Helena Kowalska, czyli św. siostra Faustyna zmarła 76 lat temu. Łodzianie jak co roku zgromadzili się wczoraj na wspólnej Eucharystii, a po niej przeszli w uroczystej procesji z relikwiami do Archikatedry.
W uroczystym odpuście w parafii św. Faustyny – patronki miasta – uczestniczyło wielu Łodzian. We wstępie do Mszy Świętej ks. abp Marek Jędraszewski, metropolita łódzki, przybliżył życiorys siostry Faustyny i jej związek z Łodzią.
Mszy świętej o godzinie 18.00 przewodniczył ksiądz biskup Roman Marcinkowski z Płocka, który w homilii podkreślił to, co również w swoim Dzienniczku pisała siostra Faustyna – Bóg czeka, aż powierzymy mu wszystkie nasze codzienne sprawy, nasze trudności i kłopoty. Powinniśmy powierzyć mu nasze życie, powołanie i to kim jesteśmy. Powinniśmy pamiętać, że Jezus Chrystus nie odrzuca nikogo, czeka tylko na te słowa – „Jezu, ufam Tobie”.
Po Mszy św. łodzianie szli w procesji z relikwiami. Trasa z Pl. Niepodległości do katedry ma symboliczny wymiar. To droga, którą pokonała św. Faustyna, gdy usłyszała głos powołania. Podczas procesji uczestnicy odmawiali Koronkę do Bożego Miłosierdzia, czytali fragmenty Dzienniczka i śpiewali pieśni o Bożym Miłosierdziu.
W archikatedrze łodzianie odnowili akt zawierzenia Archidiecezji Miłosierdziu Bożemu. Po czym odbyło się błogosławieństwo relikwiarzem. Można było również osobiście ucałować relikwie.
Św. Faustyna, kanonizowana w roku 2000 przez papieża Jana Pawła II, od 2005 roku jest Patronką Łodzi.
KAI/psd
Za: www.deon.pl