej ponad 150 figurek, z czego sto to są figurki statyczne, a pozostałe – ruchome. Najstarsze pochodzą z XIX wieku. W tym roku przybędzie kilka nowych figurek, ale bracia nie chcą zdradzać jakie. “Nie chcemy zabierać radości stałym bywalcom, którzy oglądają szopkę i zawsze dostrzegają zmiany” – tłumaczy br. Zacheusz.
Najważniejszą cechą franciszkańskich szopek, również tej w Kalwarii Zebrzydowskiej, jest to, że nawiązują one do przekazu ewangelicznego, na którym oparł swoje życie św. Franciszek z Asyżu. W szopkach tworzonych przez duchowych synów Biedaczyny nie znajdziemy odniesień do współczesności czy odwołań do aktualnych problemów społecznych i politycznych. Są to szopki tradycyjne. “To jest rzeczywistość, w którą wstępuje Bóg. Takie miejsce, w którym przyszedł na świat Bóg, czyli Betlejem, staramy się przedstawić” – tłumaczy o. Tarsycjusz Bukowski.
Inauguracja szopki odbywa się tuż przed Pasterką. Jest ona wygaszona, a jedynym oświetlonym miejscem jest żłóbek, do którego celebrans położy Dzieciątko, przyniesione w procesji na wejście. Kiedy Dzieciątko zostanie złożone w żłobie, zaczynają się poruszać figurki, w szopce rozbłyska światło i rozpoczyna się śpiew kolędy “Wśród nocnej ciszy”.
Szopka kalwaryjska należy do największych i najokazalszych w Polsce.
Pierwszą szopkę na świecie przygotował w r. 1223 św. Franciszek w Greccio, we Włoszech. W wigilię Bożego Narodzenia zwołał swoich braci i ludzi z pobliskich miejscowości do jaskini w lesie, w której był już przygotowany żłóbek, słoma i siano. Przyprowadzono owce, a przy żłobie uwiązano woła i osła. W takim otoczeniu, o północy sprawowano Mszę św.
Od tamtej nocy w Greccio budowane są szopki w całym świecie chrześcijańskim, a najpiękniejsze z nich powstają w świątyniach franciszkańskich.
Za: www.deon.pl.