Inaczej miały wyglądać obchody 350-lecia istnienia naszej wspólnoty zakonnej. Miały być spotkania, zjazdy, konferencje naukowe i koncerty… Pan Bóg pisze jednak historię po swojemu i podarował nam świętowanie odmienne: w zatroskaniu o życie i godność nienarodzonych oraz pośród epidemii, na nowo wzywając do modlitwy za zmarłych i umierających.
Dziś, w dzień Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny przeżywamy naszą tytularną uroczystość. Nasze Zgromadzenie od 350 lat jest nierozerwalnie związane z tą tajemnicą życia Matki Bożej. To właśnie dzisiaj wszyscy marianie, na całym świecie, odnawiają w swoich wspólnotach lokalnych swoją profesję zakonną, wypowiadając słowa, które wypowiedział św. Stanisław Papczyński w swoim Oblatio 11 grudnia 1670 roku:
„W imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa Ukrzyżowanego Amen.
Ja, NN, ofiaruję i poświęcam Bogu Ojcu Wszechmogącemu i Synowi, i Duchowi Świętemu oraz Bogurodzicy, zawsze Dziewicy Maryi bez zmazy pierworodnej poczętej, moje serce, moją duszę, rozum, pamięć, wolę, uczucia, cały umysł, całego ducha, zmysły wewnętrzne i zewnętrzne, i ciało moje, niczego zupełnie sobie nie pozostawiając, abym w taki sposób był odtąd cały sługą tegoż Wszechmogącego i Błogosławionej Dziewicy Maryi.
Przyrzekam im przeto, że będę służył do końca mego życia w czystości i z gorliwością w tym Towarzystwie Księży Marianów Niepokalanego Poczęcia i że dostosuję mój sposób życia do jego praw, ustaw i obrzędów, i że nigdy ani nie spowoduję, ani nie pozwolę, ani nie zgodzę się, nawet pośrednio, aby zostały one w jakiś sposób zniesione lub zmienione, ani by od nich udzielano dyspensy, chyba że z poważnej i zgodnej z prawem konieczności.
Przyrzekam nadto rozsądnie rozumiane posłuszeństwo Jego Świątobliwości Namiestnikowi Jezusa Chrystusa i jego delegowanej władzy oraz wszystkim moim pośrednim i bezpośrednim przełożonym, i to, że nie będę posiadał niczego jako własności prywatnej, ale że wszystko będę uważał za własność wspólną.
Wyznaję, że wierzę we wszystko, w co wierzy święty Kościół Rzymski i co w przyszłości poda do wierzenia, zwłaszcza zaś wyznaję, że Najświętsza Boża Rodzicielka Maryja poczęta została bez zmazy pierworodnej, i obiecuję, że będę szerzył Jej cześć i bronił jej nawet kosztem mego życia.
Tak mi dopomóż Bóg i ta święta Boża Ewangelia.”
Na pamiątkę dzisiejszej uroczystości każdy z marianów, który złożył śluby wieczyste, otrzyma krzyż, zaprojektowany specjalnie z okazji jubileuszu 350-lecia istnienia Zgromadzenia. W przyszłości będzie on wręczany podczas składania profesji wieczystej. Jest to po części odpowiedź na słowa św. Stanisława zawarte w jego testamencie: „Zostawiam obraz mej osoby ciekawym do oglądania, obraz zaś życia Pana mojego, Jezusa Chrystusa, [zakonnikom] do naśladowania”.
Prosimy, pamiętajcie o nas w swoich modlitwach.
Za: www.marianie.pl