Wśród dzisiejszych pielgrzymek znalazły się grupy z diecezji świdnickiej, jak i te prowadzone przez dominikanów z Krakowa. Dla niektórych zachętą do wyruszenia w drogę były słowa Franciszka skierowane do młodych.
„Nasze pielgrzymowanie stało pod wielkim znakiem zapytania, bo wszyscy byliśmy strasznie zmęczeni po Światowych Dniach Młodzieży, ale postanowiliśmy, że jednak pomimo tego zmęczenia po prostu idziemy podziękować za spotkania, za te wszystkie przeżycia, za Papieża i za wszystko co do nas powiedział. Przede wszystkim powiedział, żebyśmy nie byli ludźmi siedzącymi na kanapie i właśnie dlatego wyruszyliśmy w drogę, by na tych kanapach nie siedzieć” – mówiła jedna z pątniczek.
Owocem Światowych Dni Młodzieży jest także udział w pielgrzymkach gości z zagranicy. Niektórzy specjalnie dłużej pozostali w Polsce.
„Jestem siostra Sima. Przyjechałam z Indii. Jest to dla mnie wielkie przeżycie, pierwszy raz w życiu uczestniczę w pielgrzymce pieszej do Częstochowy. W moim sercu są liczne intencje, oczywiście mam ich bardzo dużo, szczególnie z mojego kraju, z Indii, przyniosłam też intencje młodzieży” – mówiła s. Sima.
W 25. pieszej pielgrzymce dominikańskiej tradycyjnie dominowali studenci, którzy chętnie wybierali grupy ciszy i pokutne, czasem podążając również boso.
I. Tyras, Radio Jasna Góra/ rv