Jasna Góra: dziękczynienie i zawierzenie Braci Albertynów

Bracia albertyni przybyli w czwartek, 8 grudnia na Jasną Górę. Tradycją jest, że w Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny, albertyni (inaczej Trzeci Zakon Regularny św. Franciszka Serafickiego Posługujących Ubogim) przybywają do Matki Bożej Jasnogórskiej, by polecić Jej wszystkie sprawy Zgromadzenia. Tegoroczna pielgrzymka odbyła się u progu ogłoszonego przez Episkopat Polski – Roku św. Brata Alberta

Założycielem Zgromadzenia Braci Albertynów był św. Brat Albert – Adam Chmielowski. Założone przez siebie Zgromadzenia Braci i Sióstr Posługujących Ubogim oparł na Regule św. Franciszka z Asyżu. Centrum jego działalności stanowiły ogrzewalnie miejskie dla bezdomnych, które pracą apostolską przemieniał w przytuliska. 

„Pielgrzymka, którą rozpoczynamy, jest naszą pielgrzymką doroczną. Tradycja tej pielgrzymki sięga w zgromadzeniu już lat 50-tych, gdy w 100-lecie ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Matki Bożej, bracia postanowili co roku, 8 grudnia, właśnie pielgrzymować na Jasną Górę. Wiąże się to też z tym, że Brat Albert nazwał Matkę Bożą Częstochowską ‘Fundatorką’ zgromadzenia i Jej obraz kazał wieszać w każdej albertyńskiej kaplicy” – wyjaśnia br. Paweł Flis, przełożony generalny Zgromadzenia. 

„Braci nigdy nie było wielu i nadal jest nas mało – mówi o powołaniach do albertynów br. Flis – Ale możemy liczyć na współpracę z wieloma instytucjami, z wieloma wolontariuszami, i dzięki temu to dzieło Brata Alberta, nie tylko poprzez nas, ale właśnie poprzez ludzi, którym Brat Albert jest bliski, na pewno się rozszerza”. 

O godz. 9.30 w Kaplicy Matki Bożej została odprawiona Msza św., której przewodniczył i homilię wygłosił o. Damian Synowiec z krakowskiej prowincji franciszkanów. Szczególną intencją tegorocznej modlitwy był jubileusz 25-lecia życia zakonnego czterech braci: Pawła, Tytusa, Marka i Dominika. 

„Dziękujemy Maryi za to, że jest 'fundatorką’ Zgromadzeń Albertyńskich – jak ją nazwał św. Brat Albert. Maryja jest tą, która prowadzi zgromadzenia Brata Alberta już przez przeszło 100 lat. 128 lat minęło od chwili, kiedy św. Brat Albert złożył śluby na rady ewangeliczne: ubóstwa, posłuszeństwa i czystości, i dał początek zgromadzeniu braci, które od jego imienia nazywane jest Albertynami. Minęło 125 lat, kiedy św. Brat Albert dał początek, z pierwszymi siostrami, zgromadzeniu Sióstr Albertynek. I sto lat minie 25 grudnia tego roku od chwili, kiedy Bóg powołał św. Brata Alberta do siebie, aby mu dać uczestnictwo w wiecznej chwale, temu krakowskiemu biedaczynie, ojcu ubogich” – przypominał w homilii o. Damian Synowiec. 

„Maryja strzegła tego, który dał początek Albertynom, strzegła tego domu, który nazywa się wspólnotą albertyńską braci i sióstr, i strzegła tych czterech braci, którzy obchodzą 25-lecie od pierwszych ślubów, i w duchu św. Brata Alberta oddali się na służbę bezdomnym, ubogim, opuszczonym – zwracał uwagę o. Synowiec – Prosimy, aby strzegła tego domu, którym jest świat dzisiejszy, tego domu, którym jest Europa; wiemy, jak ten dom jest kruchy i słaby, i tego domu, którym jest nasza Ojczyzna i sąsiedzi nasi ze wszystkich stron otaczający Polskę, życzliwi nam i nieżyczliwi”. 

W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny kaznodzieja przypomniał, że św. Brat Albert miał szczególne nabożeństwo do Niepokalanej. „12 sierpnia 1893 roku, 5 lat po założeniu wspólnoty Braci Albertynów przystąpił on do stowarzyszenia Niepokalanego Serca Maryi założonego dla nawrócenia grzeszników. W swoich przytuliskach Brat Albert miał biedaków, ludzi, nazwalibyśmy ich z marginesu, biednych, bezdomnych, opuszczonych. Byli tam ludzie święci, którzy byli tylko dlatego biedni, że taki los ich dotknął, nie znaleźli możliwości, żeby mieć choćby dach nad głową. I byli ludzie, którzy do nędzy doszli przez swoje grzechy. Brat Albert pragnął i jednym, i drugim pomóc. Pomóc dobrym, by byli lepsi i pomóc grzesznikom, żeby się przez uczynki miłosierdzia pełnione przez niego, jego braci i siostry, nawracali. Brat Albert wierzył, że Niepokalana pomaga i nawraca grzeszników”. 

Po homilii bracia jubilaci odnowili śluby zakonne

Bracia albertyni każdego roku ponawiają również Akt Ofiarowania, jaki na stulecie ogłoszenia dogmatów, w 1954 roku, złożyli na Jasnej Górze. 

Na zakończenie Mszy św. słowa podziękowania wygłosił jeden z braci jubilatów

Tegoroczna pielgrzymka Braci Albertynów odbyła się u progu ogłoszonego przez Episkopat Polski – Roku św. Brata Alberta. Rozpocznie się on w Kościele w Polsce 25 grudnia 2016 roku, czyli w dniu 100. rocznicy śmierci św. Brata Alberta. 

„Z dniem Bożego Narodzenia wiąże się w tym roku specjalna okoliczność. Sto lat temu, właśnie w ten dzień, gdy w południe dzwony wzywały do modlitwy Anioł Pański, narodził się dla nieba św. Brat Albert, opiekun nędzarzy i wydziedziczonych – „Brat naszego Boga”, jak trafnie określił go Karol Wojtyła. Setna rocznica śmierci stanowi dobrą okazję, by przybliżyć wszystkim tę niezwykłą postać poprzez ogłoszenie roku 2016/2017 Rokiem św. Brata Alberta” – informują w liście pasterskim biskupi obecni na 373. Zebraniu Plenarnym KEP w Warszawie w dniu 8 czerwca 2016 r. 

Przypominając życiorys Adama Chmielowskiego – św. Brata Alberta: powstańca, malarza i świętego opiekuna ubogich, biskupi podkreślają, że „Święty porzucił sztukę, powab kariery i sławy, aby duszę swoją oddać Bogu i bliźnim, nie zatrzymując nic dla siebie”. A czym może być owo „dawanie siebie” dzisiaj dla nas? To nic innego jak codzienny trud, cicha ofiara ze swojego czasu, swoich sił, swojego zdrowia, to umniejszanie siebie w służbie bliźnim, to bycie „dobrym jak chleb, który dla każdego leży na stole, z którego każdy może kęs dla siebie ukroić i nakarmić się, jeśli jest głodny”. 

„Oby rok Jubileuszu setnej rocznicy śmierci św. Brata Alberta stał się nie tylko okazją do przypomnienia świadka bez reszty oddanego Bogu, ale przede wszystkim przynosił owoce przemiany serc, ożywionych nową i większą wrażliwością na ludzką biedę” – życzą księża biskupi. 

List pasterski Episkopatu Polski z okazji Roku św. Brata Alberta będzie odczytany we wszystkich kościołach i kaplicach 18 grudnia 2016 r. 

„Chcemy, żeby przede wszystkim ten rok był dla nas motywem, szansą do pogłębienia charyzmatu, do jeszcze lepszej służby ubogim – mówi br. Paweł Flis – Takim znakiem zewnętrznym, oczywiście oprócz liturgii, poprzez którą chcemy dziękować Bogu za Brata Alberta, będzie też, mamy nadzieję, otwarcie domu posługi, domu dla bezdomnych we Lwowie”. 

„Kraków będzie takim centrum obchodów jubileuszu 100-lecia śmierci św. Brata Alberta. Ks. kard Stanisław Dziwisz zaprosił nas na Wawel w dniu 25 grudnia, i to będzie początek jubileuszu. Główna Msza św. Bożego Narodzenia w Katedrze Wawelskiej w tym roku będzie oddana Br. Albertowi, z czego się bardzo cieszymy i jesteśmy wdzięczni. Później będą kolejne uroczystości i wspomnienia wydarzeń związanych właśnie z życiem i śmiercią Brata Alberta” – opowiada br. Flis. 

o. Stanisław Tomoń 
BPJG / sm

Za: www.jasnagora.com

Wpisy powiązane

Kraków: podopieczni Dzieła Pomocy św. Ojca Pio potrzebują zimowej odzieży

Halina Frąckowiak gościem specjalnym tegorocznej Żywej Szopki w Krakowie

Pola Lednickie: 9. rocznica śmierci o. Jana Góry OP