Jasna Góra: Kresowianie – uwierzcie, że możemy!

18. Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian trwa na Jasnej Górze w niedzielę, 1 lipca. Jak podkreślają organizatorzy i uczestnicy, spotkanie jest „wołaniem z Jasnej Góry o prawdę i pamięć narodową”. Udział w zjeździe i pielgrzymce biorą Kresowianie, sympatycy i przyjaciele ruchu kresowego. Uczestniczy w nim ponad tysiąc osób.

Na uroczystościach obecni są: przedstawiciele Organizacji Kresowych i Patriotycznych, przedstawiciele Związku Sybiraków i Związku Wypędzonych z Kresów Wschodnich, członkowie Organizacji Kombatanckich i Kresowych z kraju i zagranicy, oddziały Towarzystwa Miłośników Lwowa, Wilna, Wołynia, Podola, Polesia oraz ich poczty sztandarowe.

XVIII Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian to nie tylko modlitewna uroczystość poświęcona pamięci Polaków, którzy 69 lat temu na Kresach Wschodnich II RP ponieśli męczeńską śmierć z rąk OUN UPA – lecz także okazja do społecznej debaty na temat ciągle nie załatwionych spraw, związanych z wypędzeniem Polaków z ich ziem ojczystych oraz problemów Rodaków, którzy na tych ziemiach pozostali.

„Jeśli chodzi od strony wiary trzeba powiedzieć, że mamy dzisiaj możliwość wyznawania tej wiary w sposób wolny i nieskrępowany, chociaż nie jest to tak pięknie, jakbyśmy tego oczekiwali. Kościoły są oddawane, często są to kościoły w ruinie, ale bywają i takie sytuacje, w których kościołów nam nie oddają, tak jest chociażby w samym Lwowie. Z jednej strony jest życzliwość w stosunku do kapłanów, jest wielka życzliwość do kościoła katolickiego. A z drugiej strony są też osoby, którym to się nie bardzo podoba. Inna rzecz, że nasze parafie po opuszczeniu ich przez Polaków po wojnie są bardzo nieliczne. To jest często 20, 30, 50, no 150, czasami zdarzy się parafia, która ma więcej osób. Te kościoły, które kiedyś budowane były dla paru tysięcy wiernych, dzisiaj są utrzymywane przez księży, którzy tam pracują – podkreśla ks. Jan Nikiel – Dzisiaj kościoły są odnawiane. Kiedy przyjechałem do pracy w 1991 roku, tych kościołów było 75, 33 kapłanów, dzisiaj w archidiecezji lwowskiej jest ponad 350 kościołów i ok. 180 kapłanów. Jest za co dziękować, bo wiara się rozwija, chociaż parafie nasze nie są liczne, to jednak może właśnie ta ich słaba liczebność powoduje to, że są bardzo zżyte i często inni patrząc na nas chętnie do nas przychodzą”.

„Czas szybko minął, a problemy jak były, tak są niezałatwione, szczególnie sprawa sytuacji Polaków na Wschodzie, kwestia szkolnictwa, nauki, już nie mówiąc o majątkach, o prawach Polaków, o pisowni – mówię o Litwie – to jest jeden skandal, w końcu Litwa jest członkiem Rady Europejskiej, sygnatariuszem traktatów o ochronie mniejszości” – mówi Jan Skalski, prezes Światowego Kongresu Kresowian.

Mszę św., rozpoczynającą XVIII Światowy Zjazd i Pielgrzymkę Kresowian, odprawił w Kaplicy Cudownego Obrazu o godz. 9.30 ks. Jan Nikiel, proboszcz Katedry p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Lwowie. Homilię wygłosił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, historyk, autor książki „Przemilczane ludobójstwo na Kresach” (książka powstała na podstawie opowieści rodziców i przyjaciół autora, wywodzących się z Kresów Wschodnich). Słowa powitania w imieniu Jasnej Góry wypowiedział o. Kazimierz Uszyński.

Eucharystia sprawowana była za pomordowanych Polaków, a także za obywateli polskich innych narodowości, którzy 69 lat temu w bestialski sposób zostali zamordowani w czasie ludobójstwa dokonanego w Małopolsce Wschodniej. Modlono się również za kresowian, który zginęli w czasie II wojny światowej na Syberii, w więzieniach NKWD, w Kazachstanie, za tych, których kości rozsypane są na całym świecie.

„W czasie tej Mszy św. wspominamy wydarzenia, które miały miejsce w czasie II wojny światowej. Jak zwykle w lipcu, wspominamy ten krwawy miesiąc lipiec 1941r., wymordowanie profesorów lwowskich oraz nauczycieli w Stanisławowie i Krzemieńcu, dokonali tego Niemcy, teraz często mówi się naziści, ale nie ma takiego narodu, byli to Niemcy, wspierani przez tych Ukraińców, którzy poszli na kolaborację z Hitlerem. Dokonano straszliwych pogromów Żydów na ulicach Lwowa, ale zanim to nastąpiło, NKWD wymordowało więźniów we lwowskich więzieniach. Ginęli ludzie tylko dlatego, że byli Polakami – wspominał w homilii ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski – Niestety nie był to koniec zbrodni, albowiem przyszedł rok 1943, także miesiące wiosenne i letnie, kiedy rozpoczęło się ludobójstwo, planowa zagłada Polaków dokonywana przez ukraińską powstańczą armię. Symbolem tego jest dzień 11 lipca 1943 r. – ‘krwawa niedziela’. Właśnie w niedzielę, kiedy nasi rodacy szli do świątyń, aby oddać cześć Panu Bogu, banderowcy wspierani przez okolicznych chłopów, tzw. siekierników napadali na ludzi zgromadzonych w kościołach. W dziesiątkach miejscowości w okrutny sposób pozabijano wiernych na Mszach św., zabito też kapłanów, niektórych w okropny sposób, spalono świątynie, zbezczeszczono ołtarze, krwawa niedziela jest symbolem tej wielkiej tragedii”.

„Do dnia dzisiejszego władze III Rzeczypospolitej nie chcą powiedzieć prawdy o tym, czym było ludobójstwo. Bardzo często używa się takich argumentów jak EURO 2012, czy rura gazociągu i wiele, wiele innych argumentów. Ale żaden argument nie jest prawdziwy, bo ważne są wydarzenia sportowe czy gospodarcze, ale najważniejsza jest prawda. Aby nastąpiły dobre relacje między Polakami a Ukraińcami, trzeba powiedzieć prawdę o ludobójstwie, o zagładzie, o mordach, po to, żeby to więcej się nie powtórzyło, żeby młodzi Ukraińcy wiedzieli, że ideologia opętańcza przyniesiona przez UPA była ideologią zbrodniczą, występującą także przeciwko chrześcijaństwu – podkreślał kaznodzieja – Naszym wspólnym zadaniem jest to, żeby upominać się o prawdę, o to, żeby Polski Sejm i Senat jednoznacznie potępił ludobójstwo. Także, aby upamiętnić ofiary, również jest to apel do Kościoła katolickiego, aby pamiętał o tych kapłanach i wiernych, którzy zginęli w ‘krwawą niedzielę’ przy ołtarzach. Łącznie zamordowano 180 kapłanów, do dzisiaj nie jest prowadzony ani jeden proces beatyfikacyjny, choć byli to autentyczni męczennicy”.

Na zakończenie Mszy św. poświęcona została Monstrancja, która jest darem od zarządu Fundacji Deo et Patriae im. o. prof. Mieczysława Krąpca dla Katedry Lwowskiej.

Oprawę muzyczną Eucharystii przygotował chór z Parafii świętych Mateusza i Macieja z Raciborza-Brzezia pod dyr. Aleksandry Gamrot.

Po Mszy św. rozpoczęło się otwarte Forum Kresowe o godz. 11.00 w Sali o. Kordeckiego. Było ono poświęcone wielu problemom, jakimi zajmują się Światowy Kongres Kresowian i Kresowy Ruch Patriotyczny. W czasie spotkania poruszane zostały niezwykle trudne sprawy, z jakimi borykają się Polacy za wschodnią granicą, m.in.: dyskryminacja polskiego szkolnictwa; sprawa własności polskiej na Litwie oraz języka, w tym pisowni nazw polskich; dyskryminacja Polaków na Białorusi i Ukrainie Zachodniej, gdzie niszczy się nasz dorobek kulturalny, dowody 700-letniej obecności Polaków na tych terenach oraz zakłamuje historię, szczególnie dotyczącą drugiej wojny światowej. Mowa była także o nie załatwionej do tej pory sprawie upamiętnień miejsc kaźni Polaków na Kresach. Nowym problemem, który zauważają Kresowianie, jest także postępująca ukrainizacja kościoła rzymsko–katolickiego, będącego do tej pory ostoją polskości na tych terenach.

Na zakończenie pielgrzymki o godz. 14.00 odbędzie się koncert w wykonaniu Wojciecha Habeli – aktora scen krakowskich, laureata Grand Prix Piosenki Lwowskiej i Lwowskiego Bałaku. Wystąpią również: Duet EWAN – laureaci Grand Prix Festiwalu Piosenki Lwowskiej – Jelenia Góra 2010 oraz Zespół Pieśni i Tańca z Raciborza, chór z Parafii świętych Mateusza i Macieja z Raciborza-Brzezia pod dyr. Aleksandry Gamrot.

o. Stanisław Tomoń 
BPJG/ mś 
2012-07-01, niedziela, godz. 14.00 

Za: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

Rozpoczął się proces beatyfikacyjny o. Józefa Andrasza SJ

Konwent prowincjonalny marianów

Kraków: 800 lat temu św. Franciszek otrzymał stygmaty – konferencja naukowa