Wchodząc do kościoła każdy z uczestników otrzymywał maskę, jako symbol „masek” które sami nosimy. Młodzi przygotowali pantonime obrazującą stan człowieka, który kryje się za różnego rodzaju „maskami”: agresji czy radości graniczącą z błazeństwem, przesadnej pewności siebie lub niezależności. Po wygłoszonej konferencji przez o. Bartosza każdy założył wcześniej otrzymaną maskę, za którą mógł bez skrępowania wyznać Panu co ciąży mu na duszy i poprosić o otwarcie serca. FSMowicze podchodzili do kapłanów, którzy zdejmowali rekwizyty z twarzy i modlili się nad każdym. Na zakończenie nabożeństwa z nieba posypało się Słowo Boże w formie karteczek, na których były fragmenty z Pisma św. O. Bartosz zachęcał, aby każdy otwarł drzwi swojego serca na działanie Ducha św.
Dzisiejszej Eucharystii przewodniczył i wygłosił homilię ks. bp Grzegorz Ryś z Krakowa . Tłumaczył że wiara polega na tym, żeby patrzeć oczami Jezusa i wejść w środek Jego doświadczenia. W modlitwie Ojcze Nasz wchodzimy w relację z Bogiem jaką miał Jezus. Możemy zwracać się bezpośrednio do Boga tak jak On to czynił: Ojcze, Tato. Ponieważ , tylko doświadczając Jego miłości jesteśmy skłonni do miłowania innych – Chrystus umarł po to, żebyśmy nie żyli tylko dla siebie –powiedział prelegent. Kiedy robimy wszystko tylko dla siebie dochodzimy do momentu, w którym czujemy się niekochani, niedostrzegani. A efekty końcowe takiego zachowania mogą być tragiczne w skutkach – przestrzegał biskup Ryś. – Potrzebujemy spotkania, kiedy Jezus mówi do nas po imieniu – dopiero wtedy będziemy gotowi, by tak jak Maria Magdalena iść i dawać świadectwo innym.
Po południu odbyła się konferencja ks. bp. Grzegorza Rysia pod hasłem „Porozmawiajmy o …wierze”. W rozważania wprowadził nas fragment Pisma św. o Zwiastowaniu. Dlaczego? Ponieważ, jak powiedział biskup – Maryja najlepiej obrazuje jak być człowiekiem wiary. Spotkanie z Bogiem zaczyna się od posłania do nas słowa. Można być pod zachwytem dzieł Boga, ale to że człowiek „wie” nie czyni go wierzącym. – W chrześcijanina przemieniasz się, kiedy stajesz się wrażliwy na słowa Boga – tłumaczył. Dopóki nie otrzymamy obietnicy, wiara kojarzy się nam z nakazami i zakazami, ale kiedy otrzymamy ją i uwierzymy wtedy, to co uważaliśmy do tej pory za niemożliwe może stać się realne w życiu każdego z nas- przekonywał kaznodzieja. Wystarczy tylko odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy chcę? – Doświadczenie łaski, powoduje że zmieniasz się diametralnie. Z każdą godziną będziecie inni. Wyjedziecie stąd przemienieni. – oznajmił. – Słowo potrzebuje czasu, żeby się kształtować. Miejcie do siebie trochę cierpliwości – zachęcał bp Ryś. Pod koniec spotkania gość odpowiadał na pytania uczestników Spotkania Młodych.
„Praktycznie nie teoretycznie” – tak brzmiało motto spotkania z Tomaszem Terlikowskim, który wyjaśniał nam co jest kluczem do życia chrześcijańskiego. Mówił, że każdy z nas został wybrany i powołany do życia w Kościele, przez Boga który jest miłosierny. Nasze powołanie pochodzi z łaski tzn. otrzymaliśmy je za darmo, bez naszych zasług. A to znaczy że jesteśmy zobowiązani do mówienia o tym jak Bóg przemienił i nadal przemienia nasze życie. Zaznaczył, że przez sam fakt bycia chrześcijaninem otrzymujemy dar bycia dziećmi Bożymi – Bóg nigdy nas nie upuści, zawsze nas złapie – przekonywał nas Gość Spotkania. Ukazywał nam zalety wspólnoty, w której członkowie są „szlifowani” jak diamenty. T. Terlikowski udzielił Młodym praktycznej wskazówki na drogę miłości. Miłość do Boga to nie emocjonalne uczucie czy zaangażowanie, ale to decyzja by żyć dla Niego i pełnić Jego wolę. Pierwszą wskazówką jest MIŁOŚĆ DO BLIŹNIEGO tzn. być ze swoimi bliskimi nie tylko wtedy, kiedy wszystko dobrze się układa, ale przede wszystkim w momentach ciężkich. Drugim elementem drogi miłości jest WIARA, która ma sens w momencie kiedy jest aktem zaufania. Ufać Bogu tzn. wyznać że On jest Panem naszego życia. Wiara daje nadzieję na to, że w momencie kiedy będzie się nam wydawało, że po ludzku przegraliśmy to w Bogu jest nasz nadzieja na zwycięstwo. Ale żeby doświadczyć drogi na której Bóg obdarza nas „prezentami” musimy na nią wejść. – Jeśli teraz zdecydujesz się na ten krok, to teorię zamienisz w praktykę – podsumował Gość Spotkania.
Wieczorem FSMowicze bawili się na koncercie grupy DUSZA WE MGLE. Zespół powstał w 2008 roku. Początkowo grali na małych scenach, a z czasem zaczęli występować na festiwalach np. Yapa w Łodzi, gdzie zostali wyróżnieni. Najczęściej grają na Podkarpaciu i w Bieszczadach. Ich muzyka jest z pogranicza piosenki turystycznej i poezji śpiewanej.
Na zakończenie dnia odbyła się „Droga Krzyżowa – muzyczne obrazy i inspiracje” w wykonaniu zespołu Marek Stryszowski i Przyjaciele. W projekcie bierze udział Jan Nowicki, jako aktor z bogatym bagażem zawodowym. „Droga Krzyżowa – muzyczne obrazy i impresje” jest autorskim projektem Marka Stryszowskiego. Jest to misterium muzyczno-poetyckie, a oryginalność jego polega na specjalnie skomponowanej przez Cezarego Chmiela (muzyczne obrazy) i Marka Stryszowskiego (muzyczne impresje) współcześnie brzmiącej muzyce, inspirowanej filozoficznym tekstem nieżyjącego już ks. Jana Twardowskiego. Misterium wykonuje grupa muzyków występująca pod nazwą De Profundis. Trzon wykonawców misterium stanowią: Cezary Chmiel – instrumenty klawiszowe, Marek Stryszowski – śpiew, saksofony, recytacje.
Anna Hołyst
Zobacz też: www.projektmesjasz.pl
Więcej na: www.franciszkanie.pl