Jasna Góra: Siostry Kanoniczki Ducha Świętego dziękowały za trwanie „na drogach miłosierdzia”

W duchu dziękczynienia za 825 lat papieskiego zatwierdzenia zgromadzenia i 50 lat posługi w Domu Księży Emerytów arch. częstochowskiej na Jasnej Górze zgromadziły się siostry Kanoniczki Ducha Świętego de Saxia. Za ich ofiarną pracę dziękowali kapłani seniorzy. Siostry ponowiły „akt oddania siebie Matce Bożej w niewolę miłości za świętość kapłanów, papieża, za wolność Kościoła w Polsce i na świecie”. Duchaczki na co dzień służą przede wszystkim chorym i ubogim, niechcianym dzieciom, to z pomysłu ich założyciela już w XII w. powstało „okno życia” dla porzuconych niemowląt.

Mszy św. w Kaplicy Matki Bożej przewodniczył abp Wacław Depo, metropolita częstochowski. – Świadczycie, że jedynie Bóg jest prawdziwym bogactwem ludzkiego serca, a rady ewangeliczne: czystości, ubóstwa i posłuszeństwa są odpowiedzią serca i ciała, są odpowiedzią miłości na Miłość, ale są jednocześnie odpowiedzią miłości na prowokacje dzisiejszego świata i bałwochwalczy kult stworzenia – mówił w homilii abp Depo.

Metropolita częstochowski podziękował duchaczkom za ich służbę i pomoc ludziom potrzebującym, w czasie wojen osobom prześladowanym, w tym ludności żydowskiej, rannym żołnierzom. Życzył im, by posłane do świata, wskazywały na Chrystusa. – To On jest najpełniejszą nadzieją i ratunkiem świata. W Chrystusie odnosimy zwycięstwo nad światem miłością miłosierną – podkreślał abp Depo.

Siostry ponowiły „akt oddania Matce Bożej w niewole miłości za świętość kapłanów, papieża, za wolność Kościoła w Polsce i na świecie”.

– Nasze dzisiejsze oddanie ma szczególny wymiar, ponieważ chcemy się ofiarować się Matce Bożej w intencji uproszenia nowych powołań kapłańskich, zakonnych, misyjnych, a także włączyć w to nasze wynagrodzenie za rany, którymi jest doświadczone mistyczne Ciało Chrystusa, Kościół poprzez odejścia kapłanów i osób konsekrowanych. Taki wymiar dodajemy do Aktu Oddania, który nasze poprzedniczki złożyły tutaj Matce Bożej 27 października 1965 r. – powiedziała s. Kazimiera Gołebiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia.

– Naszym pragnieniem jest, by Duch Święty dalej prowadził nas po drogach miłosierdzia, którego współczesny świat bardzo potrzebuje, pragniemy być wiarygodnymi świadkami Bożej miłości i o to też prosimy Maryję na Jasnej Górze, by nas w tym wspierała – mówiły siostry.

Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia jest żeńską gałęzią Zakonu Ducha Świętego. Duchaczki posługują w Polsce oraz w Afryce, we Włoszech i w Ukrainie. Prowadzą m.in. placówki opiekuńczo-wychowawcze, zawodowe rodziny zastępcze, domy samotnej matki, domy opieki i przedszkola. Posługują w szpitalach, hospicjum, chorym w domach prywatnych oraz dzieciom i młodzieży poprzez katechezę. Natomiast na misjach w Afryce siostry prowadzą centra medyczne z oddziałami szpitalnymi, przychodniami, ambulatoriami i porodówkami, opiekują się sierotami, ubogimi, organizują dożywianie dzieci, katechizują i prowadzą edukację zawodową w zakresie krawiectwa i stolarstwa.

Zakon Ducha Świętego założył w XII w. we Francji bł. Gwidon z Montpelier. Ok. 1175 r. sprzedał on cały majątek otrzymany od rodziców i wybudował szpital w rodzinnym mieście. W 1198 r. papież Innocenty III zatwierdził szpitalny Zakon Ducha Świętego, a w 1204 r. powierzył mu Szpital Sancta Maria de Saxia w Rzymie, który stał się domem generalnym duchaków. Według legendy decyzję tę poprzedził sen Innocentego. Przyśnili mu się rybacy, którzy wyławiali z Tybru martwe niemowlęta wyrzucone do rzeki przez zdesperowane matki. Dlatego zgodnie z wolą papieża, a z inspiracji Gwidona – w rzymskim szpitalu już w XIII w. zamontowano jedno z pierwszych „okien życia”. Odtąd matki, które nie chciały lub nie były w stanie zająć się dzieckiem, mogły anonimowo przekazać je pod opiekę duchaczek.

Z czasem duchacy i duchaczki pojawili się również w innych krajach, służąc chorym, ubogim i dzieciom. Do Polski dotarli w 1220 r.

Za: niedziela.pl

Wpisy powiązane

Paulini zapraszają do przeżywania świąt na Jasnej Górze

RPO: ks. Michał O. w areszcie był traktowany niehumanitarnie

Franciszkańskie spotkanie na „ojcowiźnie” braci albertynów