Sumie odpustowej w uroczystość patriarchy Zakonu Paulinów św. Pawła Pierwszego Pustelnika przewodniczył na Jasnej Górze abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. 15 stycznia w Kościele przypada liturgiczne wspomnienie świętego pustelnika i patronalne święto „białych zakonników”. W sumie odpustowej uczestniczyli też świeccy ze wspólnoty bł. Euzebiusza na co dzień wspierający zakon paulinów modlitwą.
Jak podkreślił przeor Jasnej Góry o. Samuel Pacholski, jest to też dzień radości dzielonej przez zakonników ze wszystkimi współpracownikami, zarówno duchownymi, jak i świeckimi, wiernymi objętymi paulińską troską duszpasterską i ewangelizacyjną.
Sumie pontyfikalnej tradycyjnie przewodniczył metropolita częstochowski abp Wacław Depo, który jest także paulińskim konfratrem, a więc przyjacielem zakonu. Konfraternia to nieformalne stowarzyszenie dobrodziejów i przyjaciół zakonu, które swoim początkiem sięga połowy XIV w.
W kazaniu abp Depo przypominał, że św. Paweł Pierwszy Pustelnik w czasie prześladowań chrześcijan, zdradzony przez szwagra, zbiegł na pustynię i tam, po odkryciu głębokiej więzi z Bogiem, pozostał. Zauważył, że w Pawle, tak jak wcześniej w proroku Eliaszu chroniącym się przed gniewem króla Achaba przy potoku Kerit, wypełniły się słowa psalmisty mówiącego, że szczęśliwy jest człowiek, który znajduje ucieczkę w Bogu.
Abp Depo podkreślił, że każdy święty jest zwierciadłem Ewangelii ukazującym oblicze Chrystusa, a to w najwyższym stopniu odnosimy do Maryi. Prosił za wstawiennictwem Matki Bożej i św. Pawła Pierwszego Pustelnika, by ich wzorem wpatrywać się w Chrystusa, kierując ku Niemu nasze myśli, uczucia i pragnienia. – Tego też spodziewa się po nas Kościół, który jest miejscem spotkań i rodzenia się w Chrystusie poprzez wiarę, nadzieję i miłość – powiedział metropolita częstochowski.
W rozmowie z @JasnaGóraNews abp Depo podkreślił, że przynależność do paulińskiej konfraterni jest dla niego pięknym darem, ale i dużym zobowiązaniem do modlitwy za białych zakonników.
Metropolita częstochowski, przywołując słowa św. Jana Pawła II, życzył paulinom, by pozostali „ludźmi posługującymi w procesie dźwigania człowieka, zwłaszcza poprzez konfesjonał, Eucharystię i formację.
Bp Andrzej Przybylski, także pauliński konfrater, wskazał na to jak ważne jest źródło paulińskiej duchowości, czyli modlitwa. – Kiedy dzisiaj nam ludziom Kościoła potrzeba podejmować wiele aktywności, to św. Paweł Pierwszy Pustelnik przypomina, że źródłem wszystkiego jest Bóg. Misją zakonu i konfraterni jest nie tylko organizowanie ludziom duszpasterskich wydarzeń i aktywności, ale robiąc te wszystkie rzeczy zewnętrzne, musimy wskazywać na Boga, czyli na źródło – powiedział bp Przybylski. Zwrócił uwagę, że dzisiejszy świat może każdego z nas pochłonąć i goniąc za rzeczami pilnymi, możemy zapomnieć o tym, co najważniejsze. Wskazał na ważny rys duchowości paulińskiej, która uczy, że żyjąc i działając dla drugich, będąc w świecie czynnym zakonnikiem, konfratrem, świeckim wierzącym, ciągle też trzeba troszczyć się o przebywanie sam na sam z Bogiem i „walczyć o ten kawałek pustyni w mieście i wszędzie”.
Dodał, że bycie konfratrem to też wielkie zobowiązanie, aby razem z paulinami świadczyć o tym, że Bóg jest najważniejszy i trwać na modlitwie za wszystkich jasnogórskich pielgrzymów.
Karolina Kalinowska, która na co dzień należy do wspólnoty bł. Euzebiusza, która modlitwą wspiera zakon paulinów, podkreśliła, że św. Paweł Pustelnik uczy jak oczyszczać się z własnych oczekiwań względem Boga, samego siebie i swojej duchowości. – To jest bardzo wymagające, trudne i bardzo piękne – dodała Kalinowska.
Św. Paweł z Teb uważany jest powszechnie za ojca życia pustelniczego. Urodził się w Tebach ok. 230 r. w zamożnej rodzinie chrześcijańskiej. Po śmierci rodziców odziedziczył spory majątek. Prześladowania chrześcijan za rządów cesarza Decjusza dotknęły również i jego. Gdy w ręce prześladowców chciał wydać go chciwy szwagier, Paweł znalazł schronienie na pustyni, nieopodal Morza Czerwonego. Prześladowania ustały, ale Paweł wybrał jednak samotne życie na pustyni. Przeżył tam 90 lat, wśród umartwień i postów, na modlitwie i oddaniu Bogu.
Relikwie świętego pustelnika trafiały z rąk do rąk, by w XIV w. dotrzeć do Budapesztu, bo to na węgierskiej ziemi ostatecznie ukonstytuował się zakon znany jako Zakon św. Pawła Pierwszego Pustelnika. Liczne łaski wypraszane przy tych relikwiach sprawiły, że do jego sarkofagu przybywały rzesze pielgrzymów. Zauważono, że szczególnymi względami świętego cieszyły się dzieci, stąd też polecano je Bogu przez wstawiennictwo pustelnika, a także matki, które spodziewały się potomstwa lub je pragnęły mieć. Stąd w uroczystość św. Pawła z Teb w klasztorach paulińskich przyjął się zwyczaj modlitwy za kobiety oczekujące potomstwa i za dzieci.
Dziś jeszcze o 16.15 w bazylice odbędzie się nabożeństwo z błogosławieństwem najmłodszych. Przewodniczy mu od lat bp Antoni Długosz, nazywany „biskupem od dzieci”. Mali pielgrzymi otrzymają błogosławieństwo i przygotowane przez paulinów upominki. Ten gest ma przypomnieć św. Pawła, który w czasie pustelniczego życia żywił się jedynie daktylami oraz chlebem przynoszonym przez kruka, a przede wszystkim symbolizuje Bożą troskę o życie każdego człowieka.
BP@JasnaGóraNews/mir / Jasna Góra
KAI