W Kaplicy Matki Bożej dobiegają końca trwające 5 dni prace konserwatorskie. Najważniejsza ich cześcią było przygotowanie do montażu nowej kasety dla Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej. Na czas wykonywanych prac Kaplica była zamknięta od poniedziałku, 17 grudnia do piątku, 21 grudnia. Dziś o godz. 18.30 zostanie odprawiona pierwsza Msza św. przy odsłoniętym Obrazie.
Zamknięcie Kaplicy na kilka dni było dobrą okazją także do ponownego sprawdzenia stanu Cudownego Obrazu, który został wyjęty z nastawy ołtarzowej. W tym celu na Jasną Górę przyjechał prof. Wojciech Kurpik, wieloletni konserwator Obrazu Matki Bożej, choć już w tym roku, przed Wielkanocą dokonał konserwacji Jasnogórskiej Ikony.
„Warto było przyjechać i przyjrzeć się Obrazowi, tym bardziej, że ostatnie oględziny nie wypadły najlepiej. Miniona zima była bardzo sucha, i zaraz dostrzegalne były tego skutki. W tej chwili nie ma nic groźnego, tylko pojawiły się niewielkie, drobne odspojenia, które natychmiast zostały naprawione. Ale musimy sobie zdawać sprawę, że przed nami dopiero jest ten najtrudniejszy okres dla Obrazu czyli zima, bo wtedy, gdy są mrozy i ogrzewa się pomieszczenie, to zimne powietrze ogrzane jest bardzo suche i odbiera wilgoć ze wszystkiego, ze ścian, z ubrań, i oczywiście z drewna też, skutkiem jest skurcz drewna, co rzutuje na sytuację polichromii, warstw malarskich – tłumaczy prof. Kurpik – Ale mam nadzieję, że już właśnie tej zimy nastąpi przeniesienie Obrazu i umieszczenie w nowej instalacji klimatycznej”.
„Stan Obrazu jest stabilny – zaznacza spokojnie konserwator – Jeśli mówię niedobry, to nie znaczy, że coś się dzieje dramatycznego, że jakieś zagrożenia powstają, ten okres już raczej minął. Tym razem trzeba było zrobić kilka zastrzyków. Ja troszkę śmieję się z tego terminu ‘zastrzyki’, bo tak naprawdę to, co nazywamy w konserwacji zastrzykiem, to jest wprowadzenie substancji klejącej w szczeliny, które powstają, gdy następuje odspojenie warstw wierzchnich od tego, co jest niżej. I tam niekoniecznie trzeba wbijać igłę”.
Prace związane z montażem nowej kasety planowane były już dużo wcześniej. I tylko przypadkowo zbiegły się w czasie z czynem znieważenia Obrazu, jaki miał miejsce 9 grudnia br.
„Głównym celem kasety jest odizolowanie Obrazu od klimatu samej Kaplicy. O. Czesław Brud (administrator Jasnej Góry), znakomicie ratuje tę sytuację, bo gdyby nie stabilizacja wilgoci w Kaplicy w okresie zimowym, to na pewno byłoby dużo gorzej. To, co jest dobre dla Obrazu, niekoniecznie musi być dobre dla ludzi, którzy przebywają w tym pomieszczeniu. A otoczenie Obrazu hermetyczną atmosferą z uwzględnieniem wszystkich wymogów zabezpieczenia, na pewno będzie jeszcze lepiej przygotowane na takie wybryki, z jakim mieliśmy do czynienia ostatnio” – mówi prof. Wojciech Kurpik.
Nowa kaseta wytworzy klimat o idealnych parametrach, w jakich drewno powinno się znajdować. I jeśli wtedy wystąpi pogorszenie stanu Ikony, będzie to świadczyć o tym, że trzeba szukać przyczyn w samej materii Obrazu. Stan Ikony będzie dokładnie obserwowany. Ale jak mówi prof. Kurpik, najwcześniej można będzie to stwierdzić przynajmniej po roku, gdyż drewno przystosowuje się do nowych warunków stosunkowo długo.
Montaż kasety jest planowany na początek przyszłego, 2013 roku.
o. Stanisław Tomoń
BPJG / mn