Rzesze pielgrzymów zmierzają dziś pieszo do Kalwarii Pacławskiej, gdzie rozpoczyna się Wielki Odpust Kalwaryjski ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Według szacunków policji przybędzie do tego Sanktuarium około 20 tysięcy pielgrzymów.
Najwięcej pątników idzie z Podkarpacia. Kilkaset osób przybyło także z Ukrainy. Jest to pielgrzymka z archidiecezji lwowskiej, ale tworzą ją osoby pochodzące z całego kraju. O intencjach, jakie im towarzyszą mówi o. Stanisław Nuckowski, z archidiecezji lwowskiej:
„Polecamy Panu Bogu łaskę pokoju na Ukrainie. Dzisiaj wojna rozpala się w całym świecie. Dlatego w tej intencji zanosimy nasze modlitwy. Także mnóstwo intencji osobistych, jakie ludzie noszą w swoich sercach”.
Pielgrzymom towarzyszy lwowski biskup pomocniczy Edward Kawa. Dzisiaj rano uczestniczyli oni w Mszy, której przewodniczył metropolita przemyski abp Adam Szal, który stwierdził: .
„Matka Boża przypomina nam o rzeczy najważniejszej – aby na nowo zwrócić się do Chrystusa, do Ewangelii, aby w naszym życiu dokonała się przemiana, nawrócenie. Abyśmy umieli zgłębiać treści Pisma Świętego, byśmy stali się świętymi, byśmy pokochali Jej niepokalane Serce”.
Najwięcej pielgrzymów przybywa do Kalwarii Pacławskiej 13 i 14 sierpnia, kiedy odprawiane są charakterystyczne nabożeństwa Odpustu Kalwaryjskiego, czyli Dróżki Pogrzebu Matki Bożej i Dróżki Pana Jezusa.
T. Tasiemski OP, KAI/ rv